Boleń z jeziora / zaporówki
#61 OFFLINE
Napisano 02 wrzesień 2012 - 20:42
- a tak na serio to jeszcze raz wyrazy podziwu za wytrwałość mówię Twardziel myślę Tomek
i pamiętaj o małych gumkach szklakach com Ci o nich prawił (wobek się sprawdził nie ?) to i narybkowe gumiśki może też dadzą radę
PZDR
Zanderix
#62 OFFLINE
Napisano 02 wrzesień 2012 - 20:58
Ale jaki jesteś cierpliwy...
teraz dobry okres na bolki idzie.
#63 OFFLINE
Napisano 02 wrzesień 2012 - 21:01
Ale oliwkowe ,to moje ulubione
i 9cm
- TomekSudety lubi to
#64 OFFLINE
Napisano 03 wrzesień 2012 - 05:53
Gumki wczoraj próbowałem,ale wczoraj ryby nie specjalnie chodziły,a zamiast bolków wieszały się na nie okonki.i pamiętaj o małych gumkach szklakach com Ci o nich prawił (wobek się sprawdził nie ?) to i narybkowe gumiśki może też dadzą radę
PZDR
Zanderix
Ale trza będzie wysupłac parę złociszy z wypłaty i zaopatrzyc sie wkonkretnie w te gumisie.
#65 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 17:37
Witam kolegów po kiju, forum przeglądam od kilku miesięcy, ale ostatnio postanowiłem dołączyć do użytkowników aktywnych Więc Witam wszystkich
Potrzebuję Waszej pomocy otóz od kilku mięsięcy próbuje ugryźć bolenie w pewnym jeziorku, jest go tam naprawde mnóstwo. Często widze je gołym okiem przy samym brzegu a o ich pokazach na całej tafli jeziora nie wspomne. Są dni że woda się gotuje i na obszarze 100x100 widać kilkanaście sztuk, na całym jeziorze są miejsca gdzie żerują, praktycznie dominują na całym akwenie. Mój problem polega na tym że za nic w świecie nie mogę ich złowić
Potrzebuje waszych rad. I opini o sprzęcie. Jakie przynęty boleniowe polecacie?
Mój Kijek to Spining Konger 270cm 7-25g. Nadaje się? Jakiej żyłki używać? Jak prowadzić przynęty? Czy rzucać rybie "pod nos"? Prosze o pomoc. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
#66 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 17:45
Cześć.
Witaj na forum.
Trochę na ten temat jest w wątku " WSTRĘTNE BOLENIE" mojego autorstwa.
Dużo jest na temat rzecznych boleni ale kilka wpisów dotyczy jeziorowych.
#67 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 18:16
Czytałem kolego, powiem szczerze że sporo się dowiedziałem ale chciałbym zebrać wszystko na temat łowienia bolenia na jeziorze w jednym temacie. Głównie na temat przynęt, jaki zastosować? Jak prowadzić? Kiedy i gdzie najlepiej szukać rapy na jeziorze? Jaki sprzęt będzie optymalny? Jak się zachowywać i jak rzucać żeby nie wzbudzić podejrzeń ryby
Pozdrawiam Połamania kija
#68 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 18:28
Tak na początek żeby Ci namącic :
jedynego bolenia w jeziorze (specyficznym co prawda bo ZZ) złowiłem na wolno prowadzone na 4-5 metrach (przy dnie) perłowe kopyto 4, plecionkę fluo 20 lb, z 9 kg stalowym przyponem
#69 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 18:38
Zwróć uwagę na czym bolenie dokładnie żerują i staraj się podawać podobną przynętę (kształtem, kolorem, wielkością) chociaż czasami bywa zaupełnie odwrotnie, warto podać coś zupełnie innego (mniejszy lub większy woblere, inny kształt i kolor nawet jakiś jaskrawy) mi pare razy to pomogło. Co do szukania rapy na stojącj wodzie to już inna bajka niz na rzece. Na jeziorku napewno ciężej namierzyć bolka. Ale jeśli mówisz że widać je czasami na powieszchni i przy brzegu to kij w ręke i jazda Co do podawania przynęty to raczej nie pod nos, boleń jest ostrożny i może go spłoszyć plusk uderzającego o tafle wody wabika. Apropo kijka, jest ok według mnie, wiadomo że musi być dostosowany do masy przynęt których będziesz używał. Ja używam wabików max 15g, żyłka 0.20 - 0,22 ale to już wedle własnych upodobań. Kombinuj i połamania
#70 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 18:49
Kolego w tym jeziorku Boleń żeruje tylko i wyłącznie na uklejach które pływają ławicami po kilkaset sztuk. Bardzo często łowiąc w miejscu żerowowania Boleni wyciągam sporo uklejek za bok... Jest taka zatoczka na której ukleje stacjonują całą jesień, Boleń żeruje tam od świtu do zmierzchu ( w nocy nie byłem więc nie będę pisał że 24h ) Ale jest strasznie płytka do 1,5m maksymalnie i bardzo zarośnięta.
#71 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 19:00
Jeżeli jest ich mnóstwo to zaczyna się problem bo bolek ma co do pyska wrzucić i małe szanse na to że trafi akurat w twoją przynętę. Trzeba liczyć na szczęście heh. Jeżeli ukleje widać przy powieszchni to może tu się sprawdzić jakiś woblerek który zejdzie jakiś metr niżej niż one. Bolki często stoją tuż pod ławicą i biją od dołu.
#72 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 19:03
Spróbuj też gumą RH z podbicia, tak samo jak za sandaczem,albo jakimś poperkem który będzię ślizgał się po powieszchi
Użytkownik grayo edytował ten post 23 październik 2013 - 19:04
#73 OFFLINE
Napisano 23 październik 2013 - 19:31
Kolego w tym jeziorku Boleń żeruje tylko i wyłącznie na uklejach (...)
Może jeść głównie ukleje, ale zapewniam Cię, nie tylko i wyłącznie ukleje
To daje szansę złowienia go na przynętę sztuczną
A teraz trochę techniki:
- Boleń bije "od czasu do czasu".
Rzucasz wachlarzem i prowadzisz zmiennym tempem. Zapamiętujesz szybkość prowadzenia wabika, przy której nastąpiło zainteresowanie ryby, nie koniecznie atak. Jest to prawdopodobnie najlepsze tempo dla danej przynęty.
- Boleń właśnie uderzył.
Po ataku może płynąć w prawo, w lewo, w Twoją stronę lub przeciwną. I oczywiście we wszystkie inne możliwe strony, z tym, że dla omawianego przypadku uprościmy życie. Jeśli widać odbój, wskazujący kierunek ucieczki, rzucasz przed i kilka metrów dalej niż jest ryba, po czym w odpowiednim tempie przeciągasz wabik, by tory przynęty i ryby przecięły się w jednym miejscu Przed samą rybą dobrze jest nadgarstkiem nadać dodatkowy ruch przynęty.
Edyt: Jeśli odboju nie widać, przerzucasz miejsce w którym uderzył. W ten sposób podwajasz szansę, że przynęta pracuje na kursie kolizyjnym.
- Rybki rozprysły się na boki bez ataku bolenia. Jeśli uda Ci się trafić w to miejsce w ciągu 1-2 sekund, to branie jest nieomal pewne.
Przynęty.
Każdy łowca boleni ma (lub miał ) ":wiadro" przynęt boleniowych, ale w praktyce łowi na kilka ulubionych. Warto dokładnie obserwować rozmiar rybek, które w panice uciekają przed boleniami i dobrać podobną wielkość. Gdy to nie pomaga, zastosować kontrastową - sporo mniejszą lub większą. Prowadzić przy samym lustrze lub w okolicach dna, nie zapominając o obławianiu toni. Stosować blachy, gumy i oczywiście woblery. Te zamaszyście pracujące też czasem złowią, ale lusterkujące złowią więcej. Taka specyfika boleni
I ostatnia rada - warto być cierpliwym. I jeśli chcesz regularnie łowić bolenie ze stojącej wody, to zapomnij o "boleniowym tempie". Prowadź przynętę z taką szybkością, by dobrze pracowała. To nie musi być ekspres.
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 23 październik 2013 - 19:34
- mifek, Friko, Marcin Rafalski i 6 innych osób lubią to
#74 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2013 - 20:50
Witam kolegów . Mam przyjemność wędkować na podobnym akwenie ( masa uklei i wsciekłe bolenie). Moje przynęty to płytkie wobki rapala husky oraz salmo sting . W miejscach żerowania obławianie wachlarzem lub krótki troling.
#75 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2013 - 18:18
#76 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2013 - 19:00
Dla mnie numerem jeden na bolki ze stojacej wody jest podszarpywana rapala huski jerk.
#77 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2013 - 19:56
#78 OFFLINE
Napisano 18 listopad 2013 - 23:09
dużo osób na zaporówkach łowi na to:
Jakby to powiedzieć ...
Moje jedyne , jak na razie, wymęczone, dwa bolenie z wody stojącej, doholowane do ręki. To właśnie na TO.
Nie żebym tą ukleję uznał od razu za cud-przynętę, ale w pudełku mam dwie sztuki
#79 OFFLINE
Napisano 19 listopad 2013 - 06:57
W moim wypadku najlepsze wyniki wiosną (do połowy czerwca) były na szybko prowadzone woblery typu thrill, później większe ryby, a i owszem trafiały się z górnej partii wody, jednak letnią porą "łamałem boleniowe zęby" wolno prowadzonymi shad rapami, a wcześniej [co było absolutnie przypadkowym odkryciem] CD Magami 11[jeśli dobrze pamiętam :ph34r: ] Jesień, bo dziś dzień mi nieznana...
#80 OFFLINE
Napisano 21 listopad 2013 - 13:33
...
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 06 grudzień 2013 - 13:54
- fish28 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych