Kolego Sacha bolenia to trzeba umieć "zrobić" hehe znam 3 sposoby które zawsze mi podsuwano gdy wypuszczałem bolka, trzeba przemrozić wtedy skruszeje jak to powiedział mi pewien Pan i jest super pyszny, klasyka to " w ocet z nim" a podobno najlepszy jest paprykarz z bolenia także nad wodą można spotkać nie tylko wędkarzy lecz i kucharzy na miarę Makłowicza,Okrasy itp. Jadłem kiedyś bolenia po tym jak mi padł po głębokim połknięciu wabia, przyznam, że mięso jest fatalne nie dość, że jest dużo ości to co najgorsze struktura mięsa jest bardzo rzadka i z pewnością nie da się nic z tym zrobić. Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiał zabrać bolenia do domu, ten kto łowi bolenie dla mięsa jest dla mnie 100% idiotą.
Aby temat nie zszedł z właściwej drogi: Boleń z WW to jakiś kiepski żart, do tego jest to czarny humor bo jak widać boleń na zdjęciach już nie żył. Zresztą co tu dużo pisać, wystarczy popatrzeć na fotkę którą wstawił @rózgaś i porównać
Pozdrawiam
Użytkownik Tomek1988 edytował ten post 24 grudzień 2013 - 08:27