[bartsiedlce]

Bartku drogi jakim strażnikiem ?

Na odcinku Łochów - ujście do Bugu, szybciej spotkasz Yetiego

Rozmawialiśmy kiedyś o tym temacie, ale sytuacja bez zmian

W tym roku siedziałem na wsi kwiecień - październik i Yeti przemykał się parę razy miedzy drzewami, ale strażnika ani widu ani słychu

Raz PSR widziałem w tym roku w Brańszczyku, opisywałem sytuacje w wątku "Rzeka Bug".

Znowu miałem pecha ?

Pozdrawiam

tomek

 

Chyba rzeczywiście masz pecha   

SSR z Łochowa był w tym roku ponad 60 razy na kontroli, z czego 25 na Liwcu, a PSR też kilka razy zaglądał. Problem z naszym PSR jest jeden - mało ludzi. Chłopaki uwijają się, ale też są ludźmi, mają rodziny itd itp.

[anpart]

PSR widziałem w tym roku kilka razy nad Bugiem w okolicach Łochowa, nawet 3 razy mnie kontrolowali.

[mazur.t]

No i jeśli to rzeczywiści mój pech to pies to trącał

Fakt że staram się głównie bywać w tygodniu....  ot "godzinka po robocie" pomęczyć parę okonków i do domu.

Często gęsto nie widzę pół żywej duszy nad wodą.

W tym roku miałem trzy rozmowy edukacyjne, z panami którzy nie potrafią  liczyć do dwóch.

Bardzo efektywnie się prowadzi takie rozmowy trzymając za kolczatkę psa wielkości cielaka

Żadnych dyskusji, żadnych tekstów typu a ch..... Ci do tego, czy sp.. pan....

Ja wiem wiem że ten piesek chce do wody się popluskać i dlatego się tak wyrywa, rozmówcy już nie 

 

Jeśli mogę coś zasugeruje...

 

Odcinek od mostu na 62 (okolice mostu), później Lorreto - Nadkole...  okolice mostu przed Kamieńczykiem zaglądajcie tam częściej.

W samym Kamieńczyku dystrybucja "pod sklepowa" - "świeżej rybki" cały czas ma się świetnie...

W okolicach świat Wielkanocnych "pyszne szczupaczki na święta" dostępne bez ograniczeń.

Przy okazji tych pysznych szczupaczków mieliśmy mała wymianę zdań więc ja już ofert kupna nie dostaje...

 

Jeśli chodzi o prozę życia czyli rodziny, żony, dzieci, pracę....

cóż mogę powiedzieć... doskonale rozumiem...

w domu mam małego terrorystę, a z robotą też często bywa też tak żę mając rzut beretem do rzeki nie mam czasu nawet na chwilkę podjechać....

 

trzymam kciuki, powodzenia

[Tomrusz]

W tym roku jak nigdy miałem 4 kontrole PSR, ale zawsze w weekand i w miejscach łatwo dostepnych, ale było grzecznie i zawsze się czegoś o kontrolach człowiek dowiedział, a koledzy z gumkami na okonia  takie po 12 cm w kwietniu szybko się zmywali, więc jest w tym sens.

[Rexxx]

Ryby w Liwcu są tylko się nie nowi.
Ja osobiście widziałem jazie wielkie jak łopaty.
W prZyszłym roku będą moje

To dobrze, że Liwiec się odrodził będę miał gdzie z Ojcem śmigać na rybki, cały czas mu brzęcze żeby olał Bug skoro taką fajną rzeczkę ma pod nosem

[ajmo]

To dobrze, że Liwiec się odrodził będę miał gdzie z Ojcem śmigać na rybki

 

To żebyście się za mocno nie zdziwili Owszem , jest ryba na Liwcu ale nie więcej niż na każdym mazowieckim siurku ze społeczeństwem miejscowym o podobnym apetycie.

Użytkownik ajmo edytował ten post 03 grudzień 2014 - 09:52

[Rexxx]

To żebyście się za mocno nie zdziwili Owszem , jest ryba na Liwcu ale nie więcej niż na każdym mazowieckim siurku ze społeczeństwem miejscowym o
podobnym apetycie.

Szara Polska rzeczywistość, ale ciurki mają swój urok i z echo nie trzeba pływać...

[ajmo]

Szara Polska rzeczywistość, ale ciurki mają swój urok i z echo nie trzeba pływać...

 

A to fakt

[bartsiedlce]

Zapraszam wszystkich wędkarzy i miłośników przyrody do zaangażowania się na kilka godzin. W najbliższą niedzielę, 12-go kwietnia sprzątamy brzegi rzeki Liwiec. Zbiórka na moście w m. Purzec o godz. 8.00

Ogłoszenie tu: http://www.pzw.org.p...przatanie_liwcai tu: http://www.refleks-siedlce.pl/

 

Pierwsze zarybienia tegoroczne mamy za sobą, kilka tysięcy pięknych kleni już pływa, niedługo kolejne rybki.

[Kielo]

Kurcze robotę mam nie mogę :-(

[rothen]

.

Użytkownik rothen edytował ten post 09 kwiecień 2015 - 19:05

[marcin81]

Witam

 Majówka już dawno za nami, a jak z efektami nad liwcem???

[bartsiedlce]

W ramach majówki zarybiliśmy Liwiec narybkiem szczupaka. Na całej długości rzeki pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy mikrusów. 

[marcin81]

Brawo

[spinnerman]

Panowie a jak wygląda miejscówka ujścia Liwca do Bugu? Jest tam gdzie połowić? Jak wygląda temat z dojazdem do rzeki? Dzięki za wskazówki

[mazur.t]

Panowie a jak wygląda miejscówka ujścia Liwca do Bugu? Jest tam gdzie połowić? Jak wygląda temat z dojazdem do rzeki? Dzięki za wskazówki

 

Hejo, dojście, dojazd jest aż za dobry... co przekłada się na presję.

Generalnie płytko jak to na ujściu. Sam Liwiec to powiedzmy odcinek Loretto - Nadkole - most w Kamieńczyku.

Najfajniej się chyba brodzi. Są odcinki z kiepskim dojściem z brzegu i łatwiej do dołków się dostać.

Ujście jak o ujście, piaskowe. Często już na samym Bugu tworzą się przykoski i tam coś tam daję.

 

Liwiec na tym odcinku dawał mi głownie okonie, szczupaczki sporadycznie trafiały się kluski i mały sandacz.

 

Bug - na ujściu trafiały się ładne okonie. Sportowy Bolek, jakieś tam szczupaczki, sandaczki.

 

W zeszłym roku zagrodzili dojazd na łąkę po prawej stronie Liwca i zrobiło się trochę ciszej i czyściej.

Skończył się quady, ogniska i pijackie ryki... jak jest w tym roku nie wiem, jeszcze nie dotarłem.

 

Acha na Bugu uważaj na "czerwoną wodę" w sensie jak z Liwca idzie wyższa woda po opadach, sypie piachem i wtedy wszystko co żywe ucieka "za" Liwiec w górę rzeki.

 

 

Edyta: parę fotek dla klimatu

 PICT1292.JPG   77,24 KB   15 Ilość pobrań  PICT1314.JPG   135,99 KB   11 Ilość pobrań  PICT0823.jpg   128,77 KB   12 Ilość pobrań

 

Użytkownik mazur.t edytował ten post 14 maj 2015 - 10:56

[Przemek]

Jak się będziesz wybierał to daj koniecznie znać....inaczej wpierdziel jak nad wodą spotkam ehhehehhe

[Tszonek]

...jak jest w tym roku nie wiem, jeszcze nie dotarłem.

 

Da rade wjechać, ale podobno potrafi się ktoś pojawić i pogonić...

[marcin81]

Pogonić i psem poszczuć

[spinnerman]

Hejo, dojście, dojazd jest aż za dobry... co przekłada się na presję.
Generalnie płytko jak to na ujściu. Sam Liwiec to powiedzmy odcinek Loretto - Nadkole - most w Kamieńczyku.
Najfajniej się chyba brodzi. Są odcinki z kiepskim dojściem z brzegu i łatwiej do dołków się dostać.
Ujście jak o ujście, piaskowe. Często już na samym Bugu tworzą się przykoski i tam coś tam daję.
 

Liwiec na tym odcinku dawał mi głownie okonie, szczupaczki sporadycznie trafiały się kluski i mały sandacz.
 
Bug - na ujściu trafiały się ładne okonie. Sportowy Bolek, jakieś tam szczupaczki, sandaczki.
 
W zeszłym roku zagrodzili dojazd na łąkę po prawej stronie Liwca i zrobiło się trochę ciszej i czyściej.
Skończył się quady, ogniska i pijackie ryki... jak jest w tym roku nie wiem, jeszcze nie dotarłem.
 
Acha na Bugu uważaj na "czerwoną wodę" w sensie jak z Liwca idzie wyższa woda po opadach, sypie piachem i wtedy wszystko co żywe ucieka "za" Liwiec w górę rzeki.
 

 
Edyta: parę fotek dla klimatu
PICT1292.JPG PICT1314.JPG PICT0823.jpg

Panowie dzięki za pomoc i rady. Jak się tam pojawię to zdam relację. Pozdrawiam