[Kacp]

Jeszcze nie próbowałem ale zamierzam

[MichałM]

A na odcinku przyujściowym ktoś próbował na wiosnę? Często bywam w okolicach Urli ale tylko kilka razy łowiłem i nigdy na klenie się nie nastawiałem

[Tszonek]

do ujscia mam najbliżej ale niemal nigdy tam nie łowie... bardzo płytko i nieciekawe dno (piach,piach,piach), najlepsze wyniki miałem zawsze w okolicach Nadkole, Świniotop, Loretto

[MichałM]

Może jakby człowiek zaczynał od Loretto to by wymodlił kilka brań 

[ajmo]

http://www.tygodniks...wy.szczupak.htm

 

Kolejny zeżarty :/

[kotwica88]

http://www.tygodniks...wy.szczupak.htm

 

Kolejny zeżarty :/

 

Co za stary ch**...

[Kacp]

Trzeba być jakimś prymitywem żeby zeżreć taką rybę. W Liwcu taki szczupak to pomnik przyrody. Co za ludzie...... I10 kg to on nie mial

[kotwica88]

Ale pewnie niewiele mu do tych 10kg brakowało, na pewno był pełen ikry, niech mu w gardle bokiem stanie ten szczupak...

[ajmo]

Oj przydałyby się na Liwcu górne widełki w granicy 75-80 cm. Choć nie wiem czy to coś by dało, o ilu zeżartych dużych rybach nikt nic nie wie w mediach...

[kotwica88]

To by była tzw. walka z wiatrakami...Brak regularnych kontroli, miejscowi, którzy robią co chcą...Wprowadzać można, ale i tak nikt tego nie będzie przestrzegał...Ja słyszałem w tamtym tygodniu o takim 5,5kg, który dostał w beret w okolicach Wólki Proszewskiej...Na żywca z jesieni tam jest robiona rzeź, do kalosza chowają wszystko, co się rusza...

[Kacp]

Dokładnie o tej samej rybie pisaem

[Tomrusz]

W okręgu siedleckim górne wymiary raczej niemożliwe.

[Rexxx]

Ojciec mieszka w Łochowie obok Liwca i mówi, że kłusują na potęge...

[szu23]

Ojciec mieszka w Łochowie obok Liwca i mówi, że kłusują na potęge...

też pochodzę z tych stron i wiem jakie ryby były, jakie są i kto je lubi jeść - z kołpakiem nad wodę niejeden chodzi a wiosennego zakazu chyba nikt z miejscowych nie przestrzega, no chyba że woda wysoka to się samo przez się rozumie że nie łowią. pamiętam jak brat chodził co 2-3 dni z garścią wisienek, wyciągał 1! klenia, a były takie po 50+ i wracał do domu, ryba na wiosnę i jesienią ostro szła z Buga w górę rzeki i było bardzo fajnie - nawet mięsiaże nie byli w stanie tego przeżreć, teraz od Łochowa do ujścia to nawet mało rekreacyjnie rzeka wygląda - taka jakby o niej ktoś zapomniał

a co do tego szczupłego - ładny, my wypuszczamy, ale gościu złowił i wziął w zgodzie z regulaminem - więc ja do niego nic nie mam, a że nikt z nas nie robi zdjęcia ryby w chałupie to inna inszość

powiem tak, zarybiajmy, pilnujmy i jakoś to może będzie na przyszłość

[grzegorzyk]

Łooo ja ,w Liwcu takie ryby  !? 

[kotwica88]

A coś Ty kolego myślał? Pozory mylą, sam w tym roku miałem takiego klocka na kiju okoniowym, niestety 15cm wolfram okazał się za krótki, ale wiem, że są  

[bartsiedlce]

W okręgu siedleckim górne wymiary raczej niemożliwe.

 

Szkoda Kolego, że nie czytasz zezwolenia, które posiadasz. Chyba, że już jesteś w Okręgu Mazowieckim i nie interesujesz się. Polecam tę sympatyczną lekturę, pomaga w trakcie spotkania ze strażnikiem. 

[mazur.t]

...pomaga w trakcie spotkania ze strażnikiem. 

 

Bartku drogi jakim strażnikiem ?

Na odcinku Łochów - ujście do Bugu, szybciej spotkasz Yetiego

Rozmawialiśmy kiedyś o tym temacie, ale sytuacja bez zmian

W tym roku siedziałem na wsi kwiecień - październik i Yeti przemykał się parę razy miedzy drzewami, ale strażnika ani widu ani słychu

Raz PSR widziałem w tym roku w Brańszczyku, opisywałem sytuacje w wątku "Rzeka Bug".

Znowu miałem pecha ?

Pozdrawiam

tomek

[grzegorzyk]

A coś Ty kolego myślał? Pozory mylą, sam w tym roku miałem takiego klocka na kiju okoniowym, niestety 15cm wolfram okazał się za krótki, ale wiem, że są

Nie no słyszałem o jakichś 60 tkach ale o takich kabanach nie.Szczerze mówiąc nigdy tam nie wędkowałem ,wszystko co wiem o tej wodzie słyszałem z opowieści i trochę tu poczytałem.

[Kacp]

Ryby w Liwcu są tylko się nie nowi.
Ja osobiście widziałem jazie wielkie jak łopaty.
W prZyszłym roku będą moje