@Tomaszek: Dziwi mnie troche, ze akurat osoba, w dodatku tubylec, ktora nas w dwoch sytuacjach zostawila po prostu na pastwe losu (w jednej moze z nieporozumienia) narzeka na organizacje
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
...zamiast poczuc sie troche odpowiedzialny i zaoferowac organizatorom (i uczestnikom) pomoc. Ale widocznie samo lowienie bylo dla Ciebie najwazniejsze w tej calej imprezie...
Tym, ktorych oczekiwania na punkcie ryb nie zostaly moze w pelni spelnione niech bedzie powiedziane: Nie o to na takich zlotach chyba glownie chodzi? Aby dobrze rozpracowac te tysiace miejscowek po prostu nie wystarcza dwa dni...
Uwazam tez, ze taka forma spotkania bez nadmiernie sztywnego gorsetu jest najbardziej bezstresowa, kosztem troche mniejszej efektywnosci. Wyniki moze byly by inne, gdybysmy o 05:00 stali juz nad woda, ale jakos nikt z taka propozycja nie wyskoczyl. Tomaszek tez nie.
@Standerus: Moze ide na latwizne, ale jesli uwazasz cos z zebranego przezemnie materialu za przydatne, wstaw to prosze tu, lub podaj nr. fotek, to sie postaram, ale mam problemy z pomniejszaniem bez utraty kompletnej jakosci...
Dzieki za goscine i opieke pozlotowa! - Ramay i Standerus zaprowadzili Vitacole i mnie nad dwie czarujace rzeczki w okolicy, ktore warto bylo poznac i nad jedna z nich padlo po 3 szczuple na glowe w krotkim czasie... a miejscowki wrozyly wiele... do nastepnego razu!
Pozdrawiam --Yacaré--