Gdzieś czytałem, że podobno w Finlandii na drzewach nad jeziorkiem albo rzeczką, wiszą skrzyneczki. Otwierasz sobie taką skrzyneczkę, wyciągasz dwie karteczki, wypełniasz jedną, wrzucasz z pieniążkami z powrotem do skrzyneczki a drugą jako potwierdzenie masz ze sobą. I łowisz.
W innym znów kraju, ludzie wystawiają swoje wyroby domowe typu konfitury albo miód w trochę większych skrzyneczkach. Stoją więc takie słoiczki z ręcznie napisanymi naklejkami, a ty człowieku podchodzisz, otwierasz, bierzesz słoiczek albo dwa, wkładasz na to miejsce pieniądze i zamykasz skrzyneczkę. Potem wcinasz pyszną konfiturkę na podwieczorek popijając earl greyem.
Więc może pora żeby zacząć ufać obywatelom? Zaufanie to najprostsza i najmniej kosztowna rzecz pod słońcem.
Edited by skippi66, 02 November 2013 - 17:38.