Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

problem z przechowywaniem Lakieru


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   romeo7

romeo7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 461 postów
  • Imię:Dawid

Napisano 22 listopad 2014 - 20:38

A czy mozna taki lakier trzymac w sloiku plastikowym ?

#22 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 22 listopad 2014 - 21:30

A dlaczego za wszelka ceną chcecie być mądrzejsi od technolog/chemików producenta? To jak panoramiksi od mieszania smarów z olejami.

Pewnie że można, tylko po co.

Mi połowa puszki lakieru, którym malowałam parkiet, wytrzymał ze 3 lata. Wszyscy producenci farb i lakieru też sprzedają je w puszkach cynowanych.



#23 OFFLINE   wedkarzyk1

wedkarzyk1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaWrocław/Oława
  • Imię:Zbigniew

Napisano 22 listopad 2014 - 21:48

Nie wiem z jakiego typu materiału jest ten plastikowy słoik ale raczej dałbym sobie spokój . Najtaniej wychodzą słoiki z domowego recyklingu np po koncentracie pomidorowym , oliwkach i podobne . Warto zwrócić uwagę aby taki słoiczek był w miarę wąski i miał niedużo większą głębokość niż długość wykonywanych właśnie woblerów . Tak jak koledzy wcześniej pisali lakier trzymamy w puszcze nie wybijamy nigdy oryginalnego wieczka . Wkręcamy w puszkę gruby wkręt , ważne aby otwór był szczelny . Lakier w słoiczku zawsze nalewamy pod rant , w miarę zużycia dolewamy z puszki . Jeśli nakrętka słoiczka nie jest pierwszej świeżości wkładamy pod nią kawałek foli osobiście używam woreczków strunowych .

 

W formie wyjaśnienia kilka osób na priv pytało o co chodzi z tą puszką po co ten wkręt . Od po prostu niezależnie jakiego producenta jest to lakier poliuretanowy wszystkie mają wspólną cechę , szczególną wrażliwość na zawartą w powietrzu wilgoć . Dlatego lakier jest pakowany w atmosferze ochronnej wiążącej wilgoć i tlen w niej zawarty . Jeśli nie wyjmiemy wieczka atmosfera ta pozostanie w puszcze i dalej będzie spełniała swoją funkcje czyli będzie chroniła nasz lakier . 


  • *Hektor* lubi to

#24 OFFLINE   romeo7

romeo7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 461 postów
  • Imię:Dawid

Napisano 23 listopad 2014 - 10:05

Pytalem bo ktos pisal o pokrywce plastikowej, sam trzymam w waskim sloiku tylko ze ostatnio mi zgestnial mysle ze powodem bylo to ze nie dolewalem lakieru do pelna i bycmoze nakretka juz sie troche wyrobila. Dzieki za pomoc :)

#25 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4369 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 23 listopad 2014 - 13:36

Nigdy nie dolewajcie świeżego lakieru do już używanego. Zrobi sie galareta i tak wyrzucicie więcej. Lakier najlepiej wlewać do takich słoiczków aby tylko zanurzać w nich wobki, pózniej szczelnie zakręcić i uszczelnić przechylając na chwile na nakrętkę a następnie do zamrażarki. Każdy dostęp świeżego (wilgotnego) powietrza powoduje jego gęstnienie.
Gry juz jest na tyle gesty (jak żywica) wykorzystujecie do innych potrzeb a świeży wlewamy znowu do świeżego słoiczka.
Jest to najlepszy i najtańszy sposób !!! :)

#26 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 23 listopad 2014 - 17:22

(...)Lakier najlepiej wlewać do takich słoiczków aby tylko zanurzać w nich wobki, pózniej szczelnie zakręcić i uszczelnić przechylając na chwile na nakrętkę a następnie do zamrażarki. (...)

Na zimnych przedmiotach, w ciepłych pomieszczeniach - wilgoć natychmiast się skrapla. Wiedzą o tym posiadacze okularów B) Otworzenie takiego słoika, bez uprzedniego ogrzania do min. temperatury otoczenia powoduje natychmiast skroplenie się wilgoci z powietrza. Jedno krótkie odkręcenie i zawartość do wyrzucenia... Prosta fizyka.


  • Dim3n lubi to

#27 OFFLINE   romeo7

romeo7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 461 postów
  • Imię:Dawid

Napisano 24 listopad 2014 - 10:48

Z robilem jak radziliscie nalalem po rant sloika odwrocilem do gory wieczkiem i dzis nie moge otworzyc sloika :o  Macie jakies pomysly zeby dostac sie do lakieru?? ;)

Ciezko bylo ale udalo sie otworzyc a pomoglo zalozenie gumowych rekawic ;)


Użytkownik romeo7 edytował ten post 24 listopad 2014 - 11:22


#28 OFFLINE   wedkarzyk1

wedkarzyk1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaWrocław/Oława
  • Imię:Zbigniew

Napisano 24 listopad 2014 - 12:47

Osobiście to nie mam pomysłu po co obracać słoik wieczkiem do dołu , wręcz bym odradzał nawet na moment . Jeśli chodzi o doszczelnienie pokrywki to dużo lepiej sprawdzi się kawałek miękkiej rozciągliwej foli . Poza tym o czym już wspomniałeś czyli przyklejeniu wieczka , ryzykujemy zabrudzenie lakieru skrzepami które gdzieś na styku pokrywki powstają . Pływa sobie taki babol potem w lakierze i wku....  . A dodatkowo ta odrobina lakieru na pokrywce przybliża jego koniec , taka cieniutka warstewka szybko odparowuje i zaczyna sieciować zakładając taką pokrywkę drugi raz prosimy się o kłopot . Kolejny raz się przyklei , wprowadzi do lakieru sieciujące już cząsteczki i za dwa tygodnie mamy kisiel .

Panowie ,

- czystość , czyli wycieramy rancik słoika np papierowym ręcznikiem dbamy o brak paprochów i skrzepów 

- rozwaga , nie zostawiamy otwartego słoika nawet na 5 sekund dłużej niż jest to konieczne , nie zostawiamy w słoiku za dużo powietrza

- szybkie ruchy , wkładamy i wyciągamy łagodnym ruchem nie czekamy aż nadmiar ścieknie do słoika , wieszamy i kolejny 

a zapomnicie o kłopotach z poliuretanem .


  • *Hektor*, gutekjelonki i Dim3n lubią to

#29 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 24 listopad 2014 - 13:16

...

- robimy dziurę na samym dole puchy, drugą od góry i podłączmy do niej gaz obojętny. Wtłaczamy gazu tak długo, aż wyleci lakieru ile potrzebujemy. Gdy już napełnimy słoik to puchę na dole zatykamy. Gaz obojętny można kupić na allegro np w dziale fotografia. Jest to wersja dal maniaków. A dla ludzi nie ruszonych tą cechą, polecam wlać w słoik ile trza, pod nakrętkę włożyć kawałek fioli, np popularna zrywkę. Resztę trzymać w puszcze, szczelnie zamknięte. Później cieszymy się wdychanymi oparami z założeniem, że i tak nam lakier zaschnie w puszcze/słoiku.

- zwiększamy ilość robionych woblerów do takiego poziomu, że lakier na nie przeznaczony nie zdąży (przepraszam) się popsuć.

...


Użytkownik krzychun edytował ten post 24 listopad 2014 - 17:33


#30 OFFLINE   wedkarzyk1

wedkarzyk1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów
  • LokalizacjaWrocław/Oława
  • Imię:Zbigniew

Napisano 24 listopad 2014 - 17:31

...

- zwiększamy ilość robionych woblerów do takiego poziomu, że lakier na nie przeznaczony nie zdarzy się popsuć.

...

 

Właściwie byłoby to najwygodniejsze rozwiązanie :) :lol: :D .



#31 OFFLINE   czerwcowy0520

czerwcowy0520

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 227 postów

Napisano 03 grudzień 2014 - 00:58

A ja mam taki pomysl...patent z wkrwtem w puszce jest ok ale co z tym w sloiczku roboczym? A moze by tak trzymac taki sloik w pojemniku prozniowym z dolaczona pompka do odsysania powietrza? Widzialem cos takiego na alkegro kosztuja grosze...zanurzyc wobka, zakrecic sloik-do pojemnika i szybko odpompowac powietrze. Mam zamiar przetestowac ten patent...co myslicie?

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

#32 OFFLINE   rafizmafi

rafizmafi

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 27 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Rafał

Napisano 03 grudzień 2014 - 18:48

W zakręconym słoiku i tak będziesz miał jakieś powietrze wiec nie wiem czy ta próżnia coś pomorze... ale mogę się mylić.



#33 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 03 grudzień 2014 - 18:52

W zakręconym słoiku i tak będziesz miał jakieś powietrze wiec nie wiem czy ta próżnia coś pomorze... ale mogę się mylić.

:good:



#34 OFFLINE   czerwcowy0520

czerwcowy0520

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 227 postów

Napisano 05 grudzień 2014 - 19:54

Ok a jakby tak nie zakrecac sloika? Bez nakretki szybkie moczenie wobkow i proznia, musze zrobic test

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

#35 OFFLINE   Tomek1988

Tomek1988

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1456 postów
  • LokalizacjaBasonia
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Janeczek

Napisano 11 grudzień 2014 - 23:03

Nigdy nie używałem lakieru hartzlack stąd moje pytanie czy jest sens kupować 3L puszkę tego lakieru, będę sobie go porcjował odlewając w słoiczek a resztę przechowując w szczelnie zamkniętym oryginalnym opakowaniu, mam jednak obawy czy po kilku otwarciach puszki z lakieru nie zrobi się kisiel?



#36 OFFLINE   czerwcowy0520

czerwcowy0520

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 227 postów

Napisano 12 grudzień 2014 - 08:54

Po jednym otwarciu zrobi sie kisiel...nie zamkniesz juz szczelnie puszki...

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

#37 OFFLINE   obcy91

obcy91

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1649 postów
  • LokalizacjaŻabno
  • Imię:Marek

Napisano 12 grudzień 2014 - 09:44

Jest jeden jedyny sposób na lakier... wymieniany, opisywany. Nic mędrcy nie wymyślą lepszego.



#38 OFFLINE   rafizmafi

rafizmafi

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 27 postów
  • LokalizacjaŁomża
  • Imię:Rafał

Napisano 12 grudzień 2014 - 09:44

Z doświadczenia wiem że lepiej jest kupować te małe puszki i wykożystywać je praktycznie na raz.



#39 OFFLINE   krzychun

krzychun

    Giełda rulez

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2189 postów
  • LokalizacjaWieluń
  • Imię:Krzysiek

Napisano 12 grudzień 2014 - 10:26

Po jednym otwarciu zrobi sie kisiel...nie zamkniesz juz szczelnie puszki...

Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2

To u mnie Domalux, po dwukrotnym otwarciu (lakierowałem parkiet) wytrzymał kilka lat.

Tzn po kilku latach go otworzyłem i nadawał się do użycia jak po pierwszym "uruchominiu".


Użytkownik krzychun edytował ten post 12 grudzień 2014 - 10:27


#40 OFFLINE   Santiago

Santiago

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1037 postów
  • LokalizacjaKrosno/Rzeszów

Napisano 12 grudzień 2014 - 14:16

Też miałem problem z Hartz i zmieniłem na lakier V33  ;)  jestem bardziej zadowolony. Nalewam do słoiczka i nawet może stać miesiąc i nie robi się kisiel  B)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych