Jeśli łowisz w solance to nierdzewka,a bez topienia w słodkiej zwykłe.
Stare czasem wystarczy wyczyścić(ew otwierając przesmarować) bywają lepsze od nowszych...
7x13x4 trzy sztuki(pod rotorem takie samo jak w korpusie).
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 24 luty 2016 - 13:28
Jeśli łowisz w solance to nierdzewka,a bez topienia w słodkiej zwykłe.
Stare czasem wystarczy wyczyścić(ew otwierając przesmarować) bywają lepsze od nowszych...
7x13x4 trzy sztuki(pod rotorem takie samo jak w korpusie).
Napisano 24 luty 2016 - 13:37
Jeśli łowisz w solance to nierdzewka,a bez topienia w słodkiej zwykłe.
Stare czasem wystarczy wyczyścić(ew otwierając przesmarować) bywają lepsze od nowszych...
7x13x4 trzy sztuki(pod rotorem takie samo jak w korpusie).
Pewnie dwie sztuki 7x13x4 i jedna 7x11x3 .
Napisano 24 luty 2016 - 13:38
Problem w tym, że kilka lat do tyłu wypłukałem je w benzynie ekstarkcyjnej. Od tamtego czasu kołowrotek leżał sobie. Zebrało mi się na serwis. A mam go od nowości . Czyli 20 lat. Moje pierwsze shimano. Kupione u Roberta Taszarka w Poznaniu. Stan reszty mechanizmów ok.. tylko czuć kulki.
A otworzyć jak je można? Jakimi Narzędziami? Bo próbowałem i lekko wgięła sie blaszka zaślepiająca.
Napisano 24 luty 2016 - 13:44
Pewnie dwie sztuki 7x13x4 i jedna 7x11x3 .
Wszystkie mają ten sam rozmiar. 7x13x4
Napisano 24 luty 2016 - 13:49
Zegarmistrzowska robota...trzeba podważyć od bieżni zewnętrznej,
wypłukanie usunęło smar,który można uzupełnić rozbierając lub pewnie? rozrzedzając czy czujnie podgrzewając...
Oryginalne(jeśli nie zużyte) są lepsze od zamienników.
Napisano 24 luty 2016 - 14:01
Zegarmistrzowska robota...trzeba podważyć od bieżni zewnętrznej,
wypłukanie usunęło smar,który można uzupełnić rozbierając lub pewnie? rozrzedzając czy czujnie podgrzewając...
Oryginalne(jeśli nie zużyte) są lepsze od zamienników.
Udało się. Otworzyłem pierwsze. Płukanie suszenie. I teraz jaki smar dg 6 czy dg 10 dać? I Skąd będę wiedział czy łożysko jest zużyte kiedy nie? Bo na ołówku kreciły bez wibracji ale wcale super lekko nie chodziły.
Napisano 24 luty 2016 - 17:21
Wczoraj rozebralem stelle i tak samo to wyglądało. Skladacz jakby nie wbił się ze smarem gdzie trzeba. W innych miejscach podobnie tylko że smar już nie zielony a biały. Czyli według miary smar podany gorzej z umiejscowieniem.To i ja dorzucę fotkę koła z niewiele używanego Twinka jdm (fabryczne smarowanie). Jak widać warto było otwierać.
Napisano 24 luty 2016 - 17:38
Wczoraj rozebralem stelle i tak samo to wyglądało. Skladacz jakby nie wbił się ze smarem gdzie trzeba. W innych miejscach podobnie tylko że smar już nie zielony a biały. Czyli według miary smar podany gorzej z umiejscowieniem.
Miałem to samo w moim. W Biomku było lepiej. A najlepiej to jest w Slammerze
Napisano 24 luty 2016 - 20:32
Nie miałem Shimano DG06,10-nie wiem?! może 06 bo na 10 niektórzy narzekają...
w sumie to GT1010 wiatraka raczej nie da się zrobić!?
Napisano 24 luty 2016 - 20:53
DG06 będzie dobry,nie za gęsty do zamkniętych łożysk.
Napisano 24 luty 2016 - 22:11
Wczoraj rozebralem stelle i tak samo to wyglądało. Skladacz jakby nie wbił się ze smarem gdzie trzeba. W innych miejscach podobnie tylko że smar już nie zielony a biały. Czyli według miary smar podany gorzej z umiejscowieniem.
Smar ma być w powierzchniach ciernych-reszta to zbędne złogi.
Gdyby były fabrycznie źle smarowane to wróciłyby po sezonie zatarte...
Wątpię by kto z użytkowników(perfekcjonistów) odpuścił firmie!
Użytkownik darek1 edytował ten post 24 luty 2016 - 22:16
Napisano 25 luty 2016 - 06:48
Smar ma być w powierzchniach ciernych-reszta to zbędne złogi.
Gdyby były fabrycznie źle smarowane to wróciłyby po sezonie zatarte...
Wątpię by kto z użytkowników(perfekcjonistów) odpuścił firmie!
Kilka nowych rozebrałem, smarowanie fabryczne jest tak nikłe że łowiąc ciężej można spokojnie zatrzeć przekładnię.
Każdy robi jak uważa, poprawia po fabryce lub nie.
Napisano 25 luty 2016 - 12:24
Kilka nowych rozebrałem, smarowanie fabryczne jest tak nikłe że łowiąc ciężej można spokojnie zatrzeć przekładnię.
Każdy robi jak uważa, poprawia po fabryce lub nie.
Józek, przekładni nie zatrzesz, to nie silnik w samochodzie. Prędzej zetrzesz .
A co do smarowania łożysk zamkniętych używam specjalnego smaru do łożysk szybkoobrotowych. Słynny czerwony Mobilith. Tani jak barszcz.
Napisano 25 luty 2016 - 15:14
Andrzej jak zwał tak zwał, jedno jest pewne - na masło nie ma co liczyć, chyba że w biedronce .
Napisano 25 luty 2016 - 16:58
Nie zdziwiło by mnie gdyby to było w kołowrotku za 200 czy 300 zł ale jak sprawa ma się w kołowrotku za 1500 czy 2500 to robi się niefajnie.
Andrzeju nie uważasz że trochę za gęsto na łożysko. Ja w TD 2004 przy pierwszym smarowaniu zaaplikowałem czerwońca na łożyska i musiałem robić poprawkę bo zaczął ciężko chodzić.
Użytkownik Andru77 edytował ten post 25 luty 2016 - 17:17
Napisano 25 luty 2016 - 19:02
Nie zdziwiło by mnie gdyby to było w kołowrotku za 200 czy 300 zł ale jak sprawa ma się w kołowrotku za 1500 czy 2500 to robi się niefajnie.
Andrzeju nie uważasz że trochę za gęsto na łożysko. Ja w TD 2004 przy pierwszym smarowaniu zaaplikowałem czerwońca na łożyska i musiałem robić poprawkę bo zaczął ciężko chodzić.
To by się rozruszał,u mnie też było podobnie.
Napisano 25 luty 2016 - 19:33
Ze smarem to trochę jak u szewca:'klej trzyma jak go ni ma...',
raz położony w powierzchnie cierne po wyciśnięciu nadmiaru pozostaje tyle co trzeba.
Te nadwyżki ze zdjęć t.zw. nowych-niedosmarowanych : są po prostu zbędne,ale jak się pacjentowi wmówi konieczność operacji
to zdezorientowany w końcu się zgodzi.
Ciężkie wabiki zwłaszcza w silnym nurcie wszystko wykończą niezależnie od zasmarkania przekładni...
Napisano 25 luty 2016 - 21:11
darek1, chyba nie chcesz nikomu wmówić, że na przykładzie zdjęcia kolegi noname, ilość smaru jest odpowiednia, a to co widać to tzw. nadwyżki ? Ja na tym zdjęciu widzę pustynie na i pomiędzy zębami koła.
Napisano 25 luty 2016 - 21:37
Nie,nie chcę nikomu niczego wmawiać w odróżnieniu...
wystarczy przeanalizować-smar ma określoną lepkość w zakresie dobranych temperatur,po wypchnięciu nadmiaru zostaje tyle ile potrzeba(chyba ,że złogi same wskoczą w tryby ).Dopiero dokładne(kilkukrotne) mycie usuwa smarowidło.
Te złogi ze zdjęcia @noname są nadmiarem,a istotny dla pracy przekładni jest 'film' na zębach koła i piniona,istotnych elementach posuwu szpuli.
Po załadowaniu czerwońca w łożyskach jest nadmiar,który hamuje pracę do czasu wypchnięcia.
Nie zawsze więcej znaczy lepiej!
Mnie to nie zrobi różnicy,gdy ktoś zaleje mechanizm smalcem...
Napisano 25 luty 2016 - 21:56
darek1, wiem na czym polega smarowanie kołowrotka. Zdaję sobie również sprawę z tego, że nadmiar nałożonego na przekładnie smaru zostanie z oczywistych względów "wyciśnięty" i zostanie cienka warstwa. Mi rozchodzi się o to, że na zdjęciu noname tego jak to ładnie nazwałeś "filmu" na kole zębatym nie widać, ale ok, nie drążmy, każdy niech interpretuje to po swojemu
Użytkownik asafa edytował ten post 25 luty 2016 - 21:56
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych