Kołowrotek - nie , ale mam zamiar napisać jakiś temat pochwalny...
...Ups - zapomniałem ,że już jeden taki na forum był tzw "Wątek dziękczynny" - Twojego autorstwa.
Omawiał obciachową metodę publicznego lizania tyłka i zaczynał się od słów "Dziękuję Ci..."
Niestety zniknął z forum zaraz jak tylko się pokazał , a Ciebie wysłano na zasłużony , tygodniowy odpoczynek.
A teraz do tematu.
Skoro producenci na jednych zamieszczają napis attractor a na innych attractant (bo i takie mam) a na jeszcze innych obie te nazwy , to pozwólcie ,że sam wybiorę sobie tą formę , która mi bardziej odpowiada i tą , która się tak straszliwie w naszym świecie wędkarskim przyjęła.
Oba przyciągają.
Podejmę się ryzyka ,że mój przypadek opisze nawet Pan Miodek.
Mogę nawet wstawić swą fotkę na "Pudelka".
Jeśli kogoś mój przeogromny błąd szczypie w oczy - trudno - będzie musiał sobie z tym jakoś poradzić.
Innych tematów na forum w bród.
Ten temat dotyczy raczej sposobów działania i rodzajów omawianych "specyfików" , a nie poprawności w ich nazewnictwie.
Mike's
Gel Scent.
Sardine.
Koncentrat.
Jaskrawo pomarańczowy żel o bardzo silnym zapachu sardynki.
Dzięki swej kleistej,gęstej konsystencji bardzo długo pozostaje na przynęcie.
Jeden z dłużej i lepiej trzymających się specyfików.
Trudno rozpuszczalny.
Jest podobno produktem 25 lat testów i badań , mieszanką smaków , zapachów i aminokwasów.