Pstrągi 2014
#961 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:47
@hlehle,
Dziękuje za zaoczne rozwiazanie moich problemów pstragowych. Zjeżdżam te ryby na maxa lowiac wędka 17 lbs i zylka 0.28, ten z linku to zajął z 3-4 minuty i tak z 40 metrów zanim do mnie dotarł, ledwie biedak odplynal ze zmęczenia. Raz sie posluchalem króla polskiego rodbuildingu, który twierdzi, ze nie ma pstraga na wedke 12 lbs i holowalem długo ale takie życie.
http://m.youtube.com...h?v=TDm-eYpMOqI
O lososiach dobrze słyszałeś ale chodziło o trzymanie ryby w pionie.
Bujo
- KwaQ lubi to
#962 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:49
- Guzu lubi to
#963 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:57
Nigdy nie pretendowalem do bycia pstragarzem. Co najwyzej poczatkujacym adeptem.
Daniel i nigdy pstrągarzem nie będziesz. Łowisz na spinning, nie stoi za tobą setka lat tradycji, nie czytujesz i nie cytujesz klasyków, próżno szukać w Twoich znajomych osobistości wędkarskich, ogólnie mówiąc nie jesteś zajebisty i zajebisty nie będziesz. Łów sobie ryby, ale one w zasadzie się nie liczą
Ja po cichu pukam do elit bram, ale społeczność fly fishingu (skądinąd zajebista i bardzo elitarna w swojej elitowatości) raczej mnie nie przyjmie do swojego grona. Cóż mi pozostanie? Dalej łowić ryby?
- Zwierzu lubi to
#964 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:59
Daniel i nigdy pstrągarzem nie będziesz. Łowisz na spinning, nie stoi za tobą setka lat tradycji, nie czytujesz i nie cytujesz klasyków, próżno szukać w Twoich znajomych osobistości wędkarskich, ogólnie mówiąc nie jest zajebisty i zajebisty nie będziesz. Łów sobie ryby, ale one w zasadzie się nie liczą
Ja po cichu pukam do elit bram, ale społeczność fly fishingu (skądinąd zajebista i bardzo elitarna w swojej elitowatości) raczej mnie nie przyjmie do swojego grona. Cóż mi pozostanie? Dalej łowić ryby?
Dlatego nie trace czasu na aspirowanie do bycia nim.
Powodzenia Imienniku !
Gdy juz Elita Cie przyjmie. To przynajmniej bede mial jednego Kolege w Kregach
Pozdrawiam
Guzu
#965 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:17
Skoro spinnem można zamęczyć rybę to jak to się ma z punktu widzenia muszkarza?
- adamek lubi to
#966 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:18
Dlatego nie trace czasu na aspirowanie do bycia nim.
Powodzenia Imienniku !
Gdy juz Elita Cie przyjmie. To przynajmniej bede mial jednego Kolege w Kregach
Pozdrawiam
Guzu
Wtedy już nie będziemy kolegami
- Guzu i wobler129 lubią to
#967 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:29
Wtedy już nie będziemy kolegami
#968 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 21:58
Ale się nadymiło....A Joker tylko rybą chciał się pochwalić....
Gratulacje Robercie! Niesamowita ryba!
Pozdrówka
Kamil
#969 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 22:08
ale pociski idą
#970 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 22:40
Łiiii tam, jakie pociski? Ja mam jedynie dobry humor po fajnym wędkarskim weekendzie
#971 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 10:53
Przyjemny słoneczny poranek nie zapowiadał nic szczególnego poza widokiem kwitnących połaci przylaszczki i zawilca. Nad wodę dotarłem pod niebem przykrytym chmurami i to był zwiastun niespodzianki.
Pierwsze małe pstrągi pojawiały się za woblerami lecz nie brały. Założony jig od Nowwwaka sprowokował dwa maluchy. Ryby atakowały przynętę, którą po przytrzymaniu obok potencjalnego stanowiska ryby puszczało się lekko do tyłu. W tym momencie następował atak. Zmiana na wobler oraz przyjęcie podobnej taktyki dała dwa kolejne małe pstrągi. Jedynie co mnie niepokoiło, to że były zapięte na zewnątrz pyska. Czyżby dzisiaj nie miały ochoty na jedzenie?
Kolejny zakręt, za nim zwężenie z ładnym wlewem i rynną. Na przeciwległym brzegu karpa, za nią kawałek wolniaka, na środku głęboka na 2 metry rynna. Do Strofta 0,22 zakończonego pstrągową hafką Spinwala mam dopiętego testowego No Kill 60 z bez-zadziorem Ownera nr8. Czyli groty zgniecione na ST36. Podanie precyzyjne RR902MT z Shimano TP2500 nie stanowi problemu. Rzut z pod siebie we wnękę za karpą na wolniak. Dwa szybkie obroty korbką, zagłębienie woblera, który już bez kręcenia korbą wchodzi wachlarzem na środek rynny. Popuszczenie do tyłu, wobler jest maksymalnie ma metrze pod lustrem wody i puk. Lekkie puk. Cięcie i duża siła schodzi do dna i ustawia się tuż przede mną w najszybszym miejscu rynny, czyli we wlewie. Jest kloc! Tępe jednostajne parcie naprzód z moją kontrą, to walka praktycznie w miejscu. Żadnych młynków i innych cudów pomniejszych pobratymców. Pompka. Koło i proporczyk płetwy ogonowej uderza pierwszy raz na powitanie. Byk jak nic, może PB?
Próba podciągnięcia pod brzeg denerwuje rybę na tyle mocno, że postanawia z impetem zjechać w dół rzeki. Czas na krótki koncert, którego nie usłyszysz na najlepszym sprzęcie Hi Fi w domu - tryczka gra. Krótko, bo hamulec dość sztywno jak zawsze. W końcu wiem, że tu są, tylko nigdy nie wiesz kiedy będzie taki dzień jak dzisiaj. 12lb w dolniku to spokój. Ptaki śpiewają, a pod wodą zaczął się młyn. Pstrąg nie mogąc uciekać zaczął się kręcić wokół własnej osi. Wyszedł pod powierzchnię owinięty kilka razy żyłką jak baleron. Spokojnie trzymam go w nurcie. Patrzę gdzie wobler. Nie widać chociaż hakowata szczęka samca otwarta. Podnoszę kij do góry z wyczuciem. Pstrąg odwija się swobodnie z żyłki i plask ogonem.
Skok w dół i znów stoi we wlewie. Ależ on uparty. Pompka, raz, dwa, trrry, trrry, stop we wlewie. Jest wobler, kotwica w nożyczkach od wewnątrz. Jeszcze raz. Już koło podbieraka. Podbierak za mały. Ryba przewija się na płytkim kawałku wody pod moimi nogami, zaczepia o obręcz, wobler fru w kosmos. Błoto, mokra noga do kolan. To nie ważne. Już jesteś mój. Sorry, że tak brutalnie łapami na brzeg. Jeszcze 3 minuty. Byle jakieś zdjęcie, bo zmęczony jesteś. Podbierak, dotlenienie przez kilka minut dla pewności.
Wiem, gdzie jesteś. Wrócę. Więc miej się na baczności
No Robert, szacun
Pozdr. PW
#972 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 12:13
Gratki Joker! Mój dzisiejszy chudzielec na forumowe minimum Cieszy podwójnie bo złowiony na mojego wobka.
C360_2014-04-13-14-44-39-537.jpg
mówiłem, że ta czapka będzie fartowna
- joker lubi to
#973 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 13:30
I była. Ostatnio łowie cały czas w mojej czcinowej miejscówce. Chodzę teraz z drugiej strony a tam czcin o 3/4 mniej i miejscówki duuużo lepsze
#974 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 14:25
Mówisz o tym odcinku na którym byliśmy razem i go tak szybko zrobiliśmy?
#975 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 15:28
Sent from my iPad using Tapatalk HD
- jackie01 lubi to
#976 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 16:36
Mówisz o tym odcinku na którym byliśmy razem i go tak szybko zrobiliśmy?
Dokładnie o tym samym
#977 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 16:38
Łiiii tam, jakie pociski? Ja mam jedynie dobry humor po fajnym wędkarskim weekendzie
Pod Rzeszowem za pstragami ganiales?
#978 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 16:46
Pod Rzeszowem za pstragami ganiales?
Nie. Rozumiem, że jakaś dobra impreza mnie ominęła?
#979 ONLINE
Napisano 15 kwiecień 2014 - 17:59
Niezły Savoir-vivre albo bon - ton jak u nas we wsi mówili ...nam się tu wkradł
Użytkownik Franc edytował ten post 15 kwiecień 2014 - 18:04
- Guzu, joker i lajcik lubią to
#980 Guest_Erin_*
Napisano 15 kwiecień 2014 - 18:01
Dlatego nie trace czasu na aspirowanie do bycia nim.
Powodzenia Imienniku !
Gdy juz Elita Cie przyjmie. To przynajmniej bede mial jednego Kolege w Kregach
Pozdrawiam
Guzu
Ilekroć w mojej wędkarskiej karierze rozmyślałem o rozpoczęciu prawdziwej muchowej przygody bombardowały mnie słynne flajterowskie teksy o wyższości swojej rasy. Wzbudza to u mnie do dziś odruchy wymiotne. I do dziś nie mogę się przełamać by zacząć muszyć. Po prostu nie chcę być bufonowym bucem. Źle bym się z tym czuł. Choć może i nim jestem, ale ja tego jeszcze nie odbieram.
Dla mnie @Guzu jest @Guru !
Wstaw no @Guzu jakieś foto z pstrągalem, byle korba w tle błyszczała !!!
Użytkownik Erin edytował ten post 15 kwiecień 2014 - 18:10
- Guzu i Winko lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych