Ilu rybakow lowilo w wodach mniej okolicznych a ilu lowilo lososie tego dnia?
Przeciez to ma sie nijak do wpisow o TYM rejsie i TYM zachowaniu wedkarzy lowiacych dorsze z TEJ plytkiej wody.
Sa ludzie ktorzy poluja wciaz na foki i wieloryby. Tego dnia pewnie rybacy zabili wieloryba, a moze kilka... Michal co to wnosi w ocenie sytuacji na tym rejsie ?
Nie wiem czy proba wywolania zmian w postawach podczas wedkarstwa morskiego nastapi przez pisanie tego czy innego typu opinii i osadow na forum jerkbait.pl
Nie mi to oceniac.
Ale wyrazenie stanowiska odnosnie postepowania konkretych ludzi na konkretnym rejsie uwazam za jak najbardziej na miejscu. Wlasnie w takim miejscu jak jerkbait.pl gdzie PRZED ta wyprawa byla propozycja brania udzialu w tym wydarzeniu.
Pozdrawiam
Guzu
Bujo, rybacy niech sobie łowią wieloryby ( choć to zbrodnia ), łososie, makrele i śledzie. W ilościach przemysłowych. Bo to ich zawód, ich praca, oni z tego żyją i mają limity. Limity rygorystycznie przestrzegane, przynajmniej w Polsce. Zaś wędkarze morscy nie przestrzegają niczego. Wszystko co żyje i uwiesi się na haku, dostaje w łeb. O, przepraszam, wzięły dwa diabły morskie - te zostały wypuszczone. Innymi słowy wędkarstwo to hobby a nie sposób na wyżywienie społeczeństwa.
To że na forum padła propozycja wzięcia udziału w tym iwencie, nie ma nic do rzeczy. Propozycja była dla wędkarzy. Wędkarz łowi limit dorszy i już. Resztę wypuszcza, jeśli łowi płytko, jeśli natomiast ryby są poddawane gwałtownej dekompresji - przestaje łowić.
Nasi tłukli wszystko. Przepraszam, Pumba z kolegą nie tłukli. Mierzyli, ważyli i grzebali w rybich łbach. W imię nauki i statystyki. Drugiego dnia zdaje się że nawet nie łowili.
Większość ryb złowiło trzech panów ogarniętych jakimś szałem mordowania wypisanym na gębach.
Zaś kapitan, cóż... tak naprawdę niewiele mógł zrobić. Mógł nie pozwolić wędkować i narazić się załodze oraz, co gorsza armatorowi, który za zabawę wziął pieniądze, mógł chodzić i przekonywać ( co zresztą nieśmiało czynił ), mógł w końcu świecić przykładem i swoje pięć sztuk ostentacyjnie wypuścić. Czym zresztą naraził się na komentarze.
Niedługo napiszę relację, wtedy explicite dowiecie się jak było.
Użytkownik skippi66 edytował ten post 26 listopad 2013 - 15:46