.
Użytkownik darko edytował ten post 12 luty 2014 - 12:47
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 11 styczeń 2014 - 18:29
.
Użytkownik darko edytował ten post 12 luty 2014 - 12:47
Napisano 11 styczeń 2014 - 18:50
No właśnie marzenie dotyczy Życia mojej żony,ale widze wyrażne światło w tunelu
Napisano 11 styczeń 2014 - 18:57
.
Użytkownik darko edytował ten post 12 luty 2014 - 12:47
Napisano 12 styczeń 2014 - 11:30
O! to tak, jak się łowi na bata. Łowiłem tak w 1983 na Dunajcu uklejki. Ale nie wiedziałem, że to Tenkara
Napisano 12 styczeń 2014 - 21:29
Ja w tym temacie mam trochę odmienne zdanie. Zawsze patrzę na to z drugiego końca. Dlatego już od 6 klasy szkoły podstawowej miałem mało kolegów wędkarzy- ale miałem. Tym tzw. drugim końcem jest ryba. Nie ważne na co złowiona tzn. jeśli na sztuczną przynętę, małe haki barbless, stosowny hol i tym bardziej prawidłowy cały proces C&R - to jest ok. Sama metoda wówczas schodzi na dalszy plan, zwłaszcza , że czasu na ryby nie za duzo. Co z tego, że w dobry dzień mam kilkanaście ryb na krótką, czy żyłkę, jeśli łowię nie za czesto- czy to źle, że był fun? Czasem fun jest jak nie ma ryb bo krajobrazy itp jednak lubimy jak kij zapulsuje. Kłucie wielu ryb na majówce - to już karygodne. Można przewrotnie zapytać: Co z tego ze zawodnicy perfekcyjnie stosują jakąś metodę jeśli biorą udział w zawodach które dla mnie są absurdem. Czy są lepsi ? ( technicznie są )Ale szanuję kolegów zawodników - od momentu jak zawody są w formule c&r. Niech sobie tak łowią, a jeśli przy tym zap....dalają na tarliskach za własny kesz, czy zrzucają się na dodatkowe zarybienia- to jakie ma znaczenie metoda połowu? ( Krótka długa żyłka , sryłka). Także wyznacznikiem dla mnie jest ostatecznie postawa wobec ryby, którą jak wiadomo musimy skaleczyć żeby okazać jej szacunek i podziw . Takze łowić, wupuszczać, nie reklamować małych rzeczek - kiedyś to była klasyka a teraz w dobie netu........ A w ogóle to w końcu dobrałem rozmiar śpiochów i zakupiłem w eleganckiej cenie w sklepie Home field & stream. W końcu jestem w UE no nie? i nie jestem skazany na absurdalne ceny w naszym kraju......Tak przy okazji szukam składu na Szwecję w maju moze ktoś jedzie?JAkby co priw
Napisano 13 styczeń 2014 - 06:44
O! to tak, jak się łowi na bata. Łowiłem tak w 1983 na Dunajcu uklejki. Ale nie wiedziałem, że to Tenkara
Patrząc na tenkarę to krótka jak nic.Kije nie są dużo dłuższe jak mój zaxis 10stopowy .
Napisano 13 styczeń 2014 - 15:53
Napisano 13 styczeń 2014 - 16:10
no i tenkarę Polacy juz do perfekcji opanowali - nawet o tym nie wiedząc ;-)(żart)
Już dawno Molier to przewidział ...
http://www.youtube.c...h?v=rPPcfT1PkXs
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
Napisano 13 styczeń 2014 - 20:09
no i tenkarę Polacy juz do perfekcji opanowali - nawet o tym nie wiedząc ;-)(żart)
Czyli by się konwergencja ewolucyjna zgadzała, wszak w Japonii Tenkara była metodą opracowaną i stosowaną przez chytrych wieśniaków w celu jak najszybszego nałapania pstrągów na białko
Wypisz - wymaluj
Napisano 14 styczeń 2014 - 18:30
Czyli by się konwergencja ewolucyjna zgadzała, wszak w Japonii Tenkara była metodą opracowaną i stosowaną przez chytrych wieśniaków w celu jak najszybszego nałapania pstrągów na białko
Wypisz - wymaluj
Witam,
A ja myslalem, ze tenkara lowili tylko szlachetni samurajowie co by sie chlopom nie nudzilo jak wojen nie bylo i na poprawe kondycji te latanie po gorach bylo dobre
Nimfa rules
Bujo
Napisano 14 styczeń 2014 - 18:40
Michał, częsta pomyłka
Pani Misako jasno określała podczas rozmowy, że Tenkara nie była metodą stosowaną przez Samurajów, z resztą, cytat z teksu:
W skrócie to było tak. Po czasie wielu konfliktów walczących rodów, zapanował szogun i nastała era Edo, czas względnego spokoju. I pojawił się problem – co zrobić z dość sporą ilością samurajów, kiedyś potrzebnych przy każdym rodzie do obrony przed innymi, teraz nudzących się niemiłosiernie, powodujących sprzeczki i draki. Dodatkowo tracących na znaczeniu, a nadal świetnie wyszkolonych i zorganizowanych. Szogun poczuł się bardzo zagrożony przez nich, więc... wysłał ich na ryby. Każdego dnia, każdy z samurajów musiał rankiem isć na piechotę na ryby, łowić je przez cały dzień i wracać na noc do zamku. Brzmi łatwo, ale trzeba pamiętać, że zamki znajdowały się na wzgórzach, w dość sporej odległości od wody, więc chcąc nie chcąc, każdy z rycerzy musiał codziennie przebyć dość sporą odległość na piechotę, co bardzo dobrze wpływało na ich kondycję. Również cierpliwość i wytrwałość przechodziły na rybach mocną próbę. Tu od razu zaznaczę – w Europie bardzo popularny jest pogląd, że te łowy nazywały się TENKARA. Nic bardziej mylnego. Tenkara to był sposób łowienia – zdobywania pożywienia. Pojawił się razem z rozpowszechnieniem pielgrzymek w wysokie rejony górskie, uważane za święte miejsca. Zaczęły powstawać schroniska dla podróżnych, w których zatrzymywali się coraz bogatsi i bardziej wymagający pielgrzymi. Im nie wystarczało proste jedzenie – stąd też pojawiło się zapotrzebowanie na ryby z górskich strumieni i pojawiła się metoda łowienia na szybkich rzekach, na bardzo „niestaranne”, obfite muchy, nazywane Kebari. Nie posiadały one nazw własnych, jak mówiłam były dość niestaranne, gdyż na szybko płynącej wodzie nie miało to aż takiego znaczenia, bardziej liczyła się ich sylwetka i kształt, ryby nie miały czasu by wybrzydzać. Przypominało to łowienie na nimfę, a wędka okazała się bardzo selektywnym narzędziem połowu, umożliwiającym trwanie dobrej populacji ryb, w przeciwieństwie np. do trucizn, które wpływały na wszystkie ryby. Ale jako, że łowiono na szybkiej wodzie, dopracowanie much nie miało takiego znaczenia, pamiętajmy też, że łowili w ten sposób prości ludzie – wieśniacy z okolicznych wsi. Zwykle posługiwali się dość długą wędką z bambusa wyciętą po drodze nad wodę i linką plecioną z końskiego włosia.
Napisano 14 styczeń 2014 - 18:52
Witam,
Jakos tak szlachetnie brzmialo
Bujo
Napisano 15 styczeń 2014 - 09:23
Czyli by się konwergencja ewolucyjna zgadzała, wszak w Japonii Tenkara była metodą opracowaną i stosowaną przez chytrych wieśniaków w celu jak najszybszego nałapania pstrągów na białko
Wypisz - wymaluj
Kurde jakie skomplikowane słownictwo
Napisano 16 styczeń 2014 - 12:06
Witam,
Polecam fanom suchara:
http://jerkbait.pl/t...ki-sa-i-rio-lt/
Wieczorem postaram sie ogarnac kapki i inne zbedne mi juz ustrojstwa zwiazane z sucharem
Bujo
Napisano 16 styczeń 2014 - 14:11
postaraj sie tez ogarnac czarnego roostera
Napisano 16 styczeń 2014 - 14:13
Hej,
Tak, nie ma sprawy, mam jeszcze takiego bordowo-czerwonego i delikatny braz
Napisano 16 styczeń 2014 - 14:33
super (juz nie off topuje watku)
Napisano 17 styczeń 2014 - 22:36
Witam,
Polecam fanom suchara:
http://jerkbait.pl/t...ki-sa-i-rio-lt/
Wieczorem postaram sie ogarnac kapki i inne zbedne mi juz ustrojstwa zwiazane z sucharem
Bujo
Czesc.Michał daj znac co tam masz
Napisano 19 maj 2014 - 14:42
Podpowiedźcie jakich żyłek używacie na indykatory, używałem żyłki Hanak, ale jest ona niezbyt ekonomiczna.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych