[pepso]

Ale Jaja! Śmiejmy się i nabijajmy...

A pomyślał ktoś, że jeśli jako amatorzy psychiatrii choć trochę trafiliście z diagnozą to możecie wykończyć człowieka?

Może jednak nie warto ciągnąć wątku, który może komukolwiek zaszkodzić. To nic nie wnosi do naszego hobby. To jest strona o wędkarstwie.

Ktoś z Was pomyślał choć sekundę o tym ?

[czocho]

        ty tak na serio

 

 

....jak  chcesz mu zaszkodzić....przecież ma łapy jak bochny ​

Użytkownik czocho edytował ten post 28 listopad 2013 - 22:53

[pepso]

        ty tak na serio

 

 

....jak  chcesz mu zaszkodzić....przecież ma łapy jak bochny ​

Tak. Absolutnie serio. Jaki emotikon wstawić dla "serio"?

[Dagon]

Ale Jaja! Śmiejmy się i nabijajmy...

A pomyślał ktoś, że jeśli jako amatorzy psychiatrii choć trochę trafiliście z diagnozą to możecie wykończyć człowieka?

Może jednak nie warto ciągnąć wątku, który może komukolwiek zaszkodzić. To nic nie wnosi do naszego hobby. To jest strona o wędkarstwie.

Ktoś z Was pomyślał choć sekundę o tym ?

Racji trochę masz, wiem bo w jednym z poprzednich wcieleń zdarzyło mi się stanąć w obronie Wilka, by zatamować falę hejtu i komentarzy, szkoda mi się go zrobiło najzwyczajniej, ucichł, nie udzielał się, nie kłócił. Uznałem, że dość, że wstyd trochę i na co to komu...

Napisałem co myślałem, ludzie jakoś przestali się go czepiać...

Za dwa dni dopierdzielił wszystkim tak, że bana dostał.

 

To była nauka dla mnie, nauka o nim samym, nie o ludziach w ogóle.

Użytkownik Dagon edytował ten post 28 listopad 2013 - 22:59

[pepso]

Inna sprawa odpowiedź w jakimś wątku, a zupełnie inna w wątku specjalnie komuś poświęconemu.

Rozumiem, że opisuje to jakieś zjawisko, zdarzenie ale warto mieć na uwadze to, że przeradza się w nagonkę. Od czasów podstawówki nienawidzę tego zjawiska i zawsze staję w obronie tego zaszczuwanego.

Czasy są takie, że część życia przeniosła się do sieci i trzeba być uważnym bo zupełnie bezwiednie można komuś zrobić krzywdę.

Użytkownik pepso edytował ten post 28 listopad 2013 - 23:08

[minecjusz]

Skoro o Łodzi była mowa

 

 

Użytkownik minecjusz edytował ten post 28 listopad 2013 - 23:10

[samwieszkto]

Pepso ma trochę racji. Przecież nie chcemy źle dla Wilka. Chcemy żeby się facet wyprostował , ogarną , znalazł prawdziwych przyjaciół i swoje miejsce na ziemi.
Dlatego , może lepiej nie banować go już więcej. Niech sobie pisze , niech " filozuje " ...
Można nawet pójść krok dalej i odtworzyć wszystkie dotychczasowe inkarnacje Wilka i niech sobie dyskutują między sobą , niech narzekają na sprzęty , wymieniają się fotkami , obrażają na siebie i wystawiają sobie " ignory ".
Czy komuś to może przeszkadzać ?

[Dagon]

Od momentu nieszczęsnej apologii Wilka jestem bardzo uważny, podobnie jak inni, a sporo już ludzi tutaj zmieszał z błotem i obraził.

Wątek jak ten, ma dla mnie osobiście jedną zaletę - wiem, że go czyta.

Liczę, że dzięki temu w końcu pojmie, że nie jest tu mile widziany (pewnie się mylę).

I tak jak to ktoś już napisał, mam dość taksowania profilu nowego użytkownika, bo może to Wilk.

A taka paranoja się tutaj rodzi powoli. Nie chcę już by się zmieniał, by się reformował i dostosował, niech sobie po prostu idzie w cholerę.

 

 

Nie znalazłem emotki na "idzie w cholerę" 

[pepso]

O niejednym z nas można by było taki wątek stworzyć.

Mamy swoje lepsze i gorsze dni, okresy w życiu. Zdarza nam się napisać o swoich uczuciach, opiniach tu i teraz. Nasze poglądy ewoluują.. Wszystko płynie...

Powinniśmy mieć miejsce do wymiany myśli i poglądów, gdzie czujemy się bezpiecznie. Gdzie rozliczą nas z naszych poglądów i opinii ale nie urządzą na nas nagonki.

Tak myślę i z tego mnie rozliczajcie.

[Dagon]

O niejednym z nas można by było taki wątek stworzyć.

Mamy swoje lepsze i gorsze dni, okresy w życiu. Zdarza nam się napisać o swoich uczuciach, opiniach tu i teraz. Nasze poglądy ewoluują.. Wszystko płynie...

Powinniśmy mieć miejsce do wymiany myśli i poglądów, gdzie czujemy się bezpiecznie. Gdzie rozliczą nas z naszych poglądów i opinii ale nie urządzą na nas nagonki.

Tak myślę i z tego mnie rozliczajcie.

Nie chcę Ciebie rozliczać, nie ma takiej potrzeby, zresztą chyba nie było nigdy, nie na tym forum przynajmniej. (no i kim ja jestem, stary troll  )

Historia Wilka jednak sięga głębiej. Nagonka piszesz? Może i tak, ale czy niesłuszna to obrona przed powstającymi ciągle multikontami a każde gorsze od poprzedniego.

Zły dzień - każdy go miał, miewa i mieć nie raz będzie, w tym jednak przypadku, popisy jakie nam fundował adresat tego smutnego tematu, pozwalają śmiało postawić tezę o ciągłym paśmie złych dni, lub - co podejrzewam, działaniu z premedytacją na szkodę naszej społeczności, stąd taki odzew i kolejna strona, poświęcona osobie, która uwagi łaknie, lecz zabiega o nią w najgorszy z możliwych sposobów.

Nie zrozum mnie źle, ja doskonale rozumiem Twoje zdanie, sam kiedyś miałem podobne w temacie Wilka, dzisiaj już nie.

[pepso]

Ok, skoro tak to usuwajcie, usuwajmy. Ale bez nagonki bo ta może mieć skutki nieprzewidywalne.

[Marcin Rafalski]

.. Wszystko płynie...

Jak powiedział PanTarhei 

U.

[Kuba Standera]

 ja doskonale rozumiem Twoje zdanie, sam kiedyś miałem podobne w temacie Wilka, dzisiaj już nie.

A ja Twojego zdania Pepso nie rozumiem. I wręcz przypomina mi na siłę szukanie ofiary w kimś kto z pełną premedytacją dokazuje i prosi się o baty regularnie robiąc niezły syf. Jeśli ktoś chce mieć miejsce gdzie czuje sie bezpiecznie, to niech o nie dba, a nie robi gówno burzę i duma zaskoczony, czemuż, ależ to czemuż, nikt ze mną bawić się nie chce. Sorrki, nie jesteśmy ochronką dla zabłąkanych duszyczek ani przytułkiem pod wezwaniem św Remka czy Friko dla osób społecznie przystosowanych inaczej. 

Tym bardziej, ze na ogół każdy nowy dostaje od nas ogromny kredyt zaufania i ciężką pracą i dokonaniami doprowadza do sytuacji takiej jak ta. Jak mi ktoś agresywny i nieproszony pcha się do chaty, w tym przypadku któryś raz z rzędu, to kijem po pysku okładam, nie dumając, czy aby krzywda się mu biedaczkowi nie stanie. Nie czekam aż znowu nasra na środku kuchni i będę musiał sprzątać. I jego ew krzywdy nie sa moim problemem i odpowiedzialnością, a skutkiem jego własnej głupoty. Jeśli prosty przekaz jest za trudny, nawet z chyba już nastokrotną repetycją to co nam zostaje? Mądrości Paulo Coelho? Sorry, to tak nie działa.

[...not here]

Tak, tak, litosci dla Wilka, moze jak wroci z powrotem "dowali" jeszcze lepiej. Niektorych ludzi nic nie nauczy i tyle. Dla tych wszystkich litosciwych przypomne "Kto ma miekkie serce ten ma twarda dupe" i moze ktos lubi byc po niej kopany wielokrotnie , ja nie i dodam ze bedac na tym forum od 2007 takiego kolesia"nie halo" tu niewidzialem.

Kazdy zasluguje na druga szanse ale nie na szanse w nieskonczonosc. Wszyscy litosciwi niech daja w nieskonczonosc swoj kredyt zaufania dla wilka, polityka i tych co na codzien probuja ich zrobic w bambuko a pozniej glosno narzekaja jak to im sie zle zyje bo czlowiek czlowikowi wilkiem.(tfu...znowu ten..)

Użytkownik Darecki72 edytował ten post 29 listopad 2013 - 04:27

[Dienekes]

@ Kuba: Amen bracie. Z gospelowym przyklaskiem.

Użytkownik Dienekes edytował ten post 29 listopad 2013 - 04:27

[pepso]

A ja Twojego zdania Pepso nie rozumiem. I wręcz przypomina mi na siłę szukanie ofiary w kimś kto z pełną premedytacją dokazuje i prosi się o baty regularnie robiąc niezły syf. Jeśli ktoś chce mieć miejsce gdzie czuje sie bezpiecznie, to niech o nie dba, a nie robi gówno burzę i duma zaskoczony, czemuż, ależ to czemuż, nikt ze mną bawić się nie chce. Sorrki, nie jesteśmy ochronką dla zabłąkanych duszyczek ani przytułkiem pod wezwaniem św Remka czy Friko dla osób społecznie przystosowanych inaczej. 

Tym bardziej, ze na ogół każdy nowy dostaje od nas ogromny kredyt zaufania i ciężką pracą i dokonaniami doprowadza do sytuacji takiej jak ta. Jak mi ktoś agresywny i nieproszony pcha się do chaty, w tym przypadku któryś raz z rzędu, to kijem po pysku okładam, nie dumając, czy aby krzywda się mu biedaczkowi nie stanie. Nie czekam aż znowu nasra na środku kuchni i będę musiał sprzątać. I jego ew krzywdy nie sa moim problemem i odpowiedzialnością, a skutkiem jego własnej głupoty. Jeśli prosty przekaz jest za trudny, nawet z chyba już nastokrotną repetycją to co nam zostaje? Mądrości Paulo Coelho? Sorry, to tak nie działa.

Masz prawo nie rozumieć.Ale zwracam uwagę, że padały w tym wątku uwagi o prywatnym adresie Wilka. O ile rozumiem sytuacje to adres ten pojawił się podczas prywatnej transakcji uczestników tego forum i teraz pojawia się jako "straszak" albo " anegdota" w wątku poświęconym tylko i wyłącznie nagonce na niego. Dla mnie nie jest to zagrywka fair, nawet jeśli nikt nigdy nie ujawni tego adresu to jest to bardzo niefajne.

 

Nie jesteśmy ochronką, to fakt ale nienawidzę zbiorowej nagonki lub bezrefleksyjnego robienia sobie jaj z innego człowieka. To może naprawdę komuś zaszkodzić.

Są inne narzędzia ( moderowanie itp.)  tym  by kogoś takiego spacyfikować. My jako społeczność jesteśmy na tyle silni by takimi przypadkami  się nie przejmować i na pewno przetrwamy.

 

Jak ktoś agresywny narusza Twój mir domowy to walisz go w mordę i to rozumiem i jest to ok. A co zrobisz, kiedy w autobusie jedzie dziwny gość i drze mordę na wszystkie świętości przez kilka Twoich przystanków - też w mordę ? Forum to nie jest dom , to zupełnie inne miejsce.

 

Co do Coelho to mi przykro bo naprawdę mnie dotknąłeś ;-)

 

 

Tak, tak, litosci dla Wilka, moze jak wroci z powrotem "dowali" jeszcze lepiej. Niektorych ludzi nic nie nauczy i tyle. Dla tych wszystkich litosciwych przypomne "Kto ma miekkie serce ten ma twarda dupe" i moze ktos lubi byc po niej kopany wielokrotnie , ja nie i dodam ze bedac na tym forum od 2007 takiego kolesia"nie halo" tu niewidzialem.

Kazdy zasluguje na druga szanse ale nie na szanse w nieskonczonosc. Wszyscy litosciwi niech daja w nieskonczonosc swoj kredyt zaufania dla wilka, polityka i tych co na codzien probuja ich zrobic w bambuko a pozniej glosno narzekaja jak to im sie zle zyje bo czlowiek czlowikowi wilkiem.(tfu...znowu ten..)

Naprawdę tak bardzo nam "dowali"?  Nie przeżyjemy tego ? Forum upadnie ?

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Żeby nie dotknąć kogoś .. Czy Coelho to ten sam typ literata , co jest dla kontrkultury tak samo ważny jak Janusz Przymanowski dla socrealizmu ? Bo nie wiem ..

[pitt]

@pepso

my wszyscy wiemy, ze mozesz do wilka mowic robert, to fajnie rozmawiaj sobie z nim na kanale prywatnym a nam oszczedz, prosze, madrosci i porad w stosunku do niego wyobraz sobie, ze jest nam tutaj swietnie bez niego i bardzo bardzo chcemy, zeby tak pozostalo

[samwieszkto]

Ten wątek w moim zamyśle miał być jedynie prześmiewczy. Do jego założenia sprowokowała mnie absurdalna moim zdaniem sytuacja gdy facet ( powszechnie nietolerowany na tym forum ) po raz kolejny ujawnia się pod nowym nickiem i po raz kolejny zostaje niemal natychmiast zdemaskowany. Przyznacie że to istna burleska.
Mało tego , podczas trwania tego wątku pojawia się po raz kolejny ( prawdopodobnie ? ) pod kolejnym nickiem i znowu natychmiast zostaje rozpoznany.
Nie rozumiem dlaczego ktoś tak robi i śmieszy mnie to , ale po prawdzie nie oburza ( bo i dla czego ? )
Wilk , castomek , smiechu i jak mu tam jeszcze ; moim zdaniem mógłby po prostu zarejestrować się pod prawdziwym nazwiskiem ( które zresztą wszyscy już znają ) ; w pierwszym poście przeprosić tych którym zalazł za skórę , obiecać że podniesie kulturę swojej obecności w tym towarzystwie i normalnie dalej funkcjonować.
Myślę że nikt nie odmówiłby mu do tego prawa.
Ja osobiście nic do Wilka nie mam ( pisałem to już wcześniej ) więc z mojej strony nic mu nie grozi i nie wyobrażam sobie żeby groziło mu z czyjejkolwiek strony na tym forum.
Trochę się tu znamy i jestem pewien że jeżeli Wilk miałby czuć się zagrożony , to tylko ze strony jednej osoby - samego siebie.

No może jeszcze ze strony Boga ( jeśli ten go jeszcze nie opuścił ) ;-)
Tak więc . Bój się Boga Wilku.

Użytkownik samwieszkto edytował ten post 29 listopad 2013 - 10:39

[pepso]

@pepso

my wszyscy wiemy, ze mozesz do wilka mowic robert, to fajnie rozmawiaj sobie z nim na kanale prywatnym a nam oszczedz, prosze, madrosci i porad w stosunku do niego wyobraz sobie, ze jest nam tutaj swietnie bez niego i bardzo bardzo chcemy, zeby tak pozostalo

@pitt

Nie o tym pisałem w swoich wypowiedziach ale Ty tego nie łapiesz i tyle. Tak już masz.

 

 

Żeby nie dotknąć kogoś .. Czy Coelho to ten sam typ literata , co jest dla kontrkultury tak samo ważny jak Janusz Przymanowski dla socrealizmu ? Bo nie wiem ..

Jak Przymanowski lub Putrament