Zgodnie z obietnicą, wrzucam ugięcie blanku i wędki wykonanej w Fishing Art. Model Ultralight Slim XF Nano oznaczenie ULXF 766-2N, długość 7'6" moc 2 - 6 lb, cw 0,7 - 8g szczyt 1,35 mm, dolnik 8 mm. Na zdjęciu butelka 0,5 L
Kilka słów odnośnie eksploatacji. Wędka zbudowana typowo pod okonie, które najczęściej łowię na czeburaszki z gumisiami. Sporadycznie używałem przynęt twardych. mimo to miała to być wędeczka jak najbardziej uniwersalna. Takie było założenie w rozmowie z p. K. Zielińskim.
Użytkuję wędkę dwa i pół sezonu. Z braku czasu są to krótkie max 2 godzinne wypady, dwa, trzy razy w tygodniu na pobliskie, nieduże zbiorniki. Z roku na rok byłem coraz bardziej zdumiony i zaskoczony możliwościami blanku. Wszystko uwydatniało się sukcesywnie.
Po otrzymaniu gotowego egzemplarza byłem lekko rozczarowany. Wynikało to z przyzwyczajenia do raczej wolniejszych wędek. Poparte też to było tym, że na samym początku zaliczyłem kilka okoniowych spadów. Z czasem było już tylko lepiej, przypuszczam, że musiałem się po prostu przestawić, na szybszą akcję wędki w porównaniu do wędek, którymi łowiłem wcześniej.
W pierwszym sezonie łowiłem głównie okonie z przyłowem około wymiarowych szczupaczków. Przynęty zawierały się ściśle w opisie wędki. Komfortowo w przedziale 3 – 7g bez problemowo od 1,5g do 8g Delikatniej jak 1g + haczyk i gumka, nie łowiłem.
W kolejnym sezonie okonie w znanych mi miejscach przestały brać (zostały w większości zeżarte), więc zacząłem kombinować. Skończyło się na łowieniu sandaczy na zestaw czeburaszka 10g + 3 calowy kajtek. Oczywiście mówimy o sandaczach do 50 cm i kilku lekko ponad. Łowiłem je z odległości 30 - 40 metrów. Okonie też się zdarzały. Pomimo dużego dystansu, nie było problemu z czuciem brań, nawet przy umiarkowanym wietrze.
Zeszły sezon dobitnie uwydatnił brak okoni a i niestety we wcześniejszych miejscach, przestały gryźć sandaczyki. Z nudów i ciekawości zacząłem operować obrotówkami w rozmiarach 0-2, wahadełkami 0-1, woblerami do twitchingu i o zgrozo woblerami typowo boleniowymi około 10 cm i ciężarze do 14 gram!!!
Rezultatem było złowienie kilku boleni w tym dwóch naprawdę przyzwoitych 65 i 68 cm
Mniejszy złowiony z dystansu około 40 metrów, większy strzelił około 5 metrów ode mnie.
Wędka spisała się rewelacyjnie. Przy większym, większą rolę odegrał kołowrotek, zwłaszcza przy samym braniu. Zaliczyłem też fajny przyłów karpika około 2kg, który połakomił się na Cyprysową ważkę.
Wędki używałem też 2 max 3 razy przy połowie pstrągów. Na kilka złowionych, zaliczyłem około dwa spady. Rybki wzięły na żyłce o długości max 2 - 3 metry i woblerka. Nie były to duże rybki takie pod wymiar.
Do uchwytu w pierwszym sezonie podpięty był Shimano Stradic Ci4 3000 FB z plecionką Sunline Super pe8 o mocy 8lb Jednakże i plecionka była lekko za mocna i kołowrotek za duży. Chociaż gdyby zmienić rączkę i knob na model od wielkości 2500 to pewnie komfort by był. Wagowo wyglądało to b. dobrze.
Dwa ostatnie sezony, to współpraca wędki z kołowrotkiem Daiwa Fuego LT 2500D i plecionką Sunline Super pe8 o mocy 6lb. Taki zestaw jest świetnie spasowany i jak dla mnie opcjonalny.
Najczęściej łowię czeburaszką 2,5g do 4g + haczyk nr 6/4/2 + silikon.
Wzorowo współpracuje z przynętami twardymi. Obrotówka nr 2 nie jest za duża, jednakże wielkość 0 – 1 będzie opcjonalna. Pociągnie wahadełka od najmniejszych do nr 2, 0-1 to jej żywioł. Woblerek 5 cm o dość agresywnej pracy postawiony w nurcie, nie gnie szczytówką, jest nadal komfortowo. Świetnie się spisuje z wobkami do twitcha. Jak się z czasem okazało, blank nie boi się przeciążeń. Rewelacyjnie ładuje się już od około 2gramów. Na plecionce poleci na kilkanaście metrów. Przy ciężarze całkowitym około 4-5 gram machnie się i na 30 metrów, oczywiście z wiatrem lub przy jego braku. Przy ekstremalnych przeciążeniach dystans szacuje na około 50 metrów.
Podsumowując. Kapitalny blank, na którym wychodzą świetne uniwersalne wędki.
Będzie tego.
Pozdro
Robert
Użytkownik uvex edytował ten post 14 styczeń 2021 - 11:25
Friko, Krzysiek Rogalski, malinabar i 6 innych osób lubią to
Dzięki Robercie za tak kompleksową i wyczerpujacą informację. Dodam jeszcze iż informacji od Krzysztofa waga blanku ULXF766-2N wynosi 30 g. Wagi kilku innych slimów zamieściłem tutaj:
Ten blank w zeszłym sezonie przeszedł u mnie dobry test. Nalowil się sporo pięknych ryb.
To prawda 200 zł ma się nijak, bo lowilem blankami znacznie droższymi w tej klasie i Mizuki bije je na łeb.
Tomku to może mógbłyś tu wrzuć kilka słów opisu, charakterystyki tego modelu ? Ty bardziej że masz przełowiony No wiesz jak rzutowo, jak czuciowo, jak w trakcie holu.... plusy i minusy
Ten dolnik wygląda jakby nie pracował do pierwszej przelotki. Lubię takie blanki pod sandacze oraz szczupaki ale pod pstrąga to nie moja bajka.
Nie prawda,dolnik pracuje, widać to na zdjeciu ale bardzo słabej jakości ta fotka i do tego zrobiona pod złym kątem..
Uwierz mi że ten blank nie nadaje się pod sandacze co najwyżej tzw. pistolety.
Ten blank jest stworzony pod okonie pstrągi, klenie, jazie...
Nie prawda,dolnik pracuje, widać to na zdjeciu ale bardzo słabej jakości ta fotka i do tego zrobiona pod złym kątem..
Uwierz mi że ten blank nie nadaje się pod sandacze co najwyżej tzw. pistolety.
Ten blank jest stworzony pod okonie pstrągi, klenie, jazie...
Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka
Chodziło mi o ugięcie blanku a nie moc. W końcu to blank ul. Jeżeli jest tak jak piszesz i dolnik pracuje a zdjęcie jest zrobione pod złym kątem to inna bajka.
Posiadam kijek na blanku Mizuki, czułością bije na głowę większość blanków które miałem okazję trzymać w ręce, a trochę tego było. Co do akcji , moim skromnym zdaniem jest o wiele ciekawsza niż przewijające się blaasy , kraagi , czy inne kosztujące 3-4 razy tyle blanki.
Użytkownik strumien edytował ten post 24 styczeń 2021 - 19:58