Nie wiem, jak biorą sandacze w Twoich stronach, ale ja - jako użytkownik opisanej konstrukcji - nie zauważyłem 'ograniczonego przekazywania sygnałów do ręki'.
Mógłbyś je rozwinąć?
Dla mnie konstrukcja oparta na wysokomodułowym blanku (RX8) i arborach daje wystarczające przekazywanie sygnałów - także bez konieczności trzymania palca wskazującego na blanku.
[Artykuł] Moda na odchudzanie czyli rodbuildingowi Fat Killers w akcji
#41 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 10:42
#42 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 10:55
Testowaliśmy ekstremalne stożki: prezentowany oraz Y30, Y20, Y12, etc. Różnica była (przeciętnie na korzyść Y30) - pomijalna (tzn. nie więcej niż 5-10% odległości).
Dla mnie stożek jest raczej kwestią przyzwyczajenia a Y30, Y20, Y12 to mój ulubiony i jest faktem że pięknie katapultuje przynęty , właśnie z Shimano 4000 FE
#43 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 11:08
"I na koniec pianka vs korek - ja nie ważyłem ale Krzysiek ważył. Generalnie nie daliśmy pianki bo przede wszystkim nie mieliśmy dostępu do dobrej pianki - pianka Batsona, która kiedyś była świetna teraz niestety obniżyła loty więc woleliśmy dać porządny korek. Wśród pianek są podobne gradacje jak w korku, tylko że trudniej je uchwycić. Pianki gęstsze / twardsze mogą ważyć więcej od miękkich "gąbek" ale mieć lepsze właściwości użytkowe. Przy wadze wszystkich elementów korkowych poniżej 12 gr nie było chyba w naszym przypadku za bardzo ciśnienia na dalsze drążenie tematu ;)"
Ziarnko do ziarnka...
Gdzie indziej walczyliscie o kazdy gram
...
Moze latwiej powiedziec, ze uzytkownik woli korek i juz
#44 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 11:19
"I na koniec pianka vs korek - ja nie ważyłem ale Krzysiek ważył. Generalnie nie daliśmy pianki bo przede wszystkim nie mieliśmy dostępu do dobrej pianki - pianka Batsona, która kiedyś była świetna teraz niestety obniżyła loty więc woleliśmy dać porządny korek. Wśród pianek są podobne gradacje jak w korku, tylko że trudniej je uchwycić. Pianki gęstsze / twardsze mogą ważyć więcej od miękkich "gąbek" ale mieć lepsze właściwości użytkowe. Przy wadze wszystkich elementów korkowych poniżej 12 gr nie było chyba w naszym przypadku za bardzo ciśnienia na dalsze drążenie tematu ;)"
Ziarnko do ziarnka...
Gdzie indziej walczyliscie o kazdy gram
...
Moze latwiej powiedziec, ze uzytkownik woli korek i juz
Dobra pianka jest troszkę cięższa od korka o jakieś 10 % i co by nie mówić w opinii wędkarzy jest postrzegana jako tandeta z czym się nie zgadzam bo nie lubię jakichkolwiek uprzedzeń a ważne są walory użytkowe a pianka ma te walory na bardzo wysokim poziomie , oczywiście dobra pianka
#45 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 12:25
W kwestii kontaktu z blankiem, to moim prywatnym zdaniem wszelkie uchwyty typu exposed blank to zwykła ściema Owszem - osobiście trzymam przy spinningu palec wskazujący na blanku, owszem - daję ECS do swoich wędkek castingowych, ale szczerze mówiąc robię to raczej z przyzwyczajenia niż z powodu tego że to coś mi daje jeśli chodzi o czucie.
@mrWhite - znam ten dziwaczny uchwyt PacBaya, który stosujesz. Powiem szczerze że dla mnie jest nie dość że ciężki to jeszcze cholernie niewygodny, nie mogłem sobie kompletnie znaleźć takiego ułożenia ręki żeby się cholerstwem dało łowić, sorry
Na szczęście nie we wszystkim musimy się zgadzać, gdyby tak było to wystarczyłby jeden projekt wędki i już
W kwestii stożka, tu nie chodzi o to jak kij rzuca, czy jest jakaś zauważalna różnica czy jej nie ma, bo w kiju łódkowym ma to pomijalne znaczenie. O wiele większe znaczenie moim zdaniem ma - o czym wspomniałem a artykule - fakt, że niższe przelotki następujące po Y25 (poza jaką redukcją masy) lepiej wyciągają moc z blanku. To jest moim zdaniem największa zaleta zbrojenia bezstożkowego, która akurat w kiju sandaczowym może mieć spore znaczenie. Naprawdę namawiam do eksperymentów i prób empirycznych - trzeba spróbować żeby się przekonać.
- robbox4 lubi to
#46 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 12:28
Nie wiem, jak biorą sandacze w Twoich stronach, ale ja - jako użytkownik opisanej konstrukcji - nie zauważyłem 'ograniczonego przekazywania sygnałów do ręki'.
Mógłbyś je rozwinąć?
Dla mnie konstrukcja oparta na wysokomodułowym blanku (RX8) i arborach daje wystarczające przekazywanie sygnałów - także bez konieczności trzymania palca wskazującego na blanku.
Oczywiście mogę to rozwinąć ponieważ łowiłem zarówno DPSem oraz moim ulubionym PacBay w którym kładę kciuk bezpośrednio na blanku i sygnał brania jest intensywny niczym nie zakłócony oraz nie przytłumiony . Sandacze biorą chyba tak samo jak i gdzie indziej a skoro nie zauważyłeś 'ograniczonego przekazywania sygnałów do ręki'. to mniemam że nie łowiłeś wędką z uchwytem PacBay bo to tylko można stwierdzić porównując bezpośrednio te konstrukcje. Nie chce liczyć ile brań miałem ale powiem że dziennie jest to od kilku do kilkudziesięciu więc jest spory materiał porównawczy i wnioski nasuwają się same. PacBay a raczej dziura w uchwycie oraz fakt że przednia część uchwytu jest klejona na samym blanku bez pośrednictwa arborów robią dużą robotę. Zastosowanie wysokiego modułu wspomaga tylko przekazywanie sygnału a z arborami to mam zdanie całkowicie odmienne. Przypominam że porównałem te same blanki na różnych uchwytach więc wiem co piszę. Nie twierdzę że zastosowanie DPSa eliminuje przekazywanie sygnału tylko twierdzę że je ogranicza. To tyle i jeżeli chcesz cokolwiek zauważyć to po prostu porównaj te same blanki na innych uchwytach.
#47 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 12:37
"I na koniec pianka vs korek - ja nie ważyłem ale Krzysiek ważył. Generalnie nie daliśmy pianki bo przede wszystkim nie mieliśmy dostępu do dobrej pianki - pianka Batsona, która kiedyś była świetna teraz niestety obniżyła loty więc woleliśmy dać porządny korek. Wśród pianek są podobne gradacje jak w korku, tylko że trudniej je uchwycić. Pianki gęstsze / twardsze mogą ważyć więcej od miękkich "gąbek" ale mieć lepsze właściwości użytkowe. Przy wadze wszystkich elementów korkowych poniżej 12 gr nie było chyba w naszym przypadku za bardzo ciśnienia na dalsze drążenie tematu ;)"
Ziarnko do ziarnka...
Gdzie indziej walczyliscie o kazdy gram
...
Moze latwiej powiedziec, ze uzytkownik woli korek i juz
Nie wiem Daniel co Ci mogę jeszcze powiedzieć w stosunku do tego co już napisałem. Celem projektu nie było sprowadzenie redukcji wagi do ekstremum tylko zrobienie normalnej wędki użytkowej przy zastosowaniu powszechnie dostępnych, sensownych kosztowo komponentów.
Elementy rękojeści zostały bardzo zminimalizowane przez Krzyśka, nie tylko pod kątem długości czy kształtu ale również pod kątem średnicy. Myślę, że dalsza minimalizacja nie miała po prostu sensu, i tak potencjalnie "odjęliśmy" z tej rękojeści kilkadziesiąt gram, zostało niecałe dwanaście... moim zdaniem dalsza redukcja popsuła by i estetykę wędki i w jakimś stopniu jej wyważenie pewnie chociaż to nie jest może aż tak ważne przy tak krótkim i lekkim kiju. Zbyt krótka dolna część split-gripu np. mogłaby być też niewygodna do podparcia łokcia.
Myślę, że w każdym projekcie jest taki moment w którym czujesz że doszedłeś do pewnej granicy - być może indywidualnej dla każdego - po prostu dla nas ta granica była w tym właśnie miejscu które widzisz na zdjęciach.
Dlaczego nie daliśmy pianki też wyjaśniłem. Nikt tu nie uprawia żadnej ideologii
#48 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 12:43
W kwestii kontaktu z blankiem, to moim prywatnym zdaniem wszelkie uchwyty typu exposed blank to zwykła ściema Owszem - osobiście trzymam przy spinningu palec wskazujący na blanku, owszem - daję ECS do swoich wędkek castingowych, ale szczerze mówiąc robię to raczej z przyzwyczajenia niż z powodu tego że to coś mi daje jeśli chodzi o czucie.
@mrWhite - znam ten dziwaczny uchwyt PacBaya, który stosujesz. Powiem szczerze że dla mnie jest nie dość że ciężki to jeszcze cholernie niewygodny, nie mogłem sobie kompletnie znaleźć takiego ułożenia ręki żeby się cholerstwem dało łowić.
Na szczęście nie we wszystkim musimy się zgadzać, gdyby tak było to wystarczyłby jeden projekt wędki i już
W kwestii stożka, tu nie chodzi o to jak kij rzuca, czy jest jakaś zauważalna różnica czy jej nie ma, bo w kiju łódkowym ma to pomijalne znaczenie. O wiele większe znaczenie moim zdaniem ma - o czym wspomniałem a artykule - fakt, że niższe przelotki następujące po Y25 (poza jaką redukcją masy) lepiej wyciągają moc z blanku. To jest moim zdaniem największa zaleta zbrojenia bezstożkowego, która akurat w kiju sandaczowym może mieć spore znaczenie. Naprawdę namawiam do eksperymentów i prób empirycznych - trzeba spróbować żeby się przekonać.
Dlatego RB jest tak piękny bo każdy może sobie skonstruować wędkę do swoich potrzeb . Każdy używa tego narzędzia inaczej i nie jest moim zamiarem nakłaniać oraz forsować tylko jedynie słusznej idei bo kończy się to zazwyczaj tragicznie .Tu się zgadzam w 100% że Na szczęście nie we wszystkim musimy się zgadzać, gdyby tak było to wystarczyłby jeden projekt wędki i już" Wypowiadam tylko swoje zdanie i swoje przemyślenia mogące się komuś przydać lub nie .Jeżeli dla ciebie uchwyt jest dziwaczny i niekomfortowy to się nie nadaje do twoich wędek i tyle w temacie. Sprawa czucia brań to już są raczej indywidualnymi predyspozycjami percepcyjnymi łowiącego i dotyk jest zmysłem u jednych bardziej rozwinięty u niektórych skromniej. Na to niestety nie da się nic poradzić i skoro u ciebie nie ma to znaczenia to chyba jesteś w grupie tych skromniej obdarowanych tym zmysłem. Bozia nie wszystkich obdarowuje równo więc nie każdy może być muzykiem ,kiperem ,operatorem radaru itp ,itd.
Dodatkowe 7 g różnicy w miejscu wyważenia to rzeczywiście zbyt ciężko , może jakaś siłownia by się przydała ?
Użytkownik mrWhite7 edytował ten post 29 październik 2013 - 12:49
#49 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 12:49
Przypominam że porównałem te same blanki na różnych uchwytach więc wiem co piszę (...) Na to niestety nie da się nic poradzić i skoro u ciebie nie ma to znaczenia to chyba jesteś w grupie tych skromniej obdarowanych tym zmysłem. Bozia nie wszystkich obdarowuje równo więc nie każdy może być muzykiem ,kiperem ,operatorem radaru itp ,itd.
@mrWhite, myślę że za bardzo starasz się uogólniać swoje osobiste odczucia. Twoje wrażenia z użytkowania danego rozwiązania nie muszą się pokrywać z wrażeniami innych ludzi. Ja np. również znam ten uchwyt PacBaya, usiłowałem łowić na wędkę z takim uchwytem i moje zdanie na ten temat tego uchwytu jest dokładnie odwrotne niż Twoje.
Czym Cię Bozia obdarowała to nie wiem, wiem czym Cię nie obdarowała ale to zostawię dla siebie Kwestia rozwiązań exposed blank była szeroko komentowana na forach rodbuildingowych, warto się zapoznać ze spostrzeżeniami innych zanim zaczniesz się autorytatywnie wypowiadać jak powyżej. Trochę skromności chłopie
#50 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 12:50
Pozwolicie koledzy, że z biernego czytacza tego bardzo fajnego artykułu (dzięki Friko) włączę się do dyskusji i podam troszkę własnych przemyśleń:
- te wszystkie tzw ergonomiczne uchwyty mają jedną wspólną wado-zaletę tzn albo pasują do ręki jak ulał albo gniotą i są niewygodne,- brak pośrednich odczuć a standardowe leżą prawie każdemu i nie trzeba wyważać już dawno otwartych drzwi z insertami i innymi dupsami.
- mario,- warunki w jakich łowi Artur (było o tym w innym wątku) są powodem poszukiwań wszystkiego co tylko możliwe by poprawić transmisję sygnału spod wody.
Nie chcę się wymądrzać ale wydaje mi się, że nie tędy droga, a na tym polu więcej ślepych uliczek niż potencjalnych rozwiązań a jak odwiedzę w tym roku Artura to zamiast snuć domniemania będę to wiedział - tak mi sie przynajmniej wydaje...
Wykres kołowy jaki przedstawiony jest w artykule uważam za fantastyczne zobrazowanie wpływu poszczególnych elementów budowanej wędki na jej wagę i abstrahując od tego co dla kogo ważne i co preferuje, warto wiedzieć co wynika z dodawania i ujmowania wagi w poszczególnych elementach wędki choćby po to by umieć wybrać właśnie dla siebie ten najbardziej pasujący zestaw komponentów.
- Wobi i jbk lubią to
#51 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 13:08
@mrWhite, myślę że za bardzo starasz się uogólniać swoje osobiste odczucia. Twoje wrażenia z użytkowania danego rozwiązania nie muszą się pokrywać z wrażeniami innych ludzi. Ja np. również znam ten uchwyt PacBaya, usiłowałem łowić na wędkę z takim uchwytem i moje zdanie na ten temat tego uchwytu jest dokładnie odwrotne niż Twoje. Czym Cię Bozia obdarowała to nie wiem, wiem czym Cię nie obdarowała ale to zostawię dla siebie
Kwestia rozwiązań exposed blank była szeroko komentowana na forach rodbuildingowych, warto się zapoznać ze spostrzeżeniami innych zanim zaczniesz się autorytatywnie wypowiadać jak powyżej. Trochę skromności chłopie
Niczego nie staram się uogólniać bo wyrażam tylko swoje opinie i swoje odczucia oraz nie powielam opinii które ktoś zamieścił na innych forach .Nie twierdzę że moje odczucia muszą się pokrywać z odczuciami innych. Ja też znam ten uchwyt i mi on pasuje a opinie expertów na temat właśnie tego uchwytu nie mają dla mnie żadnego znaczenia. Dalszych twoich insynuacji nie będę komentował Nie sądzę aby czyjekolwiek opinie wpłynęły na zmianę mojego zdania na temat tego uchwytu , nie zauważyłem także braku skromności bo czy brakiem skromności jest to że człowiek ma inne zdanie ? Moje opinie nie są autorytatywnymi opiniami i nikogo nie staram się do nich przekonywać bo i po co niby , są tylko spostrzeżeniami które ktoś może wziąć pod uwagę lub nie.
#52 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 13:09
Celem byla lekka wedka dla Mario .
Wskazanie kierunku dla innych budowniczych wędek.
W pewnym momencie wkradlo się wrażenie że dążyliscie do minimum.
Bledne wrażenie z mojej strony, dlatego dobrze ze to wyjasniles Friko.
Artykuł bardzo wartościowy .
Mam nadzieję że znajda sie wśród forumowiczów budowniczy, którzy podejmują temat i będą prezentować projekty w konwencji fat killers
Pozdrawiam
#53 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 13:15
Friko fajny artkuł , Arek w 100% masz rację
Użytkownik WOBI edytował ten post 29 październik 2013 - 13:15
#54 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 13:16
Pozwolicie koledzy, że z biernego czytacza tego bardzo fajnego artykułu (dzięki Friko) włączę się do dyskusji i podam troszkę własnych przemyśleń:
- te wszystkie tzw ergonomiczne uchwyty mają jedną wspólną wado-zaletę tzn albo pasują do ręki jak ulał albo gniotą i są niewygodne,- brak pośrednich odczuć a standardowe leżą prawie każdemu i nie trzeba wyważać już dawno otwartych drzwi z insertami i innymi dupsami.
- mario,- warunki w jakich łowi Artur (było o tym w innym wątku) są powodem poszukiwań wszystkiego co tylko możliwe by poprawić transmisję sygnału spod wody.
Nie chcę się wymądrzać ale wydaje mi się, że nie tędy droga, a na tym polu więcej ślepych uliczek niż potencjalnych rozwiązań a jak odwiedzę w tym roku Artura to zamiast snuć domniemania będę to wiedział - tak mi sie przynajmniej wydaje...
Wykres kołowy jaki przedstawiony jest w artykule uważam za fantastyczne zobrazowanie wpływu poszczególnych elementów budowanej wędki na jej wagę i abstrahując od tego co dla kogo ważne i co preferuje, warto wiedzieć co wynika z dodawania i ujmowania wagi w poszczególnych elementach wędki choćby po to by umieć wybrać właśnie dla siebie ten najbardziej pasujący zestaw komponentów.
Arek
Proponuję abyś opisał test na przekazywanie i odczuwanie sygnału , ten który mi poleciłeś ( z gardłem) i każdy będzie mógł sobie sam odpowiedzieć i zweryfikować kwestię przenoszenia sygnału. Porównałem dwa takie same blanki na dwóch konstrukcjach z innymi uchwytami i odczucia są całkowicie inne . Nie sądzę też aby było to brakiem skromności jak usiłuje mi to zarzucić moderator a opinia jest tylko opinią i niczym więcej .Można się z nią zgadzać lub nie i chyba tyle w tym temacie
#55 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 17:25
"Test" to duże słowo w porównaniu z tą prostą (i nie wiem do końca czy miarodajną) metodą polegającą na tym iż jedna osoba trzyma dolnik tak normalnie jak do łowienia a szczytówka dotyka jabłka adama drugiej osoby, po czym lekko napina się wędkę i zaczyna delikatnie gardłowo mruczeć (brrrrrrrrrrrrrrr)
Różne wędki różnie przenoszą ten sygnał na dolnik...
Artur,- każdy kto Cię nie zna może tak pomyśleć, ale Ci którzy Cie znają wiedzą że Twoje słowa płyną nie z braku skromności tylko z pasji z jaką poświęcasz RB i z przekonania do kolejnych sprawdzonych elementów i z wielkich chęci do tego by inni wędkarze także spróbowali właśnie tej a nie innej drogi,- ja przynajmniej tak to przyjmuję, ale my się już trochę znamy
Poza tym Twoje godne podziwu dzienne i sezonowe ilości poławianych sandaczy także niedostępne innym wędkarzom są spowodowane wieloma poszukiwaniami odpowiednich wędzisk, przynęt i wszechstronności technik ale i niesamowitemu łowisku.
Łowisko to nie jest łatwe i każdy przyzwoity łowca sandaczy może sobie połamać zęby na nim i zejść z niego o kiju gdy Ty wyciągniesz 20 ładnych sztuk,- ale.... ale nie można tego uogólniać bo teraz wyobraź sobie, że musisz łowić sandacze w metrowej wodzie o silnym uciągu usianej wieloma dużymi głazami i .....cała ta misternie zbierana gama kijów, przynęt i metod (gumowych) słabo Ci w tym pomoże,- mimo ze ryba ta sama....
Piszę to tylko w jednym celu,- nie przerzucajmy się tym kto lepiej,- wymieniajmy się spostrzeżeniami z konkretnych warunków!
Wówczas ja nie będę stal nad Twoją wodą jak debil a Ty nad moją
#56 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 18:43
Właśnie Arek chciałem uniknąć tego przerzucania się ilościami ,łowiskami tylko zwróciłem uwagę że do sandaczówki założyłbym inny uchwyt aby może dodatkowo coś jeszcze wycisnąć i tyle .Kolega poprosił abym to rozwinął więc zgodnie z moją prawdą i moimi spostrzeżeniami temat rozwinąłem . Na nieszczęście moderator tego forum ma inne zapatrywania na ten nieszczęsny uchwyt (jest dla niego niewygodny ) oraz nie widzi żadnej różnicy w intensywności przewodzenia sygnałów, co na pewno zgodne jest z jego prawdą i jego odczuciami . Sprawa jest bardzo prosta i bez urazy ale skoro tego nie rozróżnia to zmysł dotyku jest słabiej rozwinięty i tyle .Chyba uczciwie napisane . Co do wygody to zgadzam się z Tobą w 100% nie wszystkim to pasuje . Każdy ma jakieś tam ograniczenia i trzeba to zrozumieć zamiast w zacietrzewieniu atakować . Ja też mam już kiepski wzrok , kiepsko się poruszam ale nie robię z tego tragedii żadnej . Co do różnych warunków i różnych akwenów to lubię wyzwania i jeżeli byłbym skazany na gorszy akwen to starałbym się go poznać dogłębnie ,poznać biologię ,rybostan ,dostosować techniki przynęty i sprzęt a wyniki przyjdą po jakimś tam czasie same.Artykuł o wędce jest świetny i ładnie napisany.Poruszono w nim najważniejsze aspekty jakie należy brać pod uwagę przy budowie każdego projektu ale po co zatem atakować forumowiczów i zarzucać coś czego nie popełnili ( w tym wypadku skromność ) ? Z tym staniem jak debil to też nie tak ,bo będziemy usiłowali coś złowić i w miarę szybko nauczyć się nowego łowiska , a co do tej metrowej wody to pewnie zacząłbym od jakiś kogutów które będą w stanie utrzymać się dobrze w łowisku i dobrałbym sprzęt aby je poprawnie poprowadzić o ile się sprawdzą
#57 OFFLINE
Napisano 29 październik 2013 - 21:02
Witam ponownie w tym ciekawym wątku, który jednak troszkę zbacza w stronę wykazywania, że moja koncepcja ...to jedyna koncepcja.
Ustaliliśmy już wcześniej zgodnie, że rodbuilding to jest realizacja tego, co komu potrzeba i czego chce od wędziska, a nie tego, co chcą, chwalą lub mają inni.
Ja stosuję prosty test, łatwy do wykonania w warunkach domowych. Jak już mamy blank, zakładamy choćby tylko przelotkę szczytową (nie na stałe, jedynie, żeby nie mazać grafitem po suficie), nakręcamy taśmę (lub mocujemy arbory jeśli ktoś używa) nakładamy uchwyt (warto zamknąć otwory korkiem czy pianką), mocujemy kręcioł i delikatnie szuramy szczytem po suficie, generalnie kombinujemy Jak do tej pory klasyczny DPS, w sytuacji kiedy zwoje taśmy nie wypełniają wnętrza całego uchwytu, tylko jest pomiędzy nimi przerwa kliku cm, jest bezkonkurencyjny - a testowałem wiele. Przynajmniej dla mojego łapska
Oczywiście mam świadomość wad i ograniczeń tego testu, zwłaszcza tej, że po zalaniu żywicą mogą zmienić się parametry i że sufit to nie ryba jednak póki co w gotowych kijach też DPS mi się najlepiej sprawdza.
Mam też XLSa jedynie ze skeletonem i insertem z drzewa, nie wiem co Daniel z Xrods tam schował, ale sygnał jest po prostu nieziemski. Kiedyś jak już go połamię sprawdzę ki diabeł, choć sądzę, że po prostu tam jest więcej niż kilka cm "luzu" pomiędzy arborami (czyżby coś a'la rezonans jednak!?)
Pozdrawiam
Arek
#58 OFFLINE
Napisano 30 październik 2013 - 11:01
@haja
no właśnie, dlatego kwestia czułości kija tak skomplikowana, niby są znane pewne podstawowe zasady, chociażby takie że masa pochłania energię ergo to co jest lżejsze powinno lepiej "transmitować" branie ale.... no właśnie, co jakiś czas, podczas różnego testowania rozwiązań empiryczny, pojawia się coś co zaprzecza powiedzmy "teorii".
Kilka lat temu na łamach Rodmaker Magazine i forum internetowego rodbuilding.org toczyły sie zażarte dyskusje nt. zagadnień związanych z czułością wędki / zestawu i prób naukowego opisania tego zagadnienia - ale i one z tego co pamiętam nie doprowadziły do ostatecznych konkluzji. Jeżeli ktoś jest zainteresowany bliższym zgłębieniem tematu polecam zapoznać się z artykułami / postami pana Emory Harry
#59 OFFLINE
Napisano 30 październik 2013 - 11:04
Właśnie tak to odebralem.
Celem byla lekka wedka dla Mario .
Wskazanie kierunku dla innych budowniczych wędek.
W pewnym momencie wkradlo się wrażenie że dążyliscie do minimum.
Bledne wrażenie z mojej strony, dlatego dobrze ze to wyjasniles Friko.
Artykuł bardzo wartościowy .
Mam nadzieję że znajda sie wśród forumowiczów budowniczy, którzy podejmują temat i będą prezentować projekty w konwencji fat killers
Pozdrawiam
Dokładnie o to mi chodziło i też mam nadzieję że po okresie pewnej fascynacji formą czy też kunsztem warsztatu, nasz rodbuilding trochę wróci do podstaw czyli podstawowych parametrów użytkowych wędki - waga jest jednym tych z ważnych paramterów, chociaż oczywiście nie jedynym ważnym parametrem
Myślę, że byłoby fajnie gdyby np. na forum powstała baza danych zawierająca wagę komponentów ( np. uchwyty przed modyfikacją i po modyfikacji) na wzór bazy danych z wagami przelotek, którą już mamy - wtedy w zasadzie znając wagę blanku, przelotek i komponentów można by było "składać" wędkę jak z klocków i z dużą dokładnością być w stanie przewidzieć wagę końcowego produktu
EDIT: dostałem wiadomość że jeden z Kolegów też robi XSB 783 w alternatywnej wersji czyli na split gripie zamiast korka pianka (Matagi) oraz uchwyt szkieletowy Fuji SK (goły) więc całość powinna wyjść jeszcze lżej niż w artykule. Mam nadzieję że jak skończy pochwali się rezultatem na forum, podając wagi użytych komponentów
#60 OFFLINE
Napisano 30 październik 2013 - 13:26
Tak sobie myślę, że można jeszcze trochę ugrać, bez utraty ergonomii. Nie o to wprawdzie chodziło co podkreślacie. Niemniej... Najbardziej problematycznym jest tu przecież uchwyt. A gdyby wziąć np. grafitowe, przesuwne pierścienie PBay, montowane od razu na korku? Taki pomysł.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych