Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Chyba nie mam czucia w dłoni ale staram się....


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1941 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 16 wrzesień 2009 - 09:47

Myślę że standerus uchwycił sedno. Natomiast dla mnie lekko uzbrojony kij 2m, 1 kawałek to już duży postęp w czułości zestawu. Niestety nie mam porównania z japońskimi rezonansami którejś tam generacji.

#22 OFFLINE   musk

musk

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 25 postów
  • Lokalizacjamałopolska

Napisano 18 wrzesień 2009 - 16:51

Wędkarstwo musi czymś żyć, przecież w samej nazwie ma więcej wspólnego ze sprzętem niż z rybami ;) zresztą mój czas spędzany nad wodą także :wacko: Ale jeśli będę na kupnie wędziska, postaram się, żeby było z rezonansem :mellow:

#23 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4819 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 25 wrzesień 2009 - 07:57

A mnie zastanawia jak by wyglądało porównanie tego samego kija w rezonannsie i bez. Bo niestety z waszych postów nic nie wynika, no może poza bardzo dobrą jakością CD EXT. Sam używam CD EXT 236L bez rezonansu i kijek jest bardzo czuły. W sumie chętnie poddał bym się konfronracji. Jeżeli rezonans działa, to wędka z tubą powinna zmiażdżyć taki kij. A jeżeli od razu nie czuć różnicy, tylko trzeba się czegoś uczyć to jest to typowy bullshit.

Pozdrawiam

Paweł

#24 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 25 wrzesień 2009 - 08:36

To w takim razie wszystko czego musimy się nauczyć jest do kosza?
Ciekawi mnie czy gdy pierwszy raz trzyma się w ręku wędzisko (nawet bardzo czułe) to czy nie trzeba nauczyć się jego czytać????????

#25 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4438 postów

Napisano 25 wrzesień 2009 - 08:53

A mnie zastanawia jak by wyglądało porównanie tego samego kija w rezonannsie i bez. Bo niestety z waszych postów nic nie wynika, no może poza bardzo dobrą jakością CD EXT. Sam używam CD EXT 236L bez rezonansu i kijek jest bardzo czuły. W sumie chętnie poddał bym się konfronracji. Jeżeli rezonans działa, to wędka z tubą powinna zmiażdżyć taki kij. A jeżeli od razu nie czuć różnicy, tylko trzeba się czegoś uczyć to jest to typowy bullshit.

Pozdrawiam

Paweł



Witam,

Jak kiedys zawitam do Warszawy to bedziesz mial mozliwosc :D Mialem tez okazje lowic takimi samymi kijami CD z rezonansem i bez i swoja opinie na ten temat mam :D

Bujo

#26 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4819 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 25 wrzesień 2009 - 10:07

Bujo,

A mógłbyś się z nami nią podzielić? Ciekawość mnie zżera :unsure:

#27 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4819 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 25 wrzesień 2009 - 10:34

To w takim razie wszystko czego musimy się nauczyć jest do kosza?
Ciekawi mnie czy gdy pierwszy raz trzyma się w ręku wędzisko (nawet bardzo czułe) to czy nie trzeba nauczyć się jego czytać????????


Sławek, ja nie mówię o nauce całkowitego neofity. Proszę żebyś nie wypaczał tego co pisze. Jeżeli producent samochodów pisze że ABS działa, to działa i nie musze się uczyć jego obsługi - cisnę do dechy a koła nie mają prawa się zablokować. Jeżeli producent powie mi że zamontuje mi za dodatkowe pieniądze ultra nowoczesny ABS, ale muszę nauczyć się go czuć, wciskać pedał delikatnie żeby koła się nie zablokowały to ile jest wart taki system? Odpowiedź sobie sam. Rodbuilding to taka sama dziedzina techniki jak każda inna - albo coś działa albo nie.

Jeżeli już ktoś się zdecyduje na kij z rezonansem to chyba ma pojęcie co to urządzenie powinno dawać i z czym się to je. Jest w stanie w pierwszych rzutach ocenić czy coś jest dobre czy to ściema. Albo widać różnicę albo dostajemy placebo które poprawia tylko nasze samopoczucie, na dodatek za całkiem sporą kasę. Na koniec można zastosować historię z bajki Nowe szaty cesarza i gotowe. Stwierdzenie że po przesiadce na wędkę innego porducenta czuć różnicę, nic nie daje, bo nie wiadomo czy gorzej jest bo nie ma poprzedniego blanku, czy dlatego że nie ma rezonansu.

Z natury jestem człowiekiem praktycznym, starającym się kierować zdrowym rozsądkiem. Jak dla mnie, to czy dobrze czuć drgania czy nie zależy w największym stopniu od masy całego układu (im mniejsza tym układ łatwiej i mocniej wpada w drgania) i jego sztywności (sztywne układy lepiej i sprawniej drgania przenoszą, miękkie tłumą - co jest chyba oczywiste). Zjawisko rezonansu rządzi się prawami fizyki i podlega ściśle określonym warunkom i parametrom, których w pracowni wyznaczyć się nie da. Dlatego chętnie bym porównał dwie wersje tego samego blanku w rezonansie i bez, bo jak na razie chyba nikt, poza Bujo tego nie zrobił.

Pozdrawiam

Paweł


#28 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4438 postów

Napisano 25 wrzesień 2009 - 10:35

Witam,

Wedki jak to wedki- najlepiej sprawdzic nad woda. O rezonansach pisalem kiedys na forum- w moich dziala bardzo dobrze :D

Bujo

#29 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4819 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 25 wrzesień 2009 - 10:46

A może jest ktoś w Wa-wie kto posiada wymieniony kij na rezonansie? Można by porównać. Z tego co widzę problem opisany wyżej nurtuje nie tylko mnie.

Pozdrawiam

Paweł

#30 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 25 wrzesień 2009 - 12:19

Podałem przykład uczenia się od podstaw bo jak czegoś nie znamy to czasami nie potrafimy zauważyć.
Ja nie miałem możliwości porównania tego samego kija z rezonansem i bez. Dlatego moja nauka była w ciemno.
Potrzebowałem czasu by wyczuć, jak działa w moim wędzisku rezonans. To kwestia rozpoznania gdzie czuję źródło tego, co czuję w ręku. Dosyć dokładnie potrafię pokazać gdzie owo źrodło jest. Powiem też więcej. W poprzednich kijach brania czułem na kiju, teraz w tym wyposażónym w rezonans czuję w wędzisku - niejako bardziej w środku.

#31 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4819 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 25 wrzesień 2009 - 13:06

Sławek,

Nie mając porównania dwóch takich samych wędek, możemy sobie tylko dywagować. Znajomy ma IP904F RX7 z FC w rezonansie. Ostatnio buchneli mu Dragona Guide Select jak sładał ponton - zostawił kijek na parę minut a ten dostał nóg. Potrzebował uniwersała na rzekę, więc kupił CDRXLS2120MH. Po paru wypadach sam powiedział - CDRXLS2120MH jest o niebo lepszy od Batsona IP904F na rezonansie jeżeli chodzi o czucie, a jeżeli chodzi o czucie tego co poniżej CW to już wogóle masakra. A teraz porównanie samych blanków:

- IP904F - 7-21gr, 230cm, 8-17lb, masa 64,7g (nie wiem ile cały kij)
- XLS2120mh - 8-32gr, 305cm, 8-17lb, masa 72gr (cały kij 170gr)

Zgodnie z logiką IP powinien pod każdym względem lepszy od XLS, bo:

1. Jest krótszy - drgania są mniej tłumione
2. Jest lżejszy - łatwiej go wprawić w drgania
3. Ma magiczny rezonans którym powinien zmiażdżyć przeciwnika.

XLS ma jedynie większy moduł.

Moje wnioski na podstawie tego przykładu są takie:

- lepiej zainwestować w odpowiedni kij, z pracowni lub gotowy (wg. preferencji), ale poprawnie wykonany i z dobrych materiałów.
- rękojeść rezonansowa, o ile działa, nie jest lekarstwem na niedostatki blanków, bo nie zmieni właściwości samego patyka.
- aby móc ocenić relaną wartość użytkową rezonansu, najrozsądniej było by zebrać w jednym miejscu kilka osób i porównać takie same kije zbrojone w rezonans i klasycznie. Bez wczuwania się i innych wątków metafizycnych - po prostu ocenić suchą wartość użytkową. Najlepiej by było gdyby osoby testujące nie były właścicielami dostarczanych egzemplarzy.

Co do czucia - każdy kijek trzeba wyczuć. Jak długo nie połowię z opadu to na początku ciężko jest mi wyłapać puknięcie o dno na lekkie główce. W miarę upływu czasu wczuwam się i jest dobrze, ale to nie znaczy że kijek jest lepszy. Do każdego nowego sprzętu trzeba się trochę przyzwyczaić. Jak słyszę że trzeba wyczuć rezonans to mocno zastanawiam się nad tym czy działa czy nie - no bo jak działa, to działa, a jak nie działa to nie. I wczuwanie nie ma tu nic do rzeczy.

Pozdrawiam

Paweł



Pozdrawiam

Paweł

#32 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 25 wrzesień 2009 - 13:27

Zgodzę się ale nie do końca :D
Warto wybrać kij odpowiedni - to jasne. Jednak od kija można mieć też oczekiwania które niekoniecznie muszą iść w parze z idealnym przenoszeniem drgań. Wtedy rezonans jest dobrym wyjściem.
Z drugiej strony gdy kij dobrze przenosi drgania to rezonans jeszcze je wzmocni (no chyba, że tego nie chcemy).
Kiedyś dyskutowaliśmy o tym czy w ogóle on działa :D
Reasumując jak ktoś go nie chce to niech go nie wstawia :D a jak ktoś go potrzebuje albo chce - niech wstawia. Tyle lat wędkarze radzili sobie przy pomocy leszczyny i bambusa i też ryby łowili. Dzisiaj też i tak można by było (co widać już po renesansie klejonek tonkinowych).


#33 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4819 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 25 wrzesień 2009 - 14:05

Sławek,

Ja to widzę trochę inaczej:

- jeżeli blank jest kiepski, to pozostanie kiepski i rezonans mu nie poomoże
- jeżeli blank jest dobry, to rezonans nie jest mu potrzebny, bo tylko zwiększa masę kija, co odbija się na komforcie użytkowania (jeżeli rezonans działa, to może i wzmacnia, tylko po co?)

Porównanie do leszczyny i bambusu moim zdaniem jest nie na miejscu, gdyż używanie materiałów naturalnych w każdej branży wiąże się zazwyczaj z wyższym poziomem wiedzy technicznej i wyczucia estetyki niż w przypadku prefabrykatów. Porównianie w sensie negatywnym też nie jest na miejscu, bo przecież nie powiesz że kije bez rezonansu to bambus.

Osobiście uważam, że jeżeli coś nie wnosi wartości użytkowej to jest po prostu zbędne. Dla mnie rezonans w wędkach jest trochę jak duch - część ludzi w niego wierzy, ale naukowo nikt tego nie spróbował udowodnić. Co było zresztą poruszane w wątku przy okazji tesotowania wędek z tym ustrojstwem - testerzy mogli się tylko wypowiedzieć, czy wędka z rezonansem jest czuła czy nie. Nie mogli dla porównania sprawdzić wędki bez rezonansu i wydać wyrok rozstrzygający. Powtórzę jeszcze raz - rodbuilding to technika, a technika to nauka ścisła. A w naukach ścisłych jest logika binarna - działa/nie działa. Dopóki nie sprawdzimy, to nic się nie dowiemy. Możemy się co najwyżej przerzucać argumentami. Jeżeli nie miałeś porównania, tak jak piszesz wcześniej, to po prostu uwierzyłeś.

Pozdrawiam

Paweł

#34 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1941 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 25 wrzesień 2009 - 14:14

proponuję doąłączyć ten wątek do istniejacego już o rezonansie :mellow:

#35 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4438 postów

Napisano 25 wrzesień 2009 - 14:56

Sławek,

Ja to widzę trochę inaczej:

- jeżeli blank jest kiepski, to pozostanie kiepski i rezonans mu nie poomoże
- jeżeli blank jest dobry, to rezonans nie jest mu potrzebny, bo tylko zwiększa masę kija, co odbija się na komforcie użytkowania (jeżeli rezonans działa, to może i wzmacnia, tylko po co?)

Porównanie do leszczyny i bambusu moim zdaniem jest nie na miejscu, gdyż używanie materiałów naturalnych w każdej branży wiąże się zazwyczaj z wyższym poziomem wiedzy technicznej i wyczucia estetyki niż w przypadku prefabrykatów. Porównianie w sensie negatywnym też nie jest na miejscu, bo przecież nie powiesz że kije bez rezonansu to bambus.

Osobiście uważam, że jeżeli coś nie wnosi wartości użytkowej to jest po prostu zbędne. Dla mnie rezonans w wędkach jest trochę jak duch - część ludzi w niego wierzy, ale naukowo nikt tego nie spróbował udowodnić. Co było zresztą poruszane w wątku przy okazji tesotowania wędek z tym ustrojstwem - testerzy mogli się tylko wypowiedzieć, czy wędka z rezonansem jest czuła czy nie. Nie mogli dla porównania sprawdzić wędki bez rezonansu i wydać wyrok rozstrzygający. Powtórzę jeszcze raz - rodbuilding to technika, a technika to nauka ścisła. A w naukach ścisłych jest logika binarna - działa/nie działa. Dopóki nie sprawdzimy, to nic się nie dowiemy. Możemy się co najwyżej przerzucać argumentami. Jeżeli nie miałeś porównania, tak jak piszesz wcześniej, to po prostu uwierzyłeś.

Pozdrawiam

Paweł


Witam,

Pawel- powiedz mi tylko na czym bazuja Twoje spostrzezenia? Czy sa to dni spedzone z wedkami z rezonansem nad woda polaczone z wyciaganiem ryb czy moze do napisania posta sklonil cie powyzszy przyklad porownania blanku kosztujacego 250 zl z blankiem za 850 zl?
Piszesz o rod buildingu- czy jestes w nim ekspertem? Nazywanie rezonansu ''ustrojstwem'' szczegolnie w Twoim przypadku jest nie na miejscu.

Skoro tez sam nie sprawdziles takich samych wedek to piszesz bzdury bazujace tylko na przemysleniach wiec nie posadzaj o nic @Slawka.

To samo jak czytam o dodatkowych gramach w wedce- czy ich kilka robi taka roznice? Jakos nie zauwazylem szczegolnie ze sa w dolniku.

Pozdrawiam,

Bujo




#36 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 25 wrzesień 2009 - 14:59

Pawle
Otóż nie koniecznie trzeba coś porównać, by stwierdzić, że coś istnieje.
Są pewne narzędzia dzięki którym poznajemy rzeczywistość. Mamy też zmysły. Załóżmy, że zostajesz przeniesiony w nowe miejsce. Otwierasz oczy i widzisz jakiś przedmiot. Ale nie od razu, tylko dopiero wtedy gdy oczy przyzwyczają się do półmroku. Czy to zobaczysz to tylko wiara? A może potrzeba drugiego przeniesienia przy którym nic nie zobaczysz?
Co do metodologii i logiki to akurat w tych dziedzinach troszeczkę wiedzy liznąłem i to prawda. Albo coś działa albo nie. Tylko czy działanie jest konieczne do zastosowania?
Dyskutuję z Tobą na temat rezonans działa - rezonans nie działa. Nie mieszajmy tego tematu z innym czy trzeba stosować rezonans i kiedy?, bo na to drugie już Ci odpowiedziałem.
Na pierwsze odpowiadam na podstawie swojej wiedzy - działa.

Co do obserwacji ukierunkowanej, czyli poznania w oparciu o przyswojone wcześniej informacje.
Gdy spojrzę przez mikroskop na krew zobaczę tylko to do czego jestem przygotowany (jakieś krwinki). Ktoś kto liznął trochę więcej wiedzy i posiada trochę lepszy sprzęt potrafi opowiedzieć o krwi dużo więcej. Lepszy sprzęt pomoże już tylko jemu a nie mi. Czy więc lepszy sprzęt to... do kosza?

#37 OFFLINE   blackabyss

blackabyss

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 926 postów

Napisano 25 wrzesień 2009 - 15:39

psulek.

Czytam Twoje ostantie posty z zainteresowaniem i dochodze do wniosku, ze wiele w nich niescislosci, a wrecz sprzecznosci..

Wspomninasz o kiju na blanku BLRXLS2120MH, podales moc 10-17 lb i mase gotowca 170 gram. U mnie moc na tym kiju w pracowni FC opisali 10-20 lb, a waga gotowego patyka to 209g(przelotki sic). Wracajac jeszcze do tego kija, kazdy szanujacy sie wedkarz, wie ze jego budowa jest specyficzna, dla mnie to typowy monolit, ktory ma swoje zalety, ale i ma wady. I raczej trudno porownywac z nim inne klasowe wedki.

Probujesz ogolniac cos, czego uogolnic nie mozna. Popadajac w swych twierdzeniach w skrajnosci.
Piszesz:
Jak dla mnie, to czy dobrze czuć drgania czy nie zależy w największym stopniu od masy całego układu (im mniejsza tym układ łatwiej i mocniej wpada w drgania) i jego sztywności (sztywne układy lepiej i sprawniej drgania przenoszą, miękkie tłumą - co jest chyba oczywiste). - Twoje typowe uogolnienie, nie mozna tak twierdzic, bo to jest bledne.
Przykladem sa chocby blanki Talona, ktore to sa budowane na niezbyt sztywnych ukladach seria VI+ ma modol zaledwie 43 mln psi.
A dragania przewodzi wysmienicie.

Piszesz:
Powtórzę jeszcze raz - rodbuilding to technika, a technika to nauka ścisła. A w naukach ścisłych jest logika binarna - działa/nie działa. - To przyklad kolejnych uogolnien, nie mozna swiat dzielic na biale i czarne..

Zacytuje Ci moj ulobiony cytat, czlowieka ktory byl wysmienitym matematykiem, fizykiem, teoretykiem,i tworca ogolnej i szczegolnej teori wzglednosci.

Jak dlugo rzeczywistosc opiera sie na matematyce, nie mozna byc pewnym tego, ze ona opiera sie na rzeczywistosci A.E.

I jeszcze co do rezonansu, uwazam Tak jak Ty, ze lepiej jest zainwestowac w porzadny blank bez koniecnzosci odziewania go w rezonans, niz wydac kase na sredniej jakosci blank na rezonansie.

#38 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4819 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 25 wrzesień 2009 - 21:09

Uf, widze, że rozmowa nabiera rumieńców.

Może odniosę się do samych wypowiedzi:

@sławek

Mówisz o adaptacji zmysłów do otoczenia. Jeżeli dobrze rozumiem, to rezonans w istocie swego działania ma taką adaptację ograniczać lub wykluczać - tak jak noktowizor w ciemnościach - pstryk, działa - widzę wyraźnie, oko nie potrzebuje adaptacji. Jeżeli trzeba czuć to znaczy że trzeba adaptować zmysły, a więc urządzenie jest mało pomocne. Wogóle słowo czucie w odniesieniu do konstrukcji na rezonansie niesie ze sobą powiew wiedzy tajemnej. Przecież w medycynie istnieje coś takiego jak placebo - jak działa zapewne wiesz, ba - jest nawet skuteczne w sporej ilości przypadków. Mnie zaintrygowała wypowiedź Poppera z pierwszego wątku i blackabyss, bo mam ten kij bez rezonansu i wrażenia mam takie same. Łowiąc gumka czy jigim czuć każde muśnięcie o dno. Taki test porównawczy mógłby ewentualnie nieco naświetlić kwestię skuteczności/nieskuteczności tego patentu - tyle i tylko tyle.

