Panowie napiszę tak: ani klapa od bagażnika, ani linka o przelotki sie nie zaczepiła, ryba też dopisała...
Złamał się i tyle jak wykałaczka i pod3jrzewam , że większość ogólnodostępnych wedek, seryjnych wytrzymała by to zdarzenie.
Na początku winiłem siebie w 95%, ale jak autor wãtknapisał mi że jego wedka złamała sie na 56cm cm od dołu szczytówki , a w moim okazało się że złamanie DOKŁADNIE W TYM SAMYM MIEJSCU to uznaję to za wadę fabryczną , konstrukcyjnã tych blanków. W tym miejscu blank sie zatrzymuje i nastepuje przeciązenie materiału co konczy sie właśnie złamaniem. Nie ma mowy, ze względu na (średnicę dolnika i miejsca na łączeniu )żeby kij tam zapracował co ma także wpływ że blank mimo że szklak niestety nie pracuje po całości.
Przynajmniej ten model.
Ścianki w tym blanku BRAK, świadczã o tym zdjęcia - ogólnie byłem z tego modelu bardzo zadowolony, czucie brań, rozpiętość ciężaru wyrzutowego, balans , ale niestety ten blank NIE WYBACZA BŁĘDÓW i śmiem twierdzić , że złamie się wcześniej czy później.
Friko teraz czas na Ciebie:) ( żartuję oczywiście, ale musisz sie obchodzić teraz z seekerem jak z przysłowiowym jajkiem, bo skorupka w nim cieniusieńka...)
Ja osobiście już temu modelowi dziękuję i reanimacji czyt.cześci szczytowej zamawiać nie będę, nie mam czasu na rybach myśleć czy oby dobry kãt przy holu, czy wędka nie za bardzo w pionie, czy kij dobrze odłożony, czy już nastąpiły mikropęknięcie po holu dużej ryby czy jeszcze nie, czy teraz strzeli czy za chwilę...
Stara seria może była bardziej dopracowana i z nieco innego materiału, może i inne modele są bardziej udane = na szczęście ja już się o tym nie przekonam...
Zdjęcia wstawię pöźniej, pozdrawiam
Użytkownik Baars edytował ten post 28 październik 2013 - 09:04