Ogólnie super.
Przejścia pomiędzy kolorami zdumiewające.
Na prawde fajna robota. Milo popatrzeć.
Użytkownik czorny edytował ten post 06 grudzień 2013 - 10:37
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 06 grudzień 2013 - 10:35
Użytkownik czorny edytował ten post 06 grudzień 2013 - 10:37
Napisano 06 grudzień 2013 - 10:58
Faktycznie super te blaszki przy wirujacych. U nas w kraju to możemy sobie pomarzyć tylko o kupnie takich. Kolorystyka tez fajna.
Ogólnie super.
Przejścia pomiędzy kolorami zdumiewające.
Na prawde fajna robota. Milo popatrzeć.podaj mejla puszczę ci fotę wczorajszego garbusa
Użytkownik ledar edytował ten post 30 styczeń 2014 - 15:30
Napisano 06 grudzień 2013 - 11:12
Napisano 06 grudzień 2013 - 11:30
Okonek też fajny. Z czego zrobiony z pianki czy drewna?
to nie okonek tylko płotka zrobiony z żywicy
Napisano 06 grudzień 2013 - 12:03
Napisano 06 grudzień 2013 - 12:15
No skończyłem wobki sandaczowe ustawione na kotwicacch phoenixa ,kólka łącznikowe USA bo nasze ???.bardzo wolny lusterkujący opad i praca migotliwa.
Napisano 06 grudzień 2013 - 20:19
Mnie natomiast nic a nic się te wobki nie podobają. Myślę że w lurebuildingu prezentowanym na tym forum chodzi o coś innego. Liczy się nie tylko powtarzalność czy łowność ( bo powtarzalne i łowne można kupić w każdym sklepie ), tylko piękno, misterność wykonania, niepowtarzalność. Jest tu kilku super speców i ich cudne prace, przy których te prezentowane tutaj wyglądają jakoś tak... smutno.
Ale to tylko moje zdanie i niekoniecznie muszę mieć rację.
Pomimo krytycznego głosu, oczywiście pozdrawiam Kolegę i życzę sukcesów.
skippi66.
Napisano 06 grudzień 2013 - 20:50
ustawione na kotwicacch phoenixa ,
Jesteś zadowolony z tych kotwiczek?
Napisano 06 grudzień 2013 - 21:00
Napisano 06 grudzień 2013 - 21:03
@ledar sprzedaj mi po sztukasie boleniowej i sandaczowej wersji, zrobię z nich użytek i napiszę co i jak bo inaczej nikt się niczego nie dowie o tym stafie...
Napisano 06 grudzień 2013 - 21:04
Mnie natomiast nic a nic się te wobki nie podobają. Myślę że w lurebuildingu prezentowanym na tym forum chodzi o coś innego. Liczy się nie tylko powtarzalność czy łowność ( bo powtarzalne i łowne można kupić w każdym sklepie ), tylko piękno, misterność wykonania, niepowtarzalność. Jest tu kilku super speców i ich cudne prace, przy których te prezentowane tutaj wyglądają jakoś tak... smutno.
Ale to tylko moje zdanie i niekoniecznie muszę mieć rację.
Pomimo krytycznego głosu, oczywiście pozdrawiam Kolegę i życzę sukcesów.
skippi66.
.Każdy ma swoje zdanie to ma przypominać rybę płotkę,ukleje a nie bombkę na choinke.
Użytkownik ledar edytował ten post 07 grudzień 2013 - 11:37
Napisano 06 grudzień 2013 - 21:29
Moim zdaniem w lurebuildingu wcale nie chodzi o to czy przynęty są powtarzalne , podobne jak dwie krople wody , ubarwione w niepowtarzalny przez nikogo sposób , czy o pracy niedoścignionej przez kolejnych wykonawców .Dla mnie " lure " to radość z tworzenia . Tworzenia swoich przynęt które są tylko moje , i nie obchodzi mnie czy one się komuś podobają czy nie . Ważne jest , że ja sam wykonuję sobie przynęty , że mam z tego radość - satysfakcję i odprężenie . Tak zwani eksperci którzy są gotowi skrytykować każdy wyrób wcale nie nie obchodzą , bo moje przynęty są jedyne w swoim rodzaju . Jeżeli jeszcze uda mi się spędzić nad woda odpowiednią ilość godzin i połowię troszkę rybek na swoje przynęty to moja frajda i zadowolenie znacznie wzrasta . Dla mnie to jest prawdziwy " lure " . Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych i reklamujących jedynie słuszne przynęty .
Napisano 06 grudzień 2013 - 22:11
Napisano 06 grudzień 2013 - 22:14
Moim zdaniem w lurebuildingu wcale nie chodzi o to czy przynęty są powtarzalne , podobne jak dwie krople wody , ubarwione w niepowtarzalny przez nikogo sposób , czy o pracy niedoścignionej przez kolejnych wykonawców .Dla mnie " lure " to radość z tworzenia . Tworzenia swoich przynęt które są tylko moje , i nie obchodzi mnie czy one się komuś podobają czy nie . Ważne jest , że ja sam wykonuję sobie przynęty , że mam z tego radość - satysfakcję i odprężenie . Tak zwani eksperci którzy są gotowi skrytykować każdy wyrób wcale nie nie obchodzą , bo moje przynęty są jedyne w swoim rodzaju . Jeżeli jeszcze uda mi się spędzić nad woda odpowiednią ilość godzin i połowię troszkę rybek na swoje przynęty to moja frajda i zadowolenie znacznie wzrasta . Dla mnie to jest prawdziwy " lure " . Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych i reklamujących jedynie słuszne przynęty .
Amen.
Napisano 06 grudzień 2013 - 22:40
Nie należy oceniać przynęt po wyglądzie bo nie on stanowi o magi zawartej w kawałku drewna czy pianki ale nie należy też bić braw czemuś co nic nie wnosi co jest jak gil z nosa i co może zrobić dziecko... Nie wszystko co jesteśmy w stanie zrobić sami jest godne uwagi i pochwał...
http://www.youtube.c...h?v=pn2U0ND7We8
Napisano 06 grudzień 2013 - 23:35
na siłę chcesz udowodnić, że przynęty z tego wątku są niełowne, i do niczego,ale dlaczego? jesteś twórcą, robisz jakieś przynęty to sobie na nie łap i udowadniaj ich wyższość nad innymi!
Ja bawię się w jerki, łowią na nie tylko moi znajomi, którzy dostają je odemnie w prezencie na testy, założyłem wątek na J.B żeby pokazać je większej liczbie osób.
zaoferowałeś chęć kupna przynęt Ledara na testy, jesteś jakimś mistrzem,wyrocznią? jakbyś niepołowił na nie to co?
Napisano 06 grudzień 2013 - 23:44
.Każdy ma swoje zdanie to ma przypominać rybę płotkę,ukleje a nie bombke na choinke.
Oczywiście masz rację. Dlatego wyraziłem tylko swoją opinię, niekoniecznie zgodną z opiniami innych.
Napisano 06 grudzień 2013 - 23:51
Bardzo ładnie wszyscy się po mnie przejechali.
Nie łowiłem na przynęty Ledara, nie wiem jak pracują, nie wiem czy są łowne, jak również nie jestem ekspertem a przynajmniej za takiego się nie uważam. Wyraziłem jedynie swoją i tylko swoją opinię co do wyglądu. Nie podważałem ani pracy ani łowności przynęt kol. Ledara, bo ich nie znam. Zresztą nie wątpię że pracują znakomicie i są łowne. Tylko że mnie akurat się nie podobają. Mogą mi się nie podobać??? Mnie i tylko mnie.
Napisano 06 grudzień 2013 - 23:58
Nie zrozumiałeś mnie kolego. Chcę kupić te przynęty, wrzucić je do wody i napisać co o nich sadzę bo autor wątku nie chciał odpowiedzieć na pytania, które zadaliśmy.
Nie jestem mistrzem ani nie chcę nic oceniać, chcę tylko zobaczyć jak pracują i przekazać to kolegom na forum. Zdjęcie woblera wcale do mnie nie przemawia, zupełnie nic dla mnie nie znaczy i niczego nie tłumaczy. Nie jestem też zwolennikiem twierdzenia, że każda samodzielnie zrobiona przynęta jest warta pochwał bo każdy może zrobić wobler i co z tego? Nie wiem ile warte są woblery, które autor prezentuje w tym wątku bo skąd mam wiedzieć? Jak będę miał je w ręku to dopiero coś będę mógł na ich temat napisać.
Przez lata zdążyłem zgromadzić całkiem pokaźną kolekcję woblerów made in Poland, czasem jestem kibicem a czasem z ch.... szydzę ale nie publicznie (zachowuję to dla siebie).
Napisano 07 grudzień 2013 - 00:05
ok...ciśnienie mi podniosło porównanie do wydzieliny z nosa ale to nie moja sprawa.
pozdrawiam
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych