Patent z czajnikiem dobry. Ale ja bym nie użył rurki termokurczliwej przy tulejkach. Nie widać co się dzieje z materiałem przyponowym tuż przy tulejce a jest to newralgiczne miejsce.
Kiedyś tak robiłem z przyponami typu Surflon i Surfstrand ale odszedłem od tego bo w tym miejscu druciki potrafią pekać tuż przy tulejce i nie jesteśmy w stanie tego zaobserwować.
W sumie racja...ale mam takie pytanie. Wydaje mi sie (w zasadzie to jestem pewny) ze moje przypony robione z tytanu kalecza ryby. Jak tego uniknac? Przypuszczam, ze winny jest punkt w ktorym znajduje sie wiazanie i tulejka. Dlatego tez mialem zamiar uzyc tych rurek termokurczliwych lub takich silikonowych uzywanych przez karpiarzy zeby kaleczeniu ryb zapobiec. Teraz to juz nie wiem do konca co robic.
Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 24 kwiecień 2019 - 16:06