Witam!
Mamy chyba do czynienia - naprawdę - z powrotem firmy DAM do sprawdzonej konstrukcji. Quick Royal to mimo upływu lat maszyna której niestraszne wszelakie poligony. Czy będzie tak z Quiciem FD?
Premiera na ubiegłorocznym Efftex'ie i już mamy go w sklepach (np.spinn.pl). Wydaje mi się rozsądną alternatywą dla kołowrotków Daiwy z wyższej półki.Czytając posty kolegów użytkujących existy i podobne odniosłem wrażenie niepełnej satysfakcji (odłosy, zmiana jakości pracy, wodoodporność etc.), no i ten brak dożywotniej gwarancji co w przypadku Royala jak i nastepcy FD (wady materiałowe) jest konkretnym atutem. Jak Wy zapatrujecie się na ten produkt? Jakie są Wasze sugestje - warto?
Być może sie myle, ale ja sie w tym Quicku nie doszukałem ślimaka, przynajmiej w opisie go nie ma. Więc raczej nie jest to następca Quicka Royal.