Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Perełka z okręgu Zamość.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
60 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Domator

Domator

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 222 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary

Napisano 28 listopad 2013 - 12:40

A ja przynależę do Okręgu w Katowicach. Tam został wprowadzony limit roczny. Moim zdaniem jest zbyt liberalny bo 35 limitowanych ryb w roku, ale zawsze to coś.

Mogło by byc ok 15 sztuk bo to wystarczy by rybkę skosztować.



#42 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 28 listopad 2013 - 20:07

W naszej szerokości geograficznej to nawet jak najbardziej logiczne teorie i przewidywania mogą się nie sprawdzić.
Duże znaczenie ma czynni ludzki i społeczny. Dlatego lepiej jest każdy wariant sprawdzic empirycznie, a dopiero później wyciągać wnioski.

Pierwsze zdanie to oczywistość, teza w drugim zdaniu to prawda, a z tezą w trzeciem zdaniu się nie zgadzam.
Jasne, że czynnik ludzki ma tu kluczowe znaczenie, bo to my tworzymy lub niszczymy, dajmy lub zabieramy, jesteśmy mądrzy lub głupi, szlachetni lub nędzni. Nie ma takiego systemu, który obszedł by ludzi nierespektujących żadnego porządku. Oni są i trzeba się starać, by wygineli, w miarę możliwości bezpotomnie - mówiąc o wzorcach zachowań.
Właśnie przez to, że mamy taką powszechną padakę, tak dobrze potrafimy sobie radzić lokalnie, gdy uda się spiąć jakąś zdeterminowaną grupę. Możemy, potrafimy, tylko nie na dłuższą metę, bo zawodzą instytucje, które powinny wesprzeć, przejąć odpowiedzialność. No i rzecz jasna nie wszyscy dorośli do myślenia o dobru wspólnym jako żywej wartości.
Doświaczeń własnych i podpatrzonych na świecie jest dosyć, nie trzeba nam eksperymentów, tylko konsekwencji w działaniu.
A i tak najlepsza możliwa droga, to się nie wpierniczać w to, z czym natura radziła sobie świetnie od tysięcy lat. I pilnować, by nikt się nie wpierniczał. Edukować od piaskownicy, by nikt nie chciał się wpierniczać w przyszłości.

Pozdrawiam
Grzesiek



#43 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6269 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 28 listopad 2013 - 22:34

Chłopy, a może zamiast pisać, co być powinno, to warto by poczytać, co jest.

http://www.pzw.org.p...kie_na_rok_2014

 

Szczególnie polecam punkt mówiący o zasadach na wodach górskich:

"6. Wprowadza się następujące limity połowów:

pstrąg potokowy -limit dzienny 2 szt. limit roczny 30 szt.

lipień -limit dzienny 2 szt. limit roczny 10 szt.

Dopuszczalny łączny limit dzienny 3 szt.

Wprowadza się możliwość zabrania przez wędkarza 1 sztuki pstrąga potokowego o wymiarze powyżej 50 cm w ciągu jednego roku."

 

Tego nie lubię bardzo - pouczania w nieznanym temacie. Polecam szczególnej uwadze kolegom @Pszemo i @Domator



#44 OFFLINE   Domator

Domator

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 222 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary

Napisano 29 listopad 2013 - 07:25

Chłopy, a może zamiast pisać, co być powinno, to warto by poczytać, co jest.

http://www.pzw.org.p...kie_na_rok_2014

 

Szczególnie polecam punkt mówiący o zasadach na wodach górskich:

"6. Wprowadza się następujące limity połowów:

pstrąg potokowy -limit dzienny 2 szt. limit roczny 30 szt.

lipień -limit dzienny 2 szt. limit roczny 10 szt.

Dopuszczalny łączny limit dzienny 3 szt.

Wprowadza się możliwość zabrania przez wędkarza 1 sztuki pstrąga potokowego o wymiarze powyżej 50 cm w ciągu jednego roku."

 

Tego nie lubię bardzo - pouczania w nieznanym temacie. Polecam szczególnej uwadze kolegom @Pszemo i @Domator

Szkoda, że tak późno włączono ten link do dyskusji. (mam nadzieję, że nie tylko po to by krytykować innych).  Skoro jednak  okazuje się, że wprowadzono limit roczny to większych zastrzeżeń nie mam. Jedynie wielkość tego limitu wydaje mi się zbyt liberalna. Możliwe, że wyliczono, iż tyle ryb może w ciągu roku wyjść z wody górskiej bez większego dla niej uszczerbku.  O ile taka ilość ryb wynika ze zdolności "produkcyjnej" wody to możliwe, że tak właśnie jest dobrze.


Użytkownik Domator edytował ten post 29 listopad 2013 - 07:41


#45 OFFLINE   Domator

Domator

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 222 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary

Napisano 29 listopad 2013 - 07:33

Pierwsze zdanie to oczywistość, teza w drugim zdaniu to prawda, a z tezą w trzeciem zdaniu się nie zgadzam.
Jasne, że czynnik ludzki ma tu kluczowe znaczenie, bo to my tworzymy lub niszczymy, dajmy lub zabieramy, jesteśmy mądrzy lub głupi, szlachetni lub nędzni. Nie ma takiego systemu, który obszedł by ludzi nierespektujących żadnego porządku. Oni są i trzeba się starać, by wygineli, w miarę możliwości bezpotomnie - mówiąc o wzorcach zachowań.
Właśnie przez to, że mamy taką powszechną padakę, tak dobrze potrafimy sobie radzić lokalnie, gdy uda się spiąć jakąś zdeterminowaną grupę. Możemy, potrafimy, tylko nie na dłuższą metę, bo zawodzą instytucje, które powinny wesprzeć, przejąć odpowiedzialność. No i rzecz jasna nie wszyscy dorośli do myślenia o dobru wspólnym jako żywej wartości.
Doświaczeń własnych i podpatrzonych na świecie jest dosyć, nie trzeba nam eksperymentów, tylko konsekwencji w działaniu.
A i tak najlepsza możliwa droga, to się nie wpierniczać w to, z czym natura radziła sobie świetnie od tysięcy lat. I pilnować, by nikt się nie wpierniczał. Edukować od piaskownicy, by nikt nie chciał się wpierniczać w przyszłości.

Pozdrawiam
Grzesiek

O to chodzi, że te podpatrzone w świecie rozwiązania u nas się generalnie nie sprawdzają. Każdy kraj ma swoja specyfikę.

W Polsce na przykład to takie powszechne  NO KILL nie jest możliwe do zaakceptowania przez wiekszośc wędkarzy i do stosowania na większości wód.



#46 OFFLINE   Pszemo

Pszemo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 523 postów
  • Lokalizacjazahaczeni.net/wpwsblog

Napisano 29 listopad 2013 - 10:22

Mój post był odpowiedzią na absurdalny sposób jak to nazwano mierzenia wykorzystywania zdolności produkcyjnych wody na podstawie rejestrów.

Ilu wędkarzy kupujących zezwolenia jednodniowe wysyła wypełniony rejestr do PZW Zamość czy oni się nad tym zastanawiali.

 

Cały ten tekst to sterta bzdur, obraza nas wędkarzy którzy płacimy składki oparta do tego na danych wyssanych z palca czyli z rejestrów.

A prawdziwy stan wody można ocenić bywając nad nią i łowiąc. Można powiedzieć wtedy czy jest dobrze czy chu..... !

 

Cały czas sprowadza się to do jednego płacimy składki i utrzymujemy molocha który ma Nas wędkarzy głęboko w du.... próbuje zarabiać na tym kasę i dorabia do tego bzdurną ideologię.

 

Bardzo Cieszę się, że zachowali limity ale zniesienie wymiaru górnego to totalny bezsens.

I jeszcze stwierdzenie, że duże ryby można sobie pooglądać w akwarium. Ten człowiek pluje nam w twarz !

 

Jeśli każdy z łowiących może zabrać w roku jednego pstrąga powyżej 50 cm to za rok faktycznie będzie można takiego obejrzeć w akwarium a nie w wodach zamojszczyzny.

 

Boli mnie to, że PZW nie bierze pod uwagę tego, że lipień został w 2012 roku wpisany na czerwoną listę najbardziej zagrożonych gatunków w Europie. U nas nadal  traktuje się go jak mięso i liczy na jego podstawie zdolność produkcyjną wody. Tych ryb w ogóle nie powinno się zabijać bo znikną niedługo z naszych wód.

Pstrąg potokowy niedługo podzieli jego losy jeśli tak będzie się gospodarować wodą.

I bedą mogli sobie liczyć zdolności produkcyjne na chruścikach.

 

Lepiej gdyby czerpali wiedzę z bardziej wiarygodnych źródeł niż rejestry i uczyli się od innych bardziej rozwiniętych od siebie ....

 

Nie ciągnę już dalej tego tematu bo się denerwuję niepotrzebnie i całkiem osiwieję. A już mi kobieta mówi że kiepsko wygladam :)


Użytkownik Pszemo edytował ten post 29 listopad 2013 - 10:28

  • Negra lubi to

#47 OFFLINE   pawlikowski

pawlikowski

    Forumowicz

  • Fotograficy
  • PipPip
  • 328 postów
  • LokalizacjaNowa Dęba
  • Imię:Maciek

Napisano 29 listopad 2013 - 12:15

 

Bardzo Cieszę się, że zachowali limity ale zniesienie wymiaru górnego to totalny bezsens.

I jeszcze stwierdzenie, że duże ryby można sobie pooglądać w akwarium. Ten człowiek pluje nam w twarz !

 

Jeśli każdy z łowiących może zabrać w roku jednego pstrąga powyżej 50 cm to za rok faktycznie będzie można takiego obejrzeć w akwarium a nie w wodach zamojszczyzny.

 

 

Lepiej gdyby czerpali wiedzę z bardziej wiarygodnych źródeł niż rejestry i uczyli się od innych bardziej rozwiniętych od siebie ....

 

Dokładnie tak jak kolega napisał...  My jako wędkarze jesteśmy kapitałem dla PZW, a tutaj ktoś pisze, że duże ryby można sobie poogladać w akwarium.. po prostu kpina!!! Taka polityka w naszym kraju nie ma prawa bytu. Jeżeli mamy piękne wody to trzeba je chronić, a nie wprowadzać bezsensowne zmiany z dupy wyjęte... Jak w tym przypadku.  

Jakie wnioski można wyciągnąć z rejestrów? Mało wiarygodne źródło informacji. Odniosę się tutaj do wypowiedzi nowego Prezeza PZW. D.Ziemieckiego., który zapytany o pełną składkę roczną, dającą prawo do wędkowania na wszystkich wodach PZW w całej Polsce odpowiedział tak.

Jest taka możliwość, ale jest sporo ograniczeń, które stoją na przeszkodzie. np. nierzetelność wśród wędkarzy podczas wypełniania rejestrów połowów ryb, a co z tym się wiąże problem z podziałem pięniędzy ze składki pomiędzy okręgi. Więc głownym problemem jest wiara w rzetelność wędkarzy i to co jest w rejestrach.

 

OK OK, to jak to w końcu jest ? Pan Wiater wierzy we wszystko co jest w rejestrach, a Pan Prezes D. Ziemiecki zauważa, że rejestry są wypełniane bez rzetelności ze strony wędkarzy?  Jak widać każdy pogrywa w taki sposób jaki jest dla niego wygodny... taki, który jest dobrym argumentem w sprawie... niestety nie do końca zrozumiałym dla nas wędkarzy.


  • Zielony lubi to

#48 OFFLINE   kubaS 1

kubaS 1

    ks-lurebaits

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3025 postów
  • LokalizacjaTarnobrzeg
  • Imię:Kuba

Napisano 29 listopad 2013 - 14:24

Dokładnie tak jak kolega napisał...  My jako wędkarze jesteśmy kapitałem dla PZW, a tutaj ktoś pisze, że duże ryby można sobie poogladać w akwarium.. po prostu kpina!!! Taka polityka w naszym kraju nie ma prawa bytu. Jeżeli mamy piękne wody to trzeba je chronić, a nie wprowadzać bezsensowne zmiany z dupy wyjęte... Jak w tym przypadku.  

Jakie wnioski można wyciągnąć z rejestrów? Mało wiarygodne źródło informacji. Odniosę się tutaj do wypowiedzi nowego Prezeza PZW. D.Ziemieckiego., który zapytany o pełną składkę roczną, dającą prawo do wędkowania na wszystkich wodach PZW w całej Polsce odpowiedział tak.

Jest taka możliwość, ale jest sporo ograniczeń, które stoją na przeszkodzie. np. nierzetelność wśród wędkarzy podczas wypełniania rejestrów połowów ryb, a co z tym się wiąże problem z podziałem pięniędzy ze składki pomiędzy okręgi. Więc głownym problemem jest wiara w rzetelność wędkarzy i to co jest w rejestrach.

 

OK OK, to jak to w końcu jest ? Pan Wiater wierzy we wszystko co jest w rejestrach, a Pan Prezes D. Ziemiecki zauważa, że rejestry są wypełniane bez rzetelności ze strony wędkarzy?  Jak widać każdy pogrywa w taki sposób jaki jest dla niego wygodny... taki, który jest dobrym argumentem w sprawie... niestety nie do końca zrozumiałym dla nas wędkarzy.

Jak widać zna to z własnego doświadczenia :D



#49 ONLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 29 listopad 2013 - 15:07

Myślę, że ta dyskusja za chwilę pójdzie w niepamięć a Roztocze zostanie ze swoimi problemami. Z jednej strony rozumiem, że są małym okręgiem i szukają środków na gospodarowanie z tym, że to trwa przecież nie od dzisiaj. Sam na Roztocze jeżdżę od lat i tamte rzeki są mi bardzo bliskie. Niestety byłem świadkiem rycia w rzece meliorantów, rozwoju kajakowego przemysłu i szarpanego regulaminu korzystania z wód. Przyznam jednak, że kilka lat temu Zamość bardzo mi imponował mądrymi i odważnymi decyzjami jak no-kill na rzece Por gdy ta była ogołacana z pstrągów ponad miarę. Zdaję też sobie sprawę z tego, ze to nie są moje rzeki i nie moja gospodarka. Prawdę mówiąc mogę opłacić składkę jeśli akceptuję aktualne zasady i siedzieć cicho, lub też nie płacić składki. Mimo to płacę cały czas nawet jak na wędkowanie pojadę tam pięć razy w roku bo chcę chociaż w minimalny sposób inwestować w tamtejsze łowiska. Ryb rzecz jasna nie zabieram wcale i myślę, że wspomniane siedem zabitych lipieni dobrze świadczy o ludziach tam łowiących. Oni zwyczajnie chcę mieć ryby w rzece a nie w rubryczkach rejestru. Dzisiejsze przepisy mówiące o trzydziestu rybach rocznie i dziesięciu lipieniach brzmią może i dobrze ale to kwestia porównania. Bo gdy trzystu wędkarzy zabierze po 30 pstrągów to z rzeki ubywa 9 tysięcy wymiarowych zdolnych do tarła ryb. A przecież plan zakłada zwiększenie ilości opłacających. Natomiast gdy rejestr się wypełni można śmiało wykupić kolejny....Nie mnie jednak doradzać jak powinna wyglądać gospodarka.

Gdy tak sobie myślę o losie tych rzek nasuwa mi się porównanie bo jest to tak jakby lekarz dostał pod opiekę pacjenta. Przez lata temu pacjentowi aplikował różne leki i witaminy, czasem nawet dobre i skuteczne. Jednocześnie pozwalał na żywym organizmie przeprowadzać operacje w których usuwano mu cenne organy a nawet go prawie wykastrowano. Na koniec gdy przyjrzał się pacjentowi ponownie okazało się, że ten już ledwo żyje, jest chudy, rozjechany kajakiem i okaleczony. Lekarz w asyście swoich pomocników nakazał pacjentowi zmniejszyć dawki żywieniowe kilkukrotnie oraz zalecił stałą lewatywę proporcjonalną do ilości zażywanego pokarmu.

Proszę mi wybaczyć takie porównanie ale ta garstka ocalałych lipieni w Wieprzu czy Tanwi zasługuje na przetrwanie a moim zdaniem ma na to marne szanse.


Użytkownik Zielony edytował ten post 30 listopad 2013 - 16:36


#50 OFFLINE   Lukasz-7

Lukasz-7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz

Napisano 30 listopad 2013 - 15:29

A ja przytoczę ciekawą anegdotę :) 

Jak za pewne wiecie do okręgu PZW Zamość należy również zbiornik Nielisz. Jeździłem tam swego czasu dosyć często i za każdym razem bardzo dziwił mnie pusty parking w okolicy zbiornika, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że dookoła było pełno samochodów, wszędzie tylko nie na parkingu. Od zaprzyjaźnionego wędkarza, który zna ten zbiornik chyba od czasów jego powstania dowiedziałem się jak powstał ów parking. Otóż nieopodal swą "Posiadłość" ma niejaki Pan Józek, który od lat wypasał na łące swoje krowy, władze okręgu postanowiły, że odkupią od p. Józka jego łąkę i zrobią tam parking dla wędkarzy. Jak postanowili tak zrobili i po niedługim czasie łąka została ogrodzona (zakładam że nie za darmo bo zabetonowane słupki kosztują), a do p. Józka trafiło ok 10 000 zł oczywiście z naszych składek. Wyobraźcie sobie moją frustrację gdy podczas mojej kolejnej wizyty nad Nieliszem moim oczom ukazały się krowy pasące się w najlepsze na parkingu. Bez wątpienia najlepiej na tym wszystkim wyszedł bez wątpienia p. Józek i jego krowy:) Więc jak teraz czytam bzdury, które wypisuje prezes o oszczędnościach to nóż w kieszeni mi się otwiera...



#51 OFFLINE   Mari

Mari

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów

Napisano 30 listopad 2013 - 18:18

Mój post był odpowiedzią na absurdalny sposób jak to nazwano mierzenia wykorzystywania zdolności produkcyjnych wody na podstawie rejestrów.

Zaproponuj coś lepszego.



#52 OFFLINE   fiskebo

fiskebo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 144 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 30 listopad 2013 - 18:45

Jakieś dwa lata temu przeprowadziłem się z Włodawy do Biłgoraja, i to była przeprowadzka z wędkarskiego raju do piekła

:) To chyba kolego przesadziłeś jakieś 15 km od Biłgoraja masz Tanew jedną z najpiękniejszych rzek w Polsce, chyba że jesteś gumofilc?



#53 OFFLINE   robal12

robal12

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 139 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 30 listopad 2013 - 20:17

Majdan Sopocki ,Jacnia ,rzeka Sopot , Szum zbiornik Sigła , Górecko ,zalew Józefów  urokliwe miejsca  jeszcze nie zdeptane do końca ,naprawdę takich miejsc jest coraz mniej na mapie Polski. ;)



#54 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6269 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 30 listopad 2013 - 21:08

A ja przytoczę ciekawą anegdotę :)

Jak za pewne wiecie do okręgu PZW Zamość należy również zbiornik Nielisz. Jeździłem tam swego czasu dosyć często i za każdym razem bardzo dziwił mnie pusty parking w okolicy zbiornika, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że dookoła było pełno samochodów, wszędzie tylko nie na parkingu. Od zaprzyjaźnionego wędkarza, który zna ten zbiornik chyba od czasów jego powstania dowiedziałem się jak powstał ów parking. Otóż nieopodal swą "Posiadłość" ma niejaki Pan Józek, który od lat wypasał na łące swoje krowy, władze okręgu postanowiły, że odkupią od p. Józka jego łąkę i zrobią tam parking dla wędkarzy. Jak postanowili tak zrobili i po niedługim czasie łąka została ogrodzona (zakładam że nie za darmo bo zabetonowane słupki kosztują), a do p. Józka trafiło ok 10 000 zł oczywiście z naszych składek. Wyobraźcie sobie moją frustrację gdy podczas mojej kolejnej wizyty nad Nieliszem moim oczom ukazały się krowy pasące się w najlepsze na parkingu. Bez wątpienia najlepiej na tym wszystkim wyszedł bez wątpienia p. Józek i jego krowy:) Więc jak teraz czytam bzdury, które wypisuje prezes o oszczędnościach to nóż w kieszeni mi się otwiera...

 

Łukaszu, byłem 4 tygodnie temu nad Nieliszem i zaparkowałem auto na tymże, ogrodzonym parkingu, pośród 30-tu innych aut. Faktem jest, że nad brzegami zbiornika stało 100 aut gruntowców, ale większość spinningujących ze środków pływających zaparkowało na wyznaczonej łące. Ja wybaczam krowie, że je trawę z parkingu, a idea wykupienia, ogrodzenia i wskazania miejsca do parkowania podoba mi się. Można zakazać wjazdu autem na łowisko i nakazać parkowanie w wyznaczonym miejscu, ale już słyszę głosy oburzonych grunciarzy, letników z przyczepami, laskarzy i innych nacji oblegających zbiornik.  :rolleyes: W związku z powyższym sugeruję zamknięcie scyzoryka w kieszeni i przemyślenie działań ZO w Zamościu (nie tylko Prezesa Wiatra). Może uda się znaleźć kilka pozytywnych decyzji i godnych naśladowania działań.  :ph34r: Nielisz jest dobrym przykładem właściwego zagospodarowania wody i jakoś nikt tego nie neguje.

 

Dyskusja dotyczy wód górskich okręgu. Tutaj mam mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiem ZO, z drugiej szkoda pstrągów i lipieni. Nadal nie mogę sobie wyrobić zdania na ten temat.  :unsure:



#55 OFFLINE   misiek116p

misiek116p

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 553 postów
  • LokalizacjaBiłgoraj/Włodawa/Chełm
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Magdziak

Napisano 30 listopad 2013 - 21:24

:) To chyba kolego przesadziłeś jakieś 15 km od Biłgoraja masz Tanew jedną z najpiękniejszych rzek w Polsce, chyba że jesteś gumofilc?

Gumofilcem nie jestem. Rzeka jest piekna nie zaprzeczam, ale niestety rybostan w niej mizerny, trzeba sie nagimnastykować zeby coś złowić, dla potwierdzenia moich słów sprawdź na mapie okolice Włodawy, po pierwsze Bug plynie prawie przez miasto , po drugie całe pojezierze Leczynsko- Wlodawskie , po za tym 4 zbiorniki retencyjne ponad 300 ha każdy . Jedyny ból tego miejsca to brak wód górskich. I tyle na ten temat bo to nie miejsce na tą dyskusje.

#56 OFFLINE   Lukasz-7

Lukasz-7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 231 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz

Napisano 01 grudzień 2013 - 03:24

Łukaszu, byłem 4 tygodnie temu nad Nieliszem i zaparkowałem auto na tymże, ogrodzonym parkingu, pośród 30-tu innych aut. Faktem jest, że nad brzegami zbiornika stało 100 aut gruntowców, ale większość spinningujących ze środków pływających zaparkowało na wyznaczonej łące. Ja wybaczam krowie, że je trawę z parkingu, a idea wykupienia, ogrodzenia i wskazania miejsca do parkowania podoba mi się. Można zakazać wjazdu autem na łowisko i nakazać parkowanie w wyznaczonym miejscu, ale już słyszę głosy oburzonych grunciarzy, letników z przyczepami, laskarzy i innych nacji oblegających zbiornik.  :rolleyes: W związku z powyższym sugeruję zamknięcie scyzoryka w kieszeni i przemyślenie działań ZO w Zamościu (nie tylko Prezesa Wiatra). Może uda się znaleźć kilka pozytywnych decyzji i godnych naśladowania działań.  :ph34r: Nielisz jest dobrym przykładem właściwego zagospodarowania wody i jakoś nikt tego nie neguje.

 

Dyskusja dotyczy wód górskich okręgu. Tutaj mam mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiem ZO, z drugiej szkoda pstrągów i lipieni. Nadal nie mogę sobie wyrobić zdania na ten temat.  :unsure:

Cieszę się z faktu że jest tak jak piszesz. Ja jak byłem tam ostatnio bodajże 3 maja to stało tam dwa samochody na 100 zaparkowanych dookoła z czego jak to bywa w maju znakomita większość to byli spiningiści. Oczywiście sama idea parkingu jest słuszna natomiast wykonanie i egzekwowanie korzystania z niego według mnie nie do końca. Scyzorka niestety nie jestem w stanie zamknąć ponieważ za kazdym razem kiedy jestem w moim rodzimym okręgu na rybach, bez względu na to czy jest to Nielisz, Bug czy Roztocze dowiaduje się o kolejnych szokujących działaniach zarządu, który został ze swoimi poglądami w XX wieku i mógłbym tu podać kilkanaście przykładów.

 

Natomiast jeżeli chodzi o Nielisz to z całym szacunkiem ale jeżeli twierdzisz że jest to dobrze zagospodarowany zbiornik to grubo się mylisz bo ryby zostały tam wyrżnięte w pień w kilka sezonów i ze świetnego łowiska stał się totalną plażą, oczywiście zrobili to wędkarze a nie Prezes ale to działanie jego i jego zarządu do tego dopuściło. 

 

Ale jak słusznie stwierdziłeś dyskusja dotyczy wód górskich więc nie będę się zagłębiał w historie zbiornka Nielisz czy innych wód bo jest to temat na założenie co najmniej kilku wątków. 

 

Pzdr 

Łukasz



#57 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 01 grudzień 2013 - 09:58

Koledzy i cóż z tego, że zdecydowana większość, powiem więcej wszyscy macie rację.Jak uważacie w  tym przypadku, że Pan Jerzy Wiater został Prezesem a nie nadaje się na to stanowisko, to poprostu nie należało go wybrać :D .

Wybaczcie moje słowa, bez urazy proszę ale sami jesteśmy sobie winni!!!!!!!!!!!!!

Jak dbamy, tak mamy niestety.Mam przykład w swoim kole jest 200 członków a na walnym było 30-tu.Żenada!!!!!!!!!!!!!!Z tych 30-tu można było wybrać zarząd, poszczególne komisje,sąd koleżeński itp.

Domniemywam, że u Was jest podobnie, więc bić się w piersi powinien każdy wędlkarz i głośno mówić-moja wina, że w zarządach są niekompetentni ludzie :D .

Tyle mam do powiedzenia w temacie, bo pisanie co powinno być jak powinni gospodarować to normalne bicie piany.

Zawsze lepiej krytykować jak coś zrobić dla swojej wody.Kiedyś też działałem w kole, obecnie ograniczam się do płacenia składki i uczestniczenia w zebraniu, więc z krytyką jestem powściągliwy.

Wcale nie popieram pomysłów w okręgu zamojskim, są one dobre na krótką metę.

 

P.s.

Pomyślcie, dlaczego Pan Grabowski był tak długo Prezesem PZW? Każdy z Nas chyba zna odpowiedź :D  :D :D . 


Użytkownik Jozi edytował ten post 01 grudzień 2013 - 11:54


#58 OFFLINE   Pszemo

Pszemo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 523 postów
  • Lokalizacjazahaczeni.net/wpwsblog

Napisano 01 grudzień 2013 - 22:52

Zaproponuj coś lepszego.

 

Hmmm niech pomyślę :blink:

 

Rejestry muszą być drukowane i wykorzystywane ponieważ narzuca je ustawa. Skoro już muszą być i chce się z nich czerpać dane do tak istotnych dla PZW wyliczeń można najzwyczajniej w świecie spróbować je uwiarygodnić czyli mówiąc wprost wyegzekwować ich rzetelne wypełnianie.

 

Przykładowo brak możliwości wykupienia zezwolenia na przyszły rok za brak wypełnionego i odesłanego rejestru.

Tylko teraz żeby tam bzdur nie było trzeba zrobić coś aby rejestr wypełniany był jak należy :)

 

Można np nasilić kontrole nad wodą do maximum co spowoduje, że rejestry będą wypełniane rzetelnie o innych plusach nie muszę pisać. PZW nie jest w stanie finansować tych częstych kontroli. Mogło by więc zaproponować współprace osobą które wędkują i którym zależy a takich osób jest na pewno sporo.

 

Układ mógł by polegać przykładowo na tym, że PZW z pieniędzy ze składek finansuje zarybienia i budowę tarlisk bo to jest mega ważne przy obecnym opłakanym stanie naszych łowisk. Tylko zarybienia trzeba przeliczyć tak żeby nie dokładać skoro tak strasznie ich to boli. Mogli by też utrzymać limity górne, zmniejszyć limity roczne i wprowadzić w zamian za pomoc wędkarzy dodatkowe odcinki no kill. Przy okazji powalczyć z większym zaangażowaniem z meliorantami.

 

Wędkarze natomiast mogli by najzwyczajniej w świecie sami pilnować rzeki w ramach uprawnień SSR. Warto chyba poświęcić 1/4 z czasu poświęcanego do tej pory na wędkowanie dla odmiany na ochronę wód. Zwróci się to w perspektywie czasu kiedy rzeka się odrodzi i będzie można na niej połowić jak należy.

 

Tylko jest pewien szkopuł musi być chęć jednej ze stron. I niestety lepiej jeśli ze strony PZW bo nasze inicjatywy są niestety traktowane różnie.

 

Taki mam właśnie pomysł. Codziennie jedna, dwie kontrole nad rzekami. Można zacząć od jednej rzeki żeby pokazać, jak może to działać. I wtedy rejestry były by o wiele bardziej wiarygodne.

I Prezes by zrozumiał, że nie trzeba obniżać składki i znosić limitów żeby ściągać ludzi nad wodę.

Bo woda była by najzwyczajniej w świecie atrakcyjna dla łowiących nawet tych zabierających ryby, zjedli by limit roczny pojechali gdzie indziej - gdyby był niski nie zaszkodzili by rzece.

 

Ale jeśli ktoś kieruje się tym, że w Lubelskim wykupionych jest 2000 zezwoleń a w Zamojskim 300 mimo, że ma o wiele więcej ciekawej wody. I dostaje za to prawdopodobnie zjeb... a potem próbuje ściągnąć jak najwięcej wędkarzy obniżając wysokość stawki i znosząc limity. To sorry ale to nie jest wyjście z sytuacji.


Użytkownik Pszemo edytował ten post 01 grudzień 2013 - 22:58


#59 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 01 grudzień 2013 - 23:51

Pszemo ma racje. Obnizajac wysokosc stawki i znoszac limity jakosc wody sie nie poprawi, ryby nie urosna a w efekcie po wylowieniu duzych sztuk liczba licncji znow spadnie. Wtedy znow obnizy sie limity itd. W efekcie wybije sie tez srednie ryby i nawet 300 licencji sie nie sprzeda.

Użytkownik ictus edytował ten post 01 grudzień 2013 - 23:51


#60 OFFLINE   Mari

Mari

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 466 postów

Napisano 02 grudzień 2013 - 21:58

Pszemo jest po prostu utopistą. Pomysłów "dobrych" widziałem już milion, albo i dwa. Kłopot w tym, że są po prostu nierealne. I tłumaczenie dlaczego nie ma tutaj sensu. Trzeba by napisać książkę, a nie post.