#1801 OFFLINE
Napisano 16 październik 2019 - 10:53
#1802 OFFLINE
Napisano 16 październik 2019 - 11:16
#1803 ONLINE
Napisano 16 październik 2019 - 11:31
Dokładnie krzyżak, używam 00, trzeba idealnie wymierzyć by trafić w śrubę.
Użytkownik Andru77 edytował ten post 16 październik 2019 - 11:35
#1804 OFFLINE
Napisano 16 październik 2019 - 11:32
Użytkownik Falkon750 edytował ten post 16 październik 2019 - 11:37
#1805 ONLINE
Napisano 16 październik 2019 - 11:38
Rozebrałem kilka i wszystkie miały krzyżak, może ktoś zgubił śrubę i zastąpił inną? Próbuj bo czasem i ja od razu inie trafiłem.
#1806 OFFLINE
Napisano 16 październik 2019 - 12:00
#1807 OFFLINE
Napisano 16 październik 2019 - 12:46
Ok dzieki będę próbował
Musisz pokombinować by trafić, tylko delikatnie byś worma nie porysował.
#1808 OFFLINE
Napisano 20 październik 2019 - 21:02
Mam dwie starsze stelle do ogarnięcia serwisowego + pewnie coś do naprawy w nich jest. Dostałem po kimś ale muszą trafić w ręce fachowca. Kogo polecicie?
#1809 OFFLINE
Napisano 25 październik 2019 - 13:03
Pozdrawiam
#1810 OFFLINE
Napisano 25 październik 2019 - 14:25
Witam mam pytanie czy szpula od Shimano Ultegry c4000 XG bedzie pasowac do tego samego mlynka tylko w rozmiarze 5000?
Pozdrawiam
Będzie.
#1811 OFFLINE
Napisano 27 październik 2019 - 19:07
Z góry dziękuję.
#1812 OFFLINE
Napisano 27 październik 2019 - 19:54
- algeroth82 lubi to
#1813 OFFLINE
Napisano 27 październik 2019 - 22:15
#1814 OFFLINE
Napisano 31 październik 2019 - 14:01
TP 11 3000 HG - chodził jak masło przez kilka lat. Zacząłem odnosić wrażenie, że ma sucho wewnątrz. Rozebrałem go na koło przekładni dałem smar (chyba ciut za dużo). Maszynkę złożyłem i jak chciałem zakręcić korbą to aż mnie kręgosłup zabolał - tak poczułem przekładnię, tzn pracę zębów. Rozebrałem ponownie i nie zauważyłem nic podejrzanego. Złożyłem i to samo. Nic nie pomyliłem, części są jak mają być.
Co może być nie tak?
Dodam, że analogicznego TP 2500 serwisowałem samodzielnie bez jakichkolwiek problemów poza zbyt dużą ilością smaru za pierwszym razem.
Pozdrawiam
Tomek
#1815 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2019 - 00:26
mam to samo z biomasterem po ponownym złożeniu chodzi jak sieczkarnia
#1816 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2019 - 18:25
Bebechy zostały przed nasmarowaniem wymyte ?
Sprawdź czy nie siadło łożysko piniona to małe w korpusie.
#1817 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2019 - 19:40
Jesteś pewien,że dokładnie tak samo jak była, dokreciles nakrętkę rotora ?Cześć
TP 11 3000 HG - chodził jak masło przez kilka lat. Zacząłem odnosić wrażenie, że ma sucho wewnątrz. Rozebrałem go na koło przekładni dałem smar (chyba ciut za dużo). Maszynkę złożyłem i jak chciałem zakręcić korbą to aż mnie kręgosłup zabolał - tak poczułem przekładnię, tzn pracę zębów. Rozebrałem ponownie i nie zauważyłem nic podejrzanego. Złożyłem i to samo. Nic nie pomyliłem, części są jak mają być.
Co może być nie tak?
Dodam, że analogicznego TP 2500 serwisowałem samodzielnie bez jakichkolwiek problemów poza zbyt dużą ilością smaru za pierwszym razem.
Pozdrawiam
Tomek
To ona wpływa na położenie wzajemne piniona i koła przekładni i często zmiana tego położenia wpływa wyraźnie na pracę przekładni w używanych kołowrotkach
Użytkownik Guzu edytował ten post 01 listopad 2019 - 19:45
- popper, Tomasz Dyduch, Józef Lesniak i 3 innych osób lubią to
#1818 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2019 - 20:10
Inna przyczyna: przezębienie spracowanej przekładni. Ja co prawda należę do obozu nieznaczącego położenia przekładni, ale jeśli już przezębiam, to przekładnie niezbyt wytarte. Ale kilka razy miałem do czynienia z rzęchami i nie zauważyłem, zeby skladanie przekładni ponownie inaczej wpływało jakoś znacząco. Zawsze jednak trudno tak poskładać młynek, jak był ułożony fabrycznie, zwłasza jak pierwszy serwis jest po kilkunastu latach :-)
Zakładam, że ilość i grubość podkładek na kole pozostała bez zmian.
Nadmiar smaru, zwłaszcza bardzo gęstego i lepkiego, na pewno nie pomaga. Młynek może mieć za ciężko, zwłaszcza ba wałku posuwu i czuć bebechy przy kręceniu.
Zacznij sprawdzanie od nakrętki rotora i daj znać, czy jest poprawa.
Użytkownik smokwelski edytował ten post 01 listopad 2019 - 20:11
- Tomasz Dyduch lubi to
#1819 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2019 - 20:38
Potwierdzam. Częstym błędem jest dokręcanie na siłę do końca.
Zostawiłem z cytatu to co najistotniejsze. Pisze Pan o "przezębieniu" - to taki umowny termin serwisantów (wiadomo o co chodzi).
Własnie.Dokręcanie nakrętki rotora ma bardzo duży wpływ na dalszą pracę kołowrotka. Inaczej dokręca się rotor wykonany z odlewu aluminium,a inaczej wykonany z grafitu. Nie dokręcać na siłę ze wskazaniem na ten wykonany z aluminium. BO ? - jak dokręcisz siłowo rotor wykonany jako odlew aluminiowy,to spodziewaj się złamania zębów piniona na jego samym początku,tam gdzie spotyka się z nim łożysko główne rotora. I już zachwiana jest geometria przekładni. Ot i problem ?.Odlew grafitowy jakoś nieraz potrafi to przetrawić,ale raczej rzadko.
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 01 listopad 2019 - 20:39
- Guzu, smokwelski, przemo_w i 2 innych osób lubią to
#1820 OFFLINE
Napisano 01 listopad 2019 - 21:33
Pewną taką metodą dokręcania nakrętki dla doświadczonych jest dokręcanie nie kluczem tylko palcami na ile się da. Zwykle palcami nie przekręcimy za mocno, a da się dokręcić wystarczjąco. Obecnie większość ma albo lewy gwint albo zabezpieczenie, albo jedno i drugie, więc sie nam nie odkręci na rybach, bez obawy.
Użytkownik smokwelski edytował ten post 01 listopad 2019 - 21:34
- Józef Lesniak i SID lubią to
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, kołowrotek
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych