Boleń z dna - fanaberia?
#41 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 09:26
#42 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 09:42
#43 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 09:44
#44 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 10:16
@Robert co do 100% to się nie zgodzę. Kwestia ilości wykonanych rzutów , to właśnie obserwowałem z kolegami. I pozostaje zawsze wielkość łowionych ryb. Na miejscówce chlapakowej boleni jest wiecej. Polują i duże i małe. Jeżeli uda mi się określić które z ataków są dużego, jak często i kierunek z którego podchodzi do uklei to często zdejmę go z miejsca odpoczynku lub z podejścia do ataku. Przypadkowi zawodnicy w tej sytuacji rzucają w miejsce ataku i to najczęściej już po schwytaniu przez bolenia zdobyczy. Łapią ale ryby przypadkowe które gdzieś się pojawią na trasie przynęty.
To naprędce strugnięty chlapak ze złośliwym napisem. napis mówi prawdę, pierwsze użycie dało 3 sztuki w czasie około godziny i każdy miał powyżej 70cm. Dałem ciała bo go nie odsprzedałem mięsiarzom, cena była niezwykle wysoka. Byłem w tym czasie na rybach z dwoma kolegami, nie wiem czy są na jerkbait,pl na pewno dostępni na pogawędkach.
#45 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 10:47
#46 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 10:49
#47 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 11:08
#48 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 11:16
#49 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 15:21
#50 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 15:30
#51 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 16:05
Wojtku. Nie używaj tego poppera. W trosce o własne bezpieczeństwo. W tym roku mięsiarze tego nie zniosą.
Nie ma się z czego śmiać. C&R, często powoduje napięte sytuacje, nad wodą.
#52 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 16:40
#53 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 16:47
#54 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 16:49
#55 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 18:16
Już w temacie - jesienią jak bolki są podmrożone dosyć często stoją nad sandaczami. Sporadycznie zdarza się że biorą w locie przynęty nie dla nich przeznaczone. Natomiast ładnie łykają (łykały) zabytkowe blachy Polspingu znalezione na złomie. Niestety już nie produkowana a była to rewelacja. Pasują im wahadełka w których porusza się tyłeczek a przód stoi w miejscu i podawane w dryfie. Maluchy w tym okresie raczej mi się nie zdarzały wcale, jak coś było to już sztuka ponad 60cm.
#56 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 18:52
#57 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 19:11
#58 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 19:14
#59 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 19:32
#60 OFFLINE
Napisano 22 kwiecień 2010 - 21:23
Aby oszczędzić życie boleniom oglądaliśmy je starannie i z wyrazem obrzydzenia na twarzy do wody ze słowami ,,ten też chory . Miały tajemniczą chorobę, zjedzenie mięsa zarażonego bolenia kończyło się drgawkami i szpitalem. Czas jakiś skutkowało. Syn holuje sumka, taką metrówkę. Jedzie na ostro na mocnym kiju i pleciuchu. Wędkarz z 50 metrów krzyczy żeby popuścić bo się wypnie albo wędka pójdzie. Sumek na brzegu, obejrzany i do wody. Człowieczek ,,co wypiął się?. Młody ze spokojem ,,nie mały jakiś ledwie z metr. Trzepnął facet sprzęt do torby i poszedł zdrowaśki mrucząc.
doskonałe
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych