wiesci z Mietkowa
#521 OFFLINE
Napisano 12 marzec 2010 - 10:10
- TAJMIEN, Bartek1978 i AdrianK lubią to
#522 OFFLINE
Napisano 12 marzec 2010 - 22:22
podam przykłady z mojego podwórka.
Zarybialiśmy kiedyś Olze tęczakiem oczywiście wszyscy o tym wiedzieli .Po każdym zarybieniu ludzie którzy nigdy spinningu nie mieli nawet w ręku poczuli nowe powołanie .To co się działo przez pierwszy tydzień to była masakra przy okazji wybili klenie i potoki .jako że Czesi mogą łowić nawet na robaki to szybko uporali się z niedobitkami.
Drugi przypadek to apokalipsa Goczałkowic.
7 lat temu obniżyli poziom wody w Goczałkowicach na trzy lata w tym czasie ogromne połacie płycizn zarosły gęstym buszem.Po zalaniu tych zarośli szczupaki znalazły doskonałe warunki do rozmnażania .Szczupaków było wszędzie pełno ja łowiłem po 8 ,10 w przeciągu kilku godzin rekord 13 w trzy godziny.
To co się działo od września to był horror na spinning łowili wszyscy nawet grunciarze się przestawili na szczupoka bo biere a jak biere to trza brać .
W niedziele na długości 20 kilometrów lini brzegowej co kilka metrów stał wędkarz.Uporali się z nim w trzy lata, z brzegu wędkarze.Z wody rybacy golili sieciami cały okrągły rok bo nie było lodu.Przy okazji wyrżneli okonia i sandacza.
Psełdo wędkarze rekordziści mieli po 150 200 szczupaków za sezon.
Teraz wszystko wruciło do normy,gościa ze spinningiem ciężko trafić ,miejscowi którzy są na wodzie bardzo często w zeszłym roku mieli na koncie po 3 ,4 sztuki ledwo miarowe.
Sandacza nikt nawet nie widział po prostu zero.
W trzy lata wybili wszystko do dna
Moje wspaniałe jeziorko umarło.
#523 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2010 - 10:47
#524 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2010 - 11:27
#525 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2010 - 09:53
#526 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2010 - 10:46
#527 OFFLINE
Napisano 31 marzec 2010 - 10:48
#528 Guest__*
Napisano 31 marzec 2010 - 19:51
i oczywiśćie jest to najlepsza pora na taki odłów,kiedy ryby szykują sie do tarła
#529 OFFLINE
Napisano 01 kwiecień 2010 - 10:38
Pzw przeprowadziło na zbiorniku odłowy kontrolne,dużo sandacza,bolenia,suma i okonie ponad 2 kg...Jeszcze tylko 2 miesiące,pozdrawiam i wesołych świąt wędkarskiej braci życzę
Skąd kolega ma taka informację?????????
Bo moje pewne źródło mówi, że nie na Mietkowie, lecz na Bystrzycy!
Pozdrawiam
Danek
#530 OFFLINE
Napisano 03 kwiecień 2010 - 11:14
#531 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 09:49
#532 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 16:41
Witam wszystkich Mietkowiczów,wczoraj przeprowadziłem dłuższą rozmowę z ichtiologiem,z usług którego korzysta PZW.Tematem przewodnim była piaskownia która powstaje w Siechnicach,nie omieszkałem podyskutować o naszym Mietkowie i Odrze.(....)
Nie bądź taki tajemniczy - Napisz chociaż ogólnie czy wieści pozytywne czy negatywne itd.
#533 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 18:31
#534 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2010 - 07:23
Problemem są sumy które się plenia rosną i ganiają wszystko,jeśli nie w celach kompsumpcyjnych to z potrzeby terytorializmu i instynktu.NA Odrze jest to obecnie główny problem i za bardzo nie wiadomo co z nim zrobić.Duże rybki ganiają małe do 3 kilo!!!!!!..........
Pozdrawiam serdecznie,życzę udanej majówki,wielu wypuszczonych szczupaków i jeszcze tylko 34 dni,niech moc będzie z z wami.
#535 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2010 - 09:24
W poprzednim sezonie byłem na Mietkowie wiele razy, nie byłem ani razu kontrolowany, limit sandaczy do zabrania powinien zostać ograniczony do dwóch lub jednej sztuki, a prawo skutecznie egzekwowane. Jedynie z wprowadzeniem dodatkowych opłat PZW nie powinno mieć problemu, jeśli będziemy się dopominać to je dostaniemy i raz na miesiąc przyjedzie dwóch strażników -kłusowników, porozmawia z kolegami którzy w bagażnikach będą mieli po kilkanaście sandaczy; wypiszą jeszcze mandat za brak kamizelki ratunkowej i pojadą; a my będziemy się cieszyć że mamy limit i opłaty. Przy obecnej presji i skuteczności łowiących, moim skromnym zdaniem zbiornik nie obroni się, musi być bardzo skutecznie pilnowany i to nie przed sumami.
Pozdrawiam
Tomek
#536 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2010 - 09:36
SluszneW poprzednim sezonie byłem na Mietkowie wiele razy, nie byłem ani razu kontrolowany, limit sandaczy do zabrania powinien zostać ograniczony do dwóch lub jednej sztuki, a prawo skutecznie egzekwowane. Tomek
Ale bez zmian w ZO nic sie nie zrobi. Ktos sie tam musi dac wybrac i przekonac obecnych tamtejszych myslicieli. Mamy tu na stronie przyklad, ze to dziala
#537 OFFLINE
Napisano 28 kwiecień 2010 - 11:36
doborze ilości i rodzaju gatunków,albo wody powoli zaczną przechodzić pod dzierżawę stowarzyszeń (oby),lub osób prywatnych.TO drugie rozwiązanie z doświadczenia raczej kończy się nieciekawie,przeważnie dzierżawca czyści siateczką akwen i po 2,3 latach oddaje go w stanie dziewiczym......Założenie stowarzyszenia
to raptem 15 osób,pojawia się opcja darowizn,sponsorów,dotacji itd
Za naszą granicą zachodnią prawie każda oblegana woda ma prywatnego właściciela,wiąże się to z opłatami ale coś za coś.Mój kuzyn mieszkający w Luxemburgu,łapie na nielicznych wodach państwowych,dodatkowo ma pozwolenia na kilka jezior i zbiorników w okolicy(Francja-15 km,Belgia 20,Niemcy-najdalej 30),z przeprowadzonych rozmów i zdjęć łapie fajne rybki,ale tam nie ma dziadów i ludzie w większości wypuszczają połów.Ostatnim aspektem
jest to że nasi włodarze żyją z naszych składek(i to na bogato)i jeśli nie zaczną działać,to tych pieniążków zacznie ubywać,ale to ich problem i co najlepsze oni dobrze o tym wiedzą.Nasz Mietków to tylko postulaty kolegów z poprzednich wypowiedzi plus pożądna dawka sandaczy w zarybieniu i mamy eldorado.....
Pozdrawiam.
#538 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2010 - 19:49
#539 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2010 - 19:56
#540 OFFLINE
Napisano 29 kwiecień 2010 - 20:39
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych