[Terier]

 

Ja od siebie dodam takie mikrusy ...  

 

photo upload

 

 

Szkoda,że nigdy ich nie przetestowałeś

 

[Henri]

Zazdroszczę wam łowisk...

Ja już z dziesięć razy byłem porzucać mikrusami i nic. Dla odmiany ostatnie dwa wypady zrobiłem na boczny trok, żeby chociaż rybę na kiju poczuć i co? I nic... Różne kolory 2,5cm twisterków, nawet bez ogonka, jakieś własnoręcznie ukręcone robaczki, różne długości troka, różne długości przyponów, normalnie ręce opadają.

Nie mogę się już doczekać maja, aż wskoczę w wodery i za szczupakiem połażę na innym łowisku, bo tam niestety na lekko nie ma co iść, ze względu na trudno dostępny brzeg, a teraz trochę za zimno żeby tyłka nie wymrozić.

Edit:
Ponieważ nie poddaję się łatwo planuję kupić taką Sigmę jak Kuballa, tylko AFTM #3 więc mam nadzieję, że już tym razem coś na haczyk się zawiesi.

Użytkownik Henri edytował ten post 27 marzec 2015 - 19:53

[Kuballa44]

U mnie rybki pod wieczór podchodzą bliżej brzegu, spróbuj tak po 17 godzinie. Za dnia jak próbowałem to również ani brania Nie łam się kolego, efekty na pewno przyjdą.
Jak prowadzisz przynętę?

[Jammaey]

Ja również ostatnio nie połowiłem.. Ostatnie dwa wypady bez brania.. Oba od rana do 14-15.

[Henri]

U mnie rybki pod wieczór podchodzą bliżej brzegu, spróbuj tak po 17 godzinie. Za dnia jak próbowałem to również ani brania Nie łam się kolego, efekty na pewno przyjdą.
Jak prowadzisz przynętę?

Różnie:
Lekkie podrygiwania szczytówką i jednostajne niezbyt szybkie zwijanie
Podrygiwanie szczytówką obrót korbką i przerwa
Poł obrotu korbką bez podrywania kijem i przerwa
Obrót korbką bez podrywania kijem i przerwa
Lekkie poderwanie, zebranie luzu i przerwa

Może jak będzie czulszy kij, to lepiej brania będę wyczuwać. Ale przecież na tyle dni wędkowania to jakiś głodomor sam się powinien zaciąć, więc nie jestem do końca przekonany, że to wina wędki.

Edit:
Przy twisterkach nawet skubania nie ma, bo guma ani razu nie była zsunięta z haka.

Użytkownik Henri edytował ten post 27 marzec 2015 - 20:18

[Kuballa44]

Spróbuj jakiegoś małego czerwonego mikruska sprowadzić do dna, i wtedy pomalutku ściągąć, niech nie ma długiego ogonka, bo czasem łapią za sam ogonek, i raz na pare obrotów delikatnie go podbij, ale na prawde delikatnie. I spróbuj w okolicach trzcin, i jak mówię, pod wieczór u mnie najlepiej...
Jak sprzętowo?

[Henri]

Mikado Lexus 220cm 7g, tylko szczytówka była skrócona o 2,5cm i może dlatego nie widzę brań... Dlatego ostatnie dwa wypady zrobiłem na boczny trok, żeby chociaż rybę poczuć na kiju i nic. Ale przecież są dużo mniej czułe wędki i na boczny trok da się ryby łowić. Dlatego chcę kupić tą Sigmę, żeby mieć pewność że wędka delikatna i powrót do klasycznego mikrospinningu. Żyłka stroft 0,14.

Co do łowiska to zbiornik zapoorowy 12ha, równa linia brzegowa, brak plaż i trzcin, tylko krzaczki przy brzegu zostały ostatnio na brzegu powycinane, że nawet nie ma się za czym schować

Wędkarzy w weekend na łowisku ze 20-30 osób, w tygodniu 5-10, więc zbiornik trochę przełowiony niestety...

[Jammaey]

Próbowałem znaleźć tą sigmę o której piszecie.. ale znajduję jedynie muchówki.. ;/

[Henri]

Właśnie Kuballa44 zrobił sobie z takiej spinning i jest zadowolony. Cofnij się jakieś 10 stron to znajdziesz...

[Jammaey]

No wiem.. Ty również pisałeś o sigmie #3.. i pomyślałem, że jest jakaś wersja spinningowa  

[Henri]

Jak się podepnie kołowrotek o stałej szpuli, to będzie już wersja spinningowa Tym bardziej, że z tego co mówił Kuballa oryginalne przelotki nie przeszkadzają w łowieniu. Ja na początek spróbuję łowić, bez żadnych przeróbek i po prostu podepnę kołowrotek, zobaczę jak będzie się łowić...

[Jammaey]

Niby tak.. ale ta krótka rękojeść w spinie mnie trochę przeraża.. osobiście nie lubię rzucać jednorącz.. zawsze lubię użyć drugiej ręki nawet gdy jej ingerencja w rzut jest symboliczna..

[Henri]

Spójrz na to inaczej...

Muszkarze też jedną ręką operują i jakoś dają radę. Poza tym również jakieś tam rybki holują, niektóre z nich to całkiem spore kluchy, a nawet i galante szczupaki potrafią wyholować. Czymże więc przy tych kolosach będą te małe rybki, które prawdopodobnie na te mikruski wezmą... Pewnie większej rybki jak 2-3kg nigdy nie będzie okazji holować, a zazwyczaj będą to sztuki do 0,5kg.

Ja to sobie tak wyobrażam, a jak będzie to się dowiem może już w przyszłym tygodniu.

Użytkownik Henri edytował ten post 27 marzec 2015 - 22:28

[Jammaey]

W sumie dopiero pierwszy sezon zaczynam z mikrusami i marzy mi się złowić cokolwiek z białej ryby na spinning  Korci mnie okrutnie żeby spróbować strikte muszkarstwa ze względu na odległości na które można podać te mikro przynęty.. ale  boję się trochę, że jestem za cienki w uszach 

Użytkownik Jammaey edytował ten post 27 marzec 2015 - 22:32

[Kuballa44]

Ja również zacząłem w tym roku, i zabawa z rybkami po 15 cm sprawia niesamowicie duży uśmiech na twarzy. Przy dobrych braniach zdarzyło mi sie łowić do 7 rybek w godzinę, z kobieta na karku, i grabiejących dłoniach. Plus troche brań zmarnowanych, a na pewno będzie lepiej im będzie cieplej.

Nie wiem jak na zaporówce. Jaka głębokość przy brzegu? Możliwe jest że nie sięgasz rybek przynętą, bo jak mi sie wydaje za dnia są przy dnie, dopiero wieczorem obserowałem jakąkolwiek aktywność przy powierzchni, z czego próbując z równego brzegu nie miałem wyników, sądzę że też nie mogłem trafić do rybek, natomiast na plaży około 10 metrów od brzegu stoją rybki. Sprawą łatwą jest podbić do jakiegoś spławikowca z wynikami, który np nęci, i zapytaj sie czy pod koniec łowienia nie można mu przeorać łowiska microjigiem. Wtedy można sprawdzić co jest nie tak, jak beda ryby, czy to brak czucia brania, czy brak brań bo przynęta nie taka, lub brak ryb w danym miejscu. Odnalezienie rybki teraz to pół sukcesu.

Odnośnie rzutów muchówką, uwaga, dziwnie jest, i niektórzy moga się zrazić. W kijku się sporo zmienia po dodaniu dolnika. I myślę że oskrobanie lakieru(robiłem to 1 raz ) też pomogło. Wtedy można poczuć ultralightową wędeczkę, na której przy żyłce 0.14 poczujemy mormyszkę.

Jeśli ktoś się nie chce bawić w skrobanie, chociaż i tak to polecam, to nawet nie musi ściągać korka, dla wygody po prostu rozwiercić dolnik muchówki, wstawić ucięty kawałek innego blanku z jakiegoś starego kija(mi posłużył jakiś mikado 30-60 g cw) jako spigot, wklejony na równo z końcem muchówego dolnika, by nic nie wystawało i z drugiej części uciętego blanku zrobić odczepiany dolnik, i na końcu dać mu jakąś gałkę, tu może być cokolwiek, można z drewna, można z korka, można myśle taśmy (owinąc w porządany kształt) i dać troszkę ołowiu do wyważenia.
Ale to wszystko opcja. Jakby co, służe pytaniami.
A, kijek to Sigma 8ft Fly 4WT  3 klasa jest wg mnie za krótka, i może być przesadnie delikatna.
A 2, kijek nie ma tego dopalacza z korka na końcu, mamy metal lity przez który trzeba sie przewiercić.
No i panowie, za 150 zł macie travela klasy UL w fajowej tubce.

Daj spokój muszce, wyzwania to jest to.
A, odnośnie wielkości rybek. Parę dni temu siadło mi coś, co z wizgiem hamulca odjechało z 15 m, po czym tak wjechało w trzcine że hanka w kartonach porównania nie łapie.
Karp? Możliwe.

Użytkownik Kuballa44 edytował ten post 28 marzec 2015 - 00:43

[kokosz77]

U mnie rybki dobrze reaguja okolo 19 w okolicach trzcin , polowilem troche ploteczek , reagowaly na zolte i czerwone  , mam nawet jakies foty .

Jak uda mi sie znalez kabel usb wstawie zdjecia .

[Jozin]

Wrócę do tematu wędki, teraz mam kij na blanku muchowym w klasie 4/5 i fajnie daleko się tym rzuca i dobrze czuć brania ale wędka lepiej się nadaje do woblerów pod jaziolkenie. Dlatego chcę kupić coś taniego bardzo delikatnego, np:  http://allegro.pl/mi...5060546821.html

Użytkownik adrionn911 edytował ten post 20 kwiecień 2015 - 17:14

[kokosz77]

Mialem sapphire z tej stajni , zacny kijek , o tym tez cos czytalem ze sa jakies problemy ze zrywajaca sie pianka przy montażu kołowrotka.

[GregorS]

To fajny kijek, tylko może być deko przykrótki na mikrusy z brzegu.

[Jozin]

Tak, tak, ale widzę większość króciakami łowi a i większość UL jest króciakami...