Szanowny,Pickerel, post twój przeczytałem,ten ze zdjeciami,i" ze zmodyfikowana przekładnią"której nie pokazałeś,tylko widac ze uzyłes sjakiejś licheńkiej śruby,a wszystko to w "paincie,"wiec napisałem abś nagwintował otwór w kole zebatym a to nie jest pokazane......
A w sumie może i masz rację ze mało tych kołowrotków przezuciłem,raczej delikatnie odkładam lub przykrecam do wędki...jeden,może i ze dwa nawet to w zyciu miałem,ale młody jestem to,dlatego tak sie będę przy tym upierał,ze jednak korba wkręcana w koło przekładni jest :jakims wyznacznikiem jakości: w kołowrotkach stało szpulowych. Bo widac po twoim poscie ,że jednak bardzo ci zależy abys mógł wkręcać korbę w przekładnie...no chyba ze robisz to tylko po to aby nabic postów lub pochwalic sie ze masz fajny kołowrotek.