[KsZegoSZ]

To i ja bylem ale na piechote ( wodery ) .

Gryzly ojjj gryzly  . .. moze i nie metrowe ale zabawy bylo ;- )

 

Załączone pliki

•  received_509463979824688.jpeg   59,61 KB   71 Ilość pobrań

[croock]

Czy ktoś może aktualnie łowi na Rugii lub wie, jak wygląda sytuacja?

Ruszamy za tydzień na 18-20.10.

[AdamCh]

Napiszę tak

Zacznij modły o pogodę, która ostatnio nie dopisuje.

A jak ryby? Wychodzi cały dzień orki dla dwóch trzech szczupaków.

Nadrabiają chociaż rozmiarem bo w większości to ryby 90-100+

[wujek]

Tam na tej patelni to zawsze trzeba się modlić, chyba rzadko kiedy nie wieje.

[karkoszek]

W zeszły czwartek byliśmy, gryzły tak, że przez cały dzień wyjechał jeden, za dupę. Reszta podgryzała i odprowadzała.

[croock]

no to teraz liczę na tydzień stabilnej pogody

 

Będziemy łowić 18-20.10 z chłopakami z Uznam Fishing Team.

 

A co Waszym zdaniem powoduje teraz słabszą aktywność? Warunki pogodowe?

Użytkownik croock edytował ten post 11 październik 2019 - 08:52

[Robert Dorado]

I jak wyniki?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[karkoszek]

I jak wyniki?

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Myślę, że tak:  Screenshot_2019-10-21-19-03-47-517_com.facebook.katana.png   267,07 KB   52 Ilość pobrań

[analityk]

Powyższe to "z grubsza wędkarska prawda” ale wiedzieć trzeba, że to wynik na 4 osoby przy czym wyniki nie były rozłożone równomiernie więc średnia na głowę "bez szału".

 

Zdziwiła mnie ta Rugia (przynajmniej tam gdzie byliśmy – rejon Breege):

- wielkie obszary płycizn 0,3-2 metry,

- mało wody głębokiej – chyba tylko rejon toru wodnego,

- bardzo wielu wędkarzy (na pomostach, brodzących i na łodziach),

- ryby namierzyliśmy w zasadzie tylko w jednym/dwóch płytkich miejscach (0,3 - 1,5 m) i brały niechętnie (bardziej stukały/pukały niż gryzły),

- brania na małe przynęty: obrotówka nr 5, lekka wahadłówka i gumy około 12 cm,

- ogólnie długie godziny bez brania/ciężko,

[KsZegoSZ]

No wiecie  najlepsza woda  nie zawsze daje Nie myslcie sobie ze pojedziecie na Rugie i szczupaki beda same wskakiwaly do siatki   Tam tez rybe trzeba wypracowac . Jesli znasz miejscowki to i nie zawsze zlapiesz. 

My mielismy swietna miejscowke w maju .. pozniej pojechalismy w sierpniu chyba i caly dzien machania w woderach i nic ,,,,,  wiec trzeba bylo szukac nowego miejca  i godzin zerowania, , ,

Użytkownik fxd edytował ten post 22 październik 2019 - 22:01

[MarCinFin]

Taka specifika łowiska, ogrom wody, ryba niestety nie będzie na nas czekała tam gdzie my chcemy. Dlatego chylę czoła przed wędkarzami co potrafią przewidzieć, odczytać na podstawie warunków pogodowych, gdzie może być ryba. Nie jest to wróżenie z fusów tylko znajomość łowiska wypracowana wielogodzinnymi jak nie wielodniowymi wyprawami.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik MarCinFin edytował ten post 23 październik 2019 - 18:41

[BOB]

Powiem Wam tyle ... Marcin napisał o sobie i własnych doświadczeniach, choć nie o Rugii, ale o równie gigantycznych łowiskach po drugiej stronie Bałtyku    

[MarCinFin]

Robert ale na Rugii chętnie bym porzucał

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[BOB]

Za ok 3 tygodnie robię renesans a potem lecimy razem?

[MarCinFin]

To właśnie chciałem usłyszeć

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Robert Dorado]

Za ok 3 tygodnie robię renesans a potem lecimy razem?

i będzie rokoko

[BOB]

Nie kracz    

[Robert Dorado]

To są 3 dni wolne więc mogą mi zaplanować pracę (a już coś kwękają) a jeżeli nie to też będę.

[karkoszek]

Gdzie i kiedy lecicie? Może ja na dniówkę wpadnę?

[Robert Dorado]

odpowiem za Boba - jadą do Andrzeja 11-16 listopad, ja mam klepnięty domek obok 8-12 ale u mnie to loteria. Tym razem plan na Kubitzer Boden, ostatnio 3 dni na północy i 6 "pistoletów"

Użytkownik Robert Dorado edytował ten post 24 październik 2019 - 17:03