

Co do Golfa II to niemcy znaleźli rozwiązanie na twój problem. Zbudowali Golfa III. Ja dawno temu miałem jeden niemiecki samochód. nazywał się Opel Rekord Kombi i był całkiem pojemny. Jeździłem nim dużo na ryby. Miał silnik Diesla. Czuł górę zanim ja ją zobaczyłem. Ale poza tym spoko. Miał taki trik jak wychodziłem z dryndy i nie wyłączyłem świateł to miał grzenczyk i się dopominał. Fajny był.
pozdrwiam
