[coma]

No niech już się zacznie walka wieczoru bo zaraz się okaże, że główny event prześpię

[Krystianin]

No te jedziemy😃  C7120FE5-33AF-41DE-B342-F0E5C193E68A.jpeg   51,98 KB   5 Ilość pobrań

[coma]

Ale cyrk, oszukali Furego.

[Hurrican]

Wg mnie nie było żadnego oszustwa. Trzeba punktować runda po rundzie i wystarczyło dać 3 rundy (oprócz tych z deskami) Wilderowi i wychodzi remis. Początkowe rundy były wyrównane i można było punktować dla mistrza. Fury sam sobie winien, że dał się 2x przewrócić, w szczególności te pierwsze deski po pajacowaniu. 

[coma]

Wg mnie nie było żadnego oszustwa. Trzeba punktować runda po rundzie i wystarczyło dać 3 rundy (oprócz tych z deskami) Wilderowi i wychodzi remis. Początkowe rundy były wyrównane i można było punktować dla mistrza. Fury sam sobie winien, że dał się 2x przewrócić, w szczególności te pierwsze deski po pajacowaniu.

Hahaha, „wystarczyło dać”... No i dali - za darmo. Bo Wilder wygrał tylko i wyłącznie dwie rundy, w których Fury był na deskach. Żeby punktować inaczej trzeba mieć dużo złej woli albo mało umiejętności.

Użytkownik coma edytował ten post 02 grudzień 2018 - 09:09

[chlodnica]

Wg mnie remis sprawiedliwy...Zaskoczył mnie Fury swoją kondycją...A Wilder nic nie pokazał...

[coma]

Jedno jest pewne, rozbili skarbonkę tym remisem. Nie popieram bo takie wypaczone decyzje zabijają sport natomiast marketingowo to znakomity werdykt, oderwany od rzeczywistości ale bardzo opłacalny. Pomiędzy AJ, DW i TF może dojść teraz do dowolnego zestawienia i każdy będzie chciał to zobaczyć.

[korol]

Wygrał Fury.
Żeby nie było, nie jest moim ulubieńcem. Ale poza 2 nokdaunami, zabrał Wildera do szkoły. Spokojnie zbierał rundy i zasłużył na wygraną.
Ten od 115:111 to jakiś żart i powinien zakończyć karierę sędziowską.
Teraz jeszcze bardziej cenię Władimira.

Jaki będzie rewanż? Boksersko deklasacja, bo Anglik wracał po chlaniu, ćpaniu, zapuszczeniu do 180kg i depresji, po niemal 3 letniej przerwie i tylko 2 ogórkach na  przetarcie. Nie jest jeszcze w pełni formy. Organizm  osłabiony zbijaniem masy. Ale Wilder zawsze może trafić swojego cepa, także kto wie? Ja na pewno obejrzę.

PS
Nawet Eddie Hearn widział zwycięstwo Tysona, a powszechnie wiadomo, jak za nim przepada....

Użytkownik korol edytował ten post 02 grudzień 2018 - 10:59

[coma]

Stevenson w stanie krytycznym po KO od Gvozdyka

''They want to inform friends and supporters that Adonis is currently in critical condition in intensive care, at the hospital, following his fight against Oleksander Gvozdyk''

[korol]

Nieszczęście i to na poziomie mistrzowskim... Mam nadzieję, że z tego wyjdzie.

Swoją drogą sąsiedzi mają urodzaj: Usyk, Łomaczenko, Gwozdyk, wcześniej bracia Kliczko..

 

Użytkownik korol edytował ten post 02 grudzień 2018 - 11:51

[Krzysiek P]

Fury-Wilder= wygrali...bugmacherzy.
Mało kto obstawiał remis! Choć żadnego nie lubię obstawiałem Wildera. Ma petarde w pieściach ale i braki techniczne a bazowanie tylko na sierpowych to za mało na zmotywowanego Furego. Gypsy King szacun za szybkość i szczekę a'la Wach. Swoim nieszablonowym stylem i pajacowaniem rodem z Wrestlingu wybijał z rytmu Władymira, ograł w ringu Wildera. Na pewno wrocił do top 10 HW z dalekiej podróży. Wildera bym nie lekceważył, w nast potyczce moze bez problemu znokautować Furego i nie bedzie to żadną niespodzianką. Ja i tak śledzę od olimpiady karierę Antoniego i mysle ze z obydwoma by sobie poradził. Podsumowając, remis chyba jednak był sprawiedliwy a na pewno furtką dla obydwu na rewanż i bezsprzeczne zwycięstwo. Tyson mimo przewagi punktowej był 2 razy liczony a tak się nie odbiera pasa i nie wygrywa z mistrzem. Wilder odstawał technicznie ale to on posłał Furego na deski. Nie zapominajcie o walkach m.in. Gołoty i wielu innych. Żeby odebrać pas mistrzowi trzeba najlepiej go znokautować /;-)
Wygrali kibice i buki. Rewanż nieunikniony. Ciekawe kogo wezmą w międzyczasie na przetarcie?
Stevenson, oby sie wykaraskał, duzo zdrowia mu zycze. Bardzo dobry bokser, silny technik i dzentelman. Bardzo pochlebnie sie wypowiadal ostatnio nt Fonfary..

Użytkownik Krzysiek P edytował ten post 02 grudzień 2018 - 12:27

[Krzysiek P]

Jesli to prawda (a "znając" Furego pewnie tak) to szacun:
"Z wcześniejszych doniesień wynika, że za tę walkę Deontay Wilder dostanie 14 mln dolarów. Tyson Fury miał dostać o 4 mln mniej , ale już wcześniej zapowiedział, że swoje wynagrodzenie pomoże na pomoc bezdomnym. - Mi te pieniądze się nie przydadzą. Nie chcę zostać milionerem albo miliarderem. Jestem pięściarzem, a nie biznesmenem. Prawdopodobnie podążę drogą innych bokserów i będę spłukany - wytłumaczył swoją decyzję brytyjski pięściarz"
Z dużym uśmiechem..

[Hurrican]

Hahaha, „wystarczyło dać”... No i dali - za darmo. Bo Wilder wygrał tylko i wyłącznie dwie rundy, w których Fury był na deskach. Żeby punktować inaczej trzeba mieć dużo złej woli albo mało umiejętności.

 

W rundach 1,2 i chyba 5 Fury nie zrobił poza unikami w zasadzie nic. Tak samo jak i Wilder. Ten jednak był "agresorem", dążył do konfrontacji i przy wyrównanej rundzie można było dla niego punktować. 7 rundę (z tego co pamiętam) Wilder bez kontrowersji wygrał, co potwierdzili sędzia, który widział w całej walce zwycięstwo Furego i sędzie punktujący remis. Poza tym 9 i 12 wygrana 10:8 i masz conajmniej remis. Nie trzeba było mieć ani złej woli ani nie mieć umiejętności, żeby tak wypunktować. To odwieczny "problem" tzw. ciasnych walk i pojedynczych rund trudnych do punktowania. Tak samo pojedynek może być bardzo wyrównany, a punktacja wyglądać 120:108, co by sugerowało deklasację, której w rzeczywistości nie było. Trzeba na "sucho" punktować oddzielnie każdą rundę.

 

A co do Stevensona - straszna tragedia, aż się człowiek zastanawia co dalej z tym boksem. Gdzieś czytałem, że WBC lub WBA mają wprowadzić dużo dokładniejsze badania zawodników starszych (po 40).

[M a r a s]

W tej chwili jest powtórka z walki Fury vs Wilder na Canal+ sport

[Goliat]

Ja miałem Furego +2 pkt. Szokujące jet dla mnie to, jak DW nie czuł w tej walce dystansu, jak próbował skrócić furiata i wpadał mu w klincz. W rewanżu czuję że TF go ogra do zera.

 

Stevenson kończył się już od kilku pojedynków chociaż zawsze lubiłem jego styl walki. Od kilku lat już mu ustawiali dość łatwe obrony. Pierwszy porządny mandatory go rozbił. Smutna historia po walce, chyba musi odwiesić rękawice na kołek. Miał dobrą karierę i bardzo słabe życie. Teraz ma dla kogo żyć w końcu, oby się z tego wylizał.

[coma]

W nocy walczy Aśka.

[BOB]

...na Polsat Sport?

[coma]

Transmisja od 4:00 na Polsat Sport.

[BOB]

Czyli dobrze nastawiłem nagrywanie.

Dzięki

[BOB]

Właśnie obejrzałem przegraną na punkty walkę Aśki Jędrzejczyk ... przegrana zasłużenie. Zabrakło naszej zawodniczce tego czegoś, czym kiedyś miażdżyła przeciwniczki... parcia do przodu z zawziętością i prawie szaleństwem. Poza tym walka dość przeciętna. Jedna i druga nic właściwie nie pokazała