Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Polowanie na okonia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
224 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 04 sierpień 2012 - 18:21

problem dotyczy sporych okoni takich powyżej 35cm.jeziorko ok 30h silnie porośnięte trawką praktycznie 90% moczarka 20% jeziorka.średni głębokość ok 3,5m.klarowność 1,5-2mnie chodzi mi o ich namierzenie lecz przynęty.najlepiej reagują na obrotówkę typu comet srebrną podobną do stynki.okonie ok kilograma są bardzo ostrożne i delikatnie łapią kotwiczkę i w efekcie spinają się w trakcie holu lub przy łodzi.jakie przynęty poradzicie?twisterki raczej odpadają bo czepiają się maluchy.

#2 OFFLINE   Dąbek 111

Dąbek 111

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2657 postów

Napisano 04 sierpień 2012 - 18:54

W łowisku które opisałeś Meps comet też byłby moją przynętą nr 1.Może popróbuj z tempem prowadzenia ,u mnie zdaje to egzamin ,jak i manewrowanie szczytówką kreśląc wachlarz z lewa na prawą i z powrotem.Z innych przynęt przychdzi mi do głowy coś na styl ruskich kosyginów ,podobnych do boleniowych siudaków.

A jaką wielkość cometa stosujesz?Ja bym zaryzykował i niżej nr 4 nie schodził.

#3 OFFLINE   markverc

markverc

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 166 postów
  • LokalizacjaNDZ
  • Imię:Marek

Napisano 04 sierpień 2012 - 20:08

Łowię na podobnym jeziorku, 25ha, płytkie i również silnie porośnięte, we wrześniu stosuję tam przede wszystkim obrotówkę Orion 2 i 3, tą Dragonowską, złotą z koralikami. Za to teraz konsekwentnie stawiam na Vibrax'y czwórki...czyli skrzydełko comet jakby nie było.

#4 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 04 sierpień 2012 - 20:13

Jeśli masz problem na typowe przynęty, spróbuj jakiegoś suspendera uklejopodobnego i w normalnym okoniowym rozmiarze, czyli powyżej 10cm B) Prowadzić jak tylko umiesz, słup wody nie jest olbrzymi, wyniki mogą mile zaskoczyć :D Jeśli woda jest naprawdę przejrzysta, a w łowisku jest sporo drobnego okonia, wykorzystaj i to ;)

Pozdrawiam
Grzesiek

#5 OFFLINE   TMedic3hs

TMedic3hs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 726 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Tomasz

Napisano 04 sierpień 2012 - 20:52

Ja również mam taki łowisko,niestety u mnie uderzenia okoni są pewne.Proponuje gumy o imitacji żaby na lżejszej główce.Mój zbiornik też obfituje w trawy,trzciny oraz moczarkę występują na nim różne gatunki żabek,dlatego polecam gumy o tym wyglądzie pozdrawaim :mellow:

#6 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 04 sierpień 2012 - 21:26

moja kilerna to aszychyminka comet nr.3 sęk w tym że nie biorą na nią przy równomiernym prowadzeniu.zawsze jakoś przypadkowo.raz po szarpnięciu bo akurat moczarkę uczepiłem,albo zadzwonił telefon i sprintem zwijałem i za każdym razem inaczej nie ma reguły.jeden połknął rippera mannsa 10tkę inny rapalkę shad rapa 8cm lecz comet najbardziej im pasuje.zaopatrzę się w większą obrotkę i może z tymi żabkami coś pokombinuję.

#7 OFFLINE   flower

flower

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 105 postów
  • LokalizacjaTarnowskie Góry
  • Imię:Mateusz

Napisano 04 sierpień 2012 - 21:35

Jeśli woda jest czysta i nie ma dużej fali to popper. Nasze okonie tej przynęty raczej nie znają i atakują aż miło :mellow: Jeszcze lepsze efekty będziesz miał jak znajdziesz ławicę, oczkującej przy powierzchni, drobnej ryby. W takich miejscach popper bije większość przynęt na głowę.

#8 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 04 sierpień 2012 - 21:37

.takie cudo na szybko stworzyłem może akurat się spodoba garbom.

Załączone pliki



#9 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 04 sierpień 2012 - 21:43

z ławicami drobnicy nie ma problemu lecz przy niej bija 20taki te większe chodzą gdzieś z boku 30m lub trzymają się małych ławiczek i wydaje mi się że bardziej się bawią niż niż chcą je zjeść.

#10 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 05 sierpień 2012 - 06:42

Ja bym sobie odpuścił poszukiwanie nowej, wspaniałej przynęty. Skoro masz wyjścia do obecnej to wg. mnie musisz pokombinować z samą przynętą. Czasami zmiana kotwiczki na mniejszą\większą załatwia sprawę. Ale ogólnie to ja bym pokombinował z prowadzeniem przynęty.
Po pierwsze, podrasowałbym lub znalazł obrotówkę (chyba na nie masz wyniki) która pracuje już w opadzie - bardzo dużo brań na takie blachy jest.
Po drugie, podczas prowadzenia szybka zmiana kierunku i tempa. Okonie uwielbiają jak coś im spierdziela. Niekoniecznie musi być to tzw. boleniowe tempo. Czasami, szczególnie w przy dnie doskonale spisuje się baaaardzo wolne prowadzenie. Trzeba kombinować. Ja prowadzę cały czas zmiennym tempem, speed potem ślimacze tempo potem coś pośredniego, opad itd.
Jeśli mogę to stosuję gumy. Na zarośniętych zbiornikach najtrudniejsze jest dopasowanie gramatury główki.

I ostatnia uwaga. Skoro Ci biorą ale spadają podczas holu to znaczy że brania masz bardzo delikatne. Może masz zbyt toporny sprzęt\hol? Zmiana tempa powinna spowodować pewniejsze brania.



#11 OFFLINE   Dąbek 111

Dąbek 111

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2657 postów

Napisano 05 sierpień 2012 - 08:29

Zmiana tempa i pokombinuj ze zmianą kierunku.Żabki też są OK,ale u mnie sprawdzają się w październiku ,szczególnie podwójny mans.Nie łowię aszyminkami ,ale Meps comet ma tę zaletę ,że wchodzi na obroty już przy wolnym prowadzeniu jak i w opadzie.

#12 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 05 sierpień 2012 - 11:55

ewtl. srednie woblery schodzace na 1-1.5 metra prowadzone w bardzo szybkim tempie lub ekspresowy twichting wyzej wymienionych

#13 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 05 sierpień 2012 - 12:15

kijek to już zbyt wiele więcej niż ta 3-ka nie pociągnie jest szybki ale o płynnym ugięciu do tego cieniutka plecionka[może zmienić na żyłkę] i wolfram.okoni nie holuję na siłę ale zbyt delikatny doprowadza do ucieczki ryby w trawkę i do widzenia. kombinacje wszelakie cały czas stosuję co potwierdziło dzisiejsze wędkowanie.kolega złowił przy jednostajnym prowadzeniu 5 okoni ja 30 z tym że te większe nie brały max 25cm.może jeszcze popróbuję opad i wolno przy dnie.dzisiaj poza blaszką siadały na manns 5cm ripper perła z brokatem i żółty z czarnym grzbietem,żabki nie tykały wcale.skupię się jednak najbardziej na obrotówce.mniejsza kotwiczka pewnie zaowocuje większą ilością drobnicy,większa jakoś mi się nie widzi ale przetestuję,może pojedyńczy większy hak z chwostem.

#14 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2358 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 05 sierpień 2012 - 16:10

Moją ulubioną przynętą na płytkie wody i spore garbusy jest Rapala CountDown 5cm. O tej porze roku prowadzenie raczej szybkie przeplatane z ostrym twichtingiem tak jak polecał @pitt. Zauważyłem że w tej chwili okonie interesują się i podążają za przynętą prowadzoną w ten sposób spory kawałek ale tuż przed samym atakiem robią obszerny łuk i uderzają z boku najczęściej podczas krótkiego przystanku, większość ryb jest z woblerem na zewnątrz pyska. Moim rozwiązaniem na takie sytuacje jest zmiana kotwic, o nr mniejszą zakładam na tył a o nr lub 2 większą zakładam na brzuch. Przy standardowym zbrojeniu i specyficznych braniach sporo ryb spadało.

Ostatni spory garbusek z 1,5m wody.

http://img51.imageshack.us/img51/3446/okon40centow.jpg

#15 OFFLINE   Hubertus

Hubertus

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1863 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 12 sierpień 2012 - 22:44

a ja tak dl eksperymentu jakiegoś spinnerbaita bym zapodał, można samemu pokombinować, zapodać cometowe skrzydełko na koniec, mozna by i na ramieniu jeszcze jedno zapodać, na końcu drugiego ramionka, najlepiej agrafka co by można podczepiać różne wynalazki, od włosianych, po gumowe i drewniane.....
ciekawa i niedoceniana przynęta, a na zarośnietych akwenach bardzo ciekawa, pracuje w opadzie, przy standardowym prowadzeniu, a odpowiednio dobrane skrzydełko i wabik powodują iż fajnie przez roślinki sie prześlizguje

#16 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 5297 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 13 sierpień 2012 - 13:30

Gdyby to było 40 a nie 400km to bym Ci osobiście pokazał co i jak ale jest za daleko, szkoda.

#17 OFFLINE   busz231

busz231

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1967 postów
  • LokalizacjaChoszczno

Napisano 13 sierpień 2012 - 21:08

znaczy się że niby pokazałbyś jak te garby się łowi na mojej wodzie :lol:.mnie to się wydaje że one są cwańsze niż my wszyscy.cudowałem ostatnio trochę i lipa nawet na moją obrotkę siadały tylko maluchy.pod koniec wędkowania jeszcze płyciznę obławiałem już tak od niechcenia i łup siedzi-niestety w pobliżu była spora kępa moczary i po ptokach.

#18 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 14 sierpień 2012 - 00:59

Nie mam innej rady. Prowadź aktywnie, od bezruchu po boleniowe tempo i jerkowe wariactwa, dość grubo jak na okonie. Przygotuj sobie dobrą imitację tego, czego pływa tam najwięcej. Pamiętaj, że one się podstępnie przemieszczają i to potrafi wkurzać najbardziej. ;) Niby są, niby już coś dopasujesz, wypracujesz, a tu znów studnia lub maluchy :mellow: Takie to wredoty są i też uważam, że 400km, by spróbować je złowić z marszu to sporo drogi :lol:

Pozdrawiam
Grzesiek

#19 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4087 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 14 sierpień 2012 - 08:08

Cześć

Tam gdzie ja pływam ostatnią sobotę i niedzielę wodę mieliły tłumy zawodnicze okręgu Bielsko Biała a najbliższe wolne dni okręg Katowice. Innymi słowy śmietana spiningu. Jakież było moje zdziwienie dowiedziawszy się, że największa ryba zawodów z gatunku okoń miała 27,5 cm. Zbiornik przy odłowach kontrolnych siatą ujawnia swoje zasoby, sporo grubasów ponad 50 cm w ilościach zadowalających. Czyli ryba jest. Na co Panowie zawodowcy łowią nie wiem, wyniki wielkością osiągane liche. Przy trolowaniu na woblery lub wahadła P. Nadrowskiego często siadają osobniki w przedziale od 37 do 43, większego nie miałem w łodzi. Natomiast odprowadził mi przynętę bardzo duży osobnik wyglądem przypominał rybę z rafy koralowej, szacowałem go spokojnie na ponad 50 cm. Widziałem u innego wędkarza okonia na 56 cm. Od razu zaznaczam, wszystkie wracają do wody. Mój sposób na świadome łowienie grubych okoni to wleczone przy dnie wahadło, wielkość spora. Uderzenia są za zwyczaj zaraz przy opadzie tuż nad dnem lub w momencie poderwania blaszki. Ryb mało jednak wielkość wynagradza cierpliwość. Dni zboczenia okoniowego w roku na ręce można policzyć, więc stres jelit mi nie skręca... Na fotce okoniowy przyłów w czasie pogoni za sandaczem...


Fotki sprzed dwóch sezonów, obecnie rzadko kieruję obiektyw w kierunku złowionej ryby...



http://img703.imageshack.us/img703/1212/okoniet.jpg



Zakrwawiony okoń pływa dalej, miał całego DT14 w pysku. Nie obyło się bez krewki, fotka poniżej potwierdza jego dobrą kondycję. Nie miałem konewki by polać pokład...



http://img821.imageshack.us/img821/5671/0721f.jpg

#20 OFFLINE   flower

flower

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 105 postów
  • LokalizacjaTarnowskie Góry
  • Imię:Mateusz

Napisano 14 sierpień 2012 - 18:19

Quote

Cześć

Tam gdzie ja pływam ostatnią sobotę i niedzielę wodę mieliły tłumy zawodnicze okręgu Bielsko Biała a najbliższe wolne dni okręg Katowice. Innymi słowy śmietana spiningu. Jakież było moje zdziwienie dowiedziawszy się, że największa ryba zawodów z gatunku okoń miała 27,5 cm. Zbiornik przy odłowach kontrolnych siatą ujawnia swoje zasoby, sporo grubasów ponad 50 cm w ilościach zadowalających. Czyli ryba jest. Na co Panowie zawodowcy łowią nie wiem, wyniki wielkością osiągane liche.
...

Zawodnicy świadomie rezygnują z jakości na korzyść ilości bo to się bardziej opłaca ....
te zwody wygrał zawodnik który złowił ponoć 36 okoni, nawet jeżeli były to 18-tki to z taka ilością nie ma szans 5szt okoni 40-tek a nawet 3 szczupaki 50cm.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych