I pamiętaj żadnych rolek bocznych tylko płozy ja jak kupowałem łodkę od Horna to szybko mnie wyleczył(Horn) z rolek bocznych i kazal zrobić płozy(miałem wypożyczoną Niewiadów 750 łódz 4,3 m) warunki prawie idealne a był mega problem żeby ja wciągnac na ta przyczepę.
Wodowanie łodzi
#21 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2014 - 04:28
- diverek lubi to
#22 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2014 - 09:36
I pamiętaj tylko rolki podstawa kilowe a boczne do stabilizacji. Moja łódka ma wagę ponad tonę i wpływam na nią sam bez niczyjej pomocy , boczno-spodnie rolki stabilizują łódz idealnie w osi przyczepy. Wygląda to podobnie jak na filmie
Na tym filmie masz płozy ale przy rolkach na spodzie te boczne są nie potrzebne. Ja mam taki układ rolek i wykonuję to bez wysiłku jak na tym filmiku.
Użytkownik jans edytował ten post 06 styczeń 2014 - 09:44
#23 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2014 - 10:26
Jeżeli masz dobry dojazd i przyczepa może się zanurzyć to nie będzie żadnej różnicy. Jeżeli jednak będziesz musiał wciągać łódź na stojącą na brzegu przyczepę to różnica jest kolosalna. W pojedynkę sobie nie poradzisz.
#24 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2014 - 18:54
#25 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2014 - 19:54
Witam i dziękuję za Wasze opinie. Wnioski mamy więc takie że w dogodnych warunkach wodowania i pogodowych różnice są niewielkie . Ale myślę że nie zawsze będzie tak gładko i wcześniej czy później w moich wyprawach napotkam trudniejsze warunki slipowania czy wodowania zupełnie z brzegu i wtedy ? No właśnie ,liczy się jak nic dobra przyczepka to co sami potwierdzacie . Moje nowe pytanie jest , jaka ? Która z dostępnych na naszym rynku będzię tak sprytnie zbudowana że pomoże mam także w trudniejszych warunkach zwodować i załadować naszą skorupkę ? Czekam na wasze opinie :-)
im niżej łódka siedzi na przyczepce, tym szybciej "pływa". ergo: nie trzeba tak daleko wjeżdżać. moim zdaniem 350 kg na fajnej przyczepce, z nisko podróżującą łódką, będzie się lepiej wodować niż 150 kg z dupnej.
#26 Guest_Horn_*
Napisano 06 styczeń 2014 - 20:02
Slipy są wybetonowane ,w większości wypadków warunki są b.komofortowe.
Ale myślę że nie zawsze będzie tak gładko i wcześniej czy później w moich wyprawach napotkam trudniejsze warunki slipowania czy wodowania zupełnie z brzegu i wtedy ?
Zdecyduj się
Jeżeli tak, to wtedy tylko najlepszym lekarstwem jest jak poniżej/powyżej napisałem, ponieważ nawet na betonie zmoczonym po poprzednim wodowaniu przy odrobinie piasku/glonów spalisz albo kapcie albo sprzęgło
samochód 4x4 jest rozwiązaniem wszelkich takich problemów
Ale ogólnie zawsze polecam tak jak kapi napisał płozy... naprawdę jest to Boski wynalazek Bo przyczepą wjeżdżasz do wody tak aby z 10 cm tylnej części każdej płozy było zanurzone w wodzie, a reszta napływasz na silniku lub naciągasz wyciągarką.... zawsze równo się ułoży i dla dna też nie szkodzi tylko pamiętaj o zwilżeniu każdej płozy
Użytkownik Horn edytował ten post 06 styczeń 2014 - 20:06
#27 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2014 - 22:37
samochód 4x4 jest rozwiązaniem wszelkich takich problemów
4x4 ? Nie wpadłbym na to :-) Zostawmy to jako kolejny nowy temat.
Płozy ? Jak najbardziej, sam przerobiłem sprzedaną niedawno przyczepkę z Solarem 360 na płozy . Łódź spoczywała całym swoim ciężarem na rolkach kilowych , z lekkim luzem opierając się o płozy. Położenie takie pozwalało na swobodne wodowanie i załadunek łodzi , wadą jej była wysokość na jakiej spoczwała oraz krótki dyszel zmuszający do głebokiego wjazdu do wody .
Dlatego chiałbym powrócić do tematu , z jakimi dobrymi przyczpkami mieliście do czynienia, który model możecie polecić?
#28 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2014 - 23:43
Samochód 4x4 super, bo trzeba jeszcze z taką przyczepą podjechać pod górkę, bo można głębiej wjechać do wody szczególnie jak jest płasko i płytko, ale nie zawsze to wystarczy. Mam jezioro gdzie na 20 m w wodę jest po kolana i ciężkiej łódki na płozach nie zwodujesz. Większość bass botów jest na płozach i są to ciężkie jednostki i żeby je zwodować trzeba utopić przyczepę a przy wyjmowaniu łodzi z wody po prostu wpływa się na przyczepę na silniku.
U nas takie manewry są często niemożliwe i dla tego najważniejsza jest konstrukcja przyczepy. Najważniejsze wg. mnie jest to, żeby łódka leżała najniżej, czyli między kołami a nie nad nimi...czyli najniższe rolki , najniższy wspornik osi i duży rozstaw kół ...ale jak łódka ma wysoki kil to i tak niewiele ugramy. Czym łódka niżej leży tym płycej wystarczy wjechać.
Moja propozycja (przy kadłubach płaskich lub małe V) jest taka, żeby z tyłu dać rolkę kilową oraz min 2 podwójne rolki boczne a z przodu podpory płaskie, płozy itp. czym więcej tym lepiej....bo chyba więcej łódek zostało zniszczonych przy złym przewożeniu niż na wodzie.
Przy wodowaniu wystarczy lekko unieść dziób i łódka dotyka tylko tylnych rolek i zjedzie do wody. Przy wyciąganiu też lepiej z tyłu mieć rolki bo można wyjąć łódkę wciągarką bez topienia przyczepy. I można jeszcze dodać parę ulepszeń jak np małe boczne rolki na końcach ramy co pomaga przy wodowaniu w nurcie rzeki lub przy bocznym wietrze i nie obija się łódki o ramę. Ponadto dobrze by było, żeby światła nie były wypinane (LED) a jak już to, żeby można je było schować do samochodu i przydała by się podpora pod silnik spalinowy. Przy wodowaniu na takich uskokach jak w tym drugim filmie w poście powyżej najlepiej jak by przyczepa była łamana, żeby tył przyczepo można było obniżyć nad wodę bez odczepiania od samochodu. bo owszem na filmie gościu się zwodował ale jak ją wyciągnie to nie pokazali. Przy wyjmowaniu na wyciągarce przy tym skosie powstanie takie ramię, że łódka połamana albo pęknie pas. Gdyby przyczepa była niska i łamana to bez problemu by wyszła na wciągarce. Np.w Holandii tylko łamane, bo te ich kanałki są opalikowane lub wybetonowane na ostro a że grunt niewiele wystaje nad wodę to na łamanej zwodują się wszędzie.
I jeszcze pasy transportowe powinny mocować łódkę tylko z tyłu za uszy cumownicze oraz za ucho z przodu i ten pas z przodu powinien ją ściągać lekko w dół bo będzie podbijało dziób w transporcie. Opasywanie łódki może skończyć się połamaniem kołnierza pod listwą odbojową a nawet popękaniem burt.
Gdyby u nas wszystkie slipy były dobrze zrobione i na tyle głębokie żeby utopić przyczepę to płozy najpewniejsze....ale jak się nie ma co się lubi, to się .......(śpi z własną żoną) ...
Przy dobrej przyczepie wodowanie zestawu 200 czy 600 kg to to samo ....i jak chcesz najlepszą to zrób sobie sam..ja sobie zrobiłem jak jeszcze było można ..a teraz zleciłem produkcję firmie co ma homologację i robią wg mojego projektu.
#29 Guest_Horn_*
Napisano 07 styczeń 2014 - 00:40
@mirkus, tak na marginesie jednak może być przydatna informacja przy doradzaniu przyczepy - zdradzisz co to za łódź?
#30 OFFLINE
Napisano 07 styczeń 2014 - 23:42
Witam
Krzysztof ,wyjaśniłeś to po profesorsku , oglądałem potem zdjecia w galerii na Twojej stronie gdzie można zauważyć wiele dobrych patentów . Spodobało też mi się kilka pomysłów u innego producenta łodzi ,który przerobił belkę ze światłami tak żeby nie trzeba było jej zciągać za każdym razem przy wodowaniu. Światła są umieszczone dużo wyżej na wysokości burt a wszystko to po to by skrocić czas do minimum na cały ten balagan związany z wodowaniem.
Często widzę nad wodą jakie katorgi sobie fundują inni koledzy aż od samego patrzenia na to czuję sie jakbym rozładował TIR- a węgla
HORN
Nie wybrałem jeszcze tej łódeczki ponieważ czekam jeszcze na oferty dwóch producentów którzy kończą zupełnie nowe konstrukcje swoich łodzi .Chciałbym również pod koniec lutego pojechać na targi RYBOMANIA do Poznania ,zobaczyć może coś na żywo ale nie mieszajmy tematów bo wątek ten będę w dalszym ciągu rozwijał w SOLIDNA ŁÓDŹ DO 460
Pozdrawiam
#31 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2014 - 22:12
ja to skromnie, bo skromnie, ale robię tak:
- cabage, Jezi0rko i szczupak1 lubią to
#32 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2014 - 22:38
Jeśli zostawiasz przyczepkę w wodzie na dłużej niż tyklo moment slipowania to sprawdzaj częściej stan łożysk w kołach
#33 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2014 - 22:55
Kotwitz, dziękuję za wskazówkę. Czasami zostawiam na 2--4 godziny.
Czyli co? Smarować je trzeba ?
#34 OFFLINE
Napisano 09 styczeń 2014 - 23:19
Łożyska są raczej kryte więc ich nie nasmarujesz. Wymiana. Jeśli masz piasty od poloneza to koszt łożysk na oba koła to jakieś 60 pln. Zużycie będzie się objawiało wyciem, buczeniem. Powinieneś to usłyszeć przy otwartych szybach w samochodzie, a najlepiej to podnieś jedną stronę przyczepki i zakręć kołem, jak jest cicho to dobrze. Ja w półrocznej przyczepie wymieniłem na koyo i spokój mam już przez 4 lata. Generalnie lepiej nie zostawiać w wodzie wózka na długo.
- adamo_t i Bulter lubią to
#35 Guest_Horn_*
Napisano 18 marzec 2014 - 15:05
HORN
Nie wybrałem jeszcze tej łódeczki ponieważ czekam jeszcze na oferty dwóch producentów którzy kończą zupełnie nowe konstrukcje swoich łodzi .Chciałbym również pod koniec lutego pojechać na targi RYBOMANIA do Poznania ,zobaczyć może coś na żywo ale nie mieszajmy tematów bo wątek ten będę w dalszym ciągu rozwijał w SOLIDNA ŁÓDŹ DO 460
Pozdrawiam
mirkus wpadłem tutaj na chwilę ( brak czasu) z kilku powodów - byłeś jednym z nich bo byłem ciekawy na co się zdecydowałeś no ale nie widzę zdradzisz tajemnicę?
Pozdrawiam
Użytkownik Horn edytował ten post 18 marzec 2014 - 15:05
#36 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2014 - 00:47
Serwus Horn , jeszcze nie kupiłem łódeczki z prostego powodu ,ponieważ nie mam czasu. W pracy mam bardzo ważny okres i skupiam się na niej i poświęcam jej dużo czasu . Wygospodarowałem w jedną niedzielę jakąś chwilę i pojechałem na Rybomanię do Poznania. Były dwie łódki które znałem z internetu . Pierwsza SEMPER 440 to jest ta o której rozmawialiśmy kiedy zadzwoniłem do Ciebie i powiem że na żywo wygląda naprawdę dobrze i estetycznie , natoniast druga z Augustowa DREAMLINE 430 rozczarowała mnie . O ile ilość materiałów przy oględzinach wydawała sie być OK to estetyka wykończenia prezentowanej łodzi była naprawdę rozczarowująca. Czekam jeszcze na zdjęcia nowej łajby od P.Krygera której budowę mają zakończyć na dniach .Jeśli zbudowałeś coś nowego to też chętnie zobaczyłbym ją.
Pozdrawiam.
#37 OFFLINE
Napisano 23 luty 2017 - 12:46
Chodzi o łamaną rolkę kilowa. Podwójną tzw winda tego typu
Czy z praktycznego pkt widzenia jest duza roznica we wciągniu łodzi na przyczepe gdy nie mozna przyczepą wjechac do wody w porównaniu z pojedynczą rolką? Rozważam wymianę pojedynczej rolki właśnie na takiego
Łamańca.
#38 OFFLINE
Napisano 23 luty 2017 - 12:53
Jest dużo łatwiej. Najpierw kil wchodzi na dolną rolkę i zaczyna się dziób unosić, kiedy kil dojdzie do drugiej obie przenoszą ciężar łodzi. Wg mnie dużo bezpieczniej dla łodzi; do tego w czasie transportu również kil spoczywa na dwóch rolkach a nie jednej, więc ciężar lepiej się rozkłada.
Oczywiście, belkę tylną trzeba zdemontować .
Użytkownik wilk325 edytował ten post 23 luty 2017 - 12:54
#39 OFFLINE
Napisano 23 luty 2017 - 13:33
Marcin, gdzie tą podwójną rolkę będziesz kupował?Szukałem w tamtym roku i nie mogłem jakoś trafić Ja tez muszę coś wykombinować,żeby łódka mogła praktycznie z ziemi lądować na przyczepie
#40 OFFLINE
Napisano 23 luty 2017 - 14:11
Kupujesz dwie rolki i kątownik idziesz do pierwszego lepszego warsztatu i Ci to zrobią bez problemu na wymiar jaki będziesz chciał.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych