[tpe]

Własnie przed chwilą dowiedziałem się, że Darek Małysz z Dorado dorwał na Słupi łososia 92 cm na Invadera 7 cm JST. Padły też przy nim łososie 87, 100, 107 cm. (tą 100 wyjął...Marek Szymański . Chłopaki zostają jeszcze kilka dni, oj bedzie się działo!!

[remek]

No to nieźle ... ale wykosił i ponownie Szymański . Gratulacje!

Pozdrawiam
Remek

[jerry hzs]

No to okladka w lutowym Swiecie Wedkarskim pewna , piekne wyniki

[remek]

Tak. Jestem tego pewien.

Pozdrawiam
Remek

[rocky]

No proszę juz urósł łosoś Darka o 2 cm!Byłem przy nim chwilę po złowieniu-powiedział że równe 90cm!Zresztą złowiony za ogon
Hałasu tyle było przy tym holu, myślałem że jakiś wędkarz wpadł do wody a to kibice tak krzyczeli żeby go nie puszczał niżej bo wejdzie w zwalone drzewo Mówił że nie mógł kręcić kołwrotkiem tylko cofał się po brzegu :lol:A tak nawiasem mówiąc to wedle regulaminu ta ryba powinna byćniezwłocznie wypuszczona

[tpe]

Ha, tym się nie pochwalił

[jerry hzs]

Kazdemu sie moze zdarzyc . Pytanie jak postapi po tym fakcie ?...

[rocky]

W naszej rzeczywistości takich ryb nie łowi sie na codzień.Po takim holu za ogon ryba jest tak niedotleniona(szczególnie duża)że nie wiem czy ma sens jej wypuszczanie Sam raczej też bym zabrał taką rybę

[Mateusz Baran]

No to nieźle. Mariusz - gratulacje i zazdroszczę Ci brachu pierwszej rybki w Nowym Roku. Swoją trotewkę złowiłeś, teraz ją posmakujesz, a i kilka ryb widziałeś. Chyba jednak udane to otwarcie...

Czy ma ktoś jakieś wieśći z Parsęty, Wieprzy, regi itp?!? Jak na innych rzekach?

[ORION99]

Chociaz mnie nie bylo na miejscu, to mam kilka newsow z Parsety.
Jak zwykle nie moge usiedziec w miejscu.
Goraczka rozpoczecia sezonu w Polsce, dociera tez na Wyspe.

Znajomy z Koszalina pisze:
w Głosie Koszalinskim czy Pomorza pisali w sprawie zawodów Salmo - Kolobrzeg w Ząbrowie) - 19 sztuk na 40-tu uczestników.
A poza tym na Radwi padlo tez troche ryb, takze lososki.

W niedziele na Bardach woda byla rowna z brzegami.
Mysle, ze najlepsze jeszcze przed.
W koncu kelty na Parsecie lapie sie az do kwietnia.
Mysle, ze spotkanie Salmo za dwa tygodnie moze wypasc naprawde dobrze.
'Rafal:)

[rocky]

Wow!!!
To chyba najlepsze otwarcie na Parsęcie od wielu lat!
Pierwszego do południa słyszałem tylko o jednej metrówce ale widocznie później się ruszyło
Natomiast na Wieprzy ponoć nie padła 1-go żadna ryba

[heniutek]

Za to na Redze nadzwyczaj dobry początek,sześciu moich znajomych trafiło siedem ryb,z których warte odnotowania są trzy .łoś 92cm i dwie trocie pow.80, reszta od 50 do 65cm.Następnego dnia ta sama ekipa dostała tylko jedną trotkę.Dziś inny kumpel dostał troć 70cm i tęczaka63cm.Miałem być dziś na rybach, ale wczoraj zaliczyłem dachowanie i jestem trochę uziemiony. Spróbuję w czwartek.Ciekaw jestem relacji mifka, bo słyszałem że na jego rzece złowiono ok.25 sztuk.

[mifek]

Heniutek a skad masz takowe wieści???/ Ja wiem o pewnych 7 rybach - pewnych bo zlowiionych bezposrednio przez moim znajomych. byl jeden komplet. dodatkowo byla jedna 80 ktora nie pozwolila sie zatrzymac na max dokreconym hamulcu w c3 5501. ja na moja rzeczke smigam w niedziele. moze cos tam jeszcze zostalo


heniutek do regi mozesz jeszcze dodac 62 cm ktora wyszlo na czarnej drodze przy niewielkiej pomocy mojego kolegi ze Szcz.

[heniutek]

mifek dziś dostałem telefon od kumpla który gdzieś to usłyszał,pewnie to jak z tą rybą co rośnie za każdym opowiadaniem,niemniej chciałbym połowić w twojej rzece,ale dopiero po niedzieli, bo jadę na zawody do Zambrowa 08.01. Narazie siedzę w domu ,bo niewpada abym wędkował,kiedy kumpel poszkodowany w mojej kraksie, leży jeszcze w szpitalu.Jutro spróbuję zapytać go czy będzie mu bardzo przykro jak pojadę sam.Kiepsko jest dlatego ,że wszystkie styczniowe wypady zaplanowaliśmy razem.Zapomniałem dodać że ryby złowione w niedzielę, w większości padały w mieście przy działkach. pzdr.

[rognis_oko]

A ja mam świeżutkie wieści znad Drwęcy.

01 stycznia było dość sporo osób, niestety padło tylko kilka ryb.
Z tego co wiem jedna trotka miała sporo powyżej 8 kg!!
Wszystkie ryby zostały złowione na samej górze w Lubiczu. Większość padła między zakrętami przy Unigumie.

02 i 03 stycznia totalna nędza. Podobno w tych dniach prawie nikogo nie było nad rzeką (słabe wyniki z pierwszego dnia zniechęciły wszystkich). Nie słyszałem też aby jakakolwiek ryba została złowiona w tych dniach.

Kocham Drwęcę bo to wspaniała i piękna rzeka. Jak tam pojechałem pierwszy raz w życiu byłem pod ogromnym wrażeniem jej piękna, miejscówek i dużych troci.
Teraz już tam nie jeżdżę. Rzeka jest totalnie wykłusowana i wyrybiona przez rybaków stawiających sieci w ujściu Drwęcy do Wisły
Tylko smutek pozostaje...

[mifek]

Dzisiaj sprawdzalem moje ulubione miejscowki po dkatem dojazdu w niedziele. Wszystko wyglada ok.
co wiecej woda lekko sie podniosla (idzie posniegówka chyba), ale co ciekawe jest wyjątkowo klarowna. Przynajmniej teraz... tzn dzisiaj... zobaczymy jak wyjdzie w niedziele

[mifek]

@heniutek

gdybys dysponowal jakims komunikatorem oraz ochota do wymiany informacji to chetnie pogadam. mnie mozna zlapac na gg oraz skype.

mialem to napisac na prv ale widze ze nie wlaczyles odbierania wiadomosci prywatnych

[lukomat]

Witam wszystkich w nowym roku i zycze wszystkiego naj! W piatek wyjechalem z dowmu i dopiero dzis wieczorem wrocilem i moglem zasiasc do kompa. Jak juz Rocky napisal dla mnie otwarcie sezonu bylo poprostu zajebiste. nad woda w poniedzialek pojawilismy sie dopiero kolo 11, bo w niedziele wieczorek na kwaterze miala miesjce kulturalna impreza z kolegami z klubu i z rana nie wszyscy chcieli sie zrywac. Ostatecznie zrezygnowalem z wedkowania w Slupsku, bo tlumow raczej unikam. Pojechalismy na odcinek miedzy Wodnica a Charnowem i poszlismy od mostu kolejowego w gore. Dopieor poznym popoludniem spotkalismy pierwszego wedkarza, wiec woda nie byla przemieszana. Kolo 12 mialem pierwsze branie na salmiaka FR7DR w kolorze SBO, ale nie zacialem, bo gadalem akurat z ojcem i ryba po kilku sekundach spadla. Nie wiem co to bylo i jakich rozmiarow. Po polgodzinie kolejne branie zaciecie i fantastyczna walka. Papcio pomogl podebrac, bo byl wysoki brzeg, a wtedy okrzyk jelenia na rykowisku i taniec radosci nad 62cm grubego srebra Pokrecilismy sie jeszcze do 14:30 i bylismy swiadkiem holu kelta jedynego spotkanego wedkarza. Okazal sie producentem wahadlowek wyjatkowej urody wiec nastapila wymiana. Wyciagnal mi z pudelka nowiutkie wobki od Darka z Czarnego. Jednego bylo mi szczegolnie szkoda, bo sam mu dzien wczesniej z pudelka wyciagnalem, a to byla sprawdzona przyneta, no ale mam nadzieje, ze bedzie nowo poznanemu wedkarzowi sluzyc. Wieczorem znowu spotkanie z kolegami i wymiana informacji najpierw w Ustce Pod Strzecha a potem na kwaterze. We wtorek pojechalismy na ten sam odcinek, ale juz wiecej wedkarzy i od samego rana nic nie zlapal. Dopieor kolo 14 na moich oczach padly dwa kelty takie 50-60cm doslownie w przeciagu 10minut i to by bylo tyle. Aha z rana mialem branie w tym samym miejscu gdzie dzien wczesniej stracilem cos. Tym razem na wahadlo. I to by bylo tyle. Mam nadzieje, ze nie zanudzilem przydluga wypowiedzia. Dodam jeszcze tylko ze wszystkie ryby byly z nurtu i wcale nie gleboko.Pozdrawiam

[rocky]

Wczoraj padło znowu parę przyzwoitych ryb w okolicy Niestkowa i Kwakowa ale podobno głownie rano.Znajomy mojego kumpla miał komplet już o 8-mej

[tpe]

Niezła jazda!!!Za rok już na pewno wybiorę się na trocie i łososie!!!