Adam na mistrza za słaby.
Fury by go zamęczył jak Chisore i wygrałby przez kumulacje, Antek przez wyniszczenie, a Wilder ubiłby firmowym prawym (tutaj daje największą szanse przy zmasowanym ataku w półdystansie).
Myślę też, że Ruiz również by wygrał przez wyniszczenie, jest trochę silniejszy fizycznie, a ma podobne atuty.
Nie ma opcji, by Usyk obskoczył Furego, jest najnormalniej za mały, nie ma ciosu, nie stanowi żadnego zagrożenia. Fury za mobilny.
Chyba największa szansa uciekać 12rund przed Wilderem, ale jeden cios i po walce. To niewątpliwie wspaniały bokser, ale poza uciekaniem nie ma atutów na ciężką. Sorry.
Użytkownik korol edytował ten post 23 luty 2020 - 18:42