@bujo

W tym roku nie mam aż tyle czasu na ryby - średnio jestem raz, dwa razy w tygodniu na krótko, 2-3 godziny. Nie łowię wędką z rezonansem, mam zwykły kij, osoba towarzysząca mi na wyprawach ma rezonans. Dlaczego porównanie dwóch diametralnie różnych blanków? Żeby pokazać właśnie to, że rezonans jest sprawą marginalna w stosunku do właściwości samego patyka, a stosowanie rezonansu przy kiepskich parametrach kija jest jak wstawianie turbosprężarki do malucha. Stawia również pod znakiem zapytania przydatność, bo jak w kiepskim nie pomaga, a w dobrym nic nie daje (albo bardzo niewiele) to po co? Jeżeli chodzi o rodbuilding, to prosiłbym cię żebyś nie szafował takimi osądami. Zrobiłem trochę kiji, głównie na własny użytek, zaraziłem tez tym dwóch kumpli którzy dłubią w domowym zaciszu. Nie jestem może super-hiper wypasem w tej kwestii, ale swoją wiedzę mam. Jeżeli chodzi o sprawdzenie dwóch takich samych wędek, to właśnie do tego dążę. I udzieliłem się w tym wątku tylko dlatego, że pojawił się kij który by się do tego nadawał jak ulał. Nie jestem zadufanym zakapiorem - kieruje mną czysta ciekawość. Jak na razie nie miałem okazji do takiego porównaia. Samo stwierdzanie że kijek z rezonansem jest super mnie nie przekonuje, bo równie dobry może być bez, tylko nikt tego nie sprawdził. Co do gramów w wędce - mogę się zgodzić, że ich umieszczenie w dolniku dużo nie zmienia, ale zawsze coś, tym bardziej że to kosztowne gramy.

@ blackabyss

Nie wiem jak jest z Talonem z tej serii, bo nie miałem, ale wierzę na słowo. Rzeczywiście to co podałem to są pewne uogólnienia - tak wynika ze zdrowego rozsądku. Inna kwestia to wykonanie samej konstrukcji - i mea culpa że tego nie dopisałem, bo ten czynnik też jest niezwykle istotny.

A.E. wielkim człowiekiem był, i wypowiedział wiele ciekawych sentencji - szczególnie polecam tą o radiotelegrafie i kocie - miał bardzo ciekawe poczucie humoru, ale w kwestii binarności pozostanę nieugięty. Mimo wszystko cieszę się, że zgadzamy się w jednej kwestii.

Jeżeli chodzi o masę, to waga nie kłamie - 170g. Opis mocy blanku widnieje na wędce zrobionej przez producenta. Tego opisu nie ma w katalogu CD. Podejrzewam że z braku źródła pan Irek musiał oszacować moc na oko - co i tak zrobił całkiem nieźle.

Pozdrawiam

Paweł










#39 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 25 wrzesień 2009 - 21:33

Tylko aby test porównawczy był miarodajny musiałby się opierać nie na jednym a na wielu różnych blankach.
Po drugie musielibyśmy grupie badanej (koniecznie nie związanej ze stronami które miałyby jakikolwiek w tym interes) dać do ręki zarówno kije z rezonansem jak i bez. Co oznacza, że nie mogłyby się różnić wyglądem, masą, wyważeniem. Wyniki będą miarodajne i bez grupy kontrolnej, o ile liczność grupy badanej będzie wystarczająco duża.
Wtedy analizując wyniki (czyli wskazania gdzie jest rezonans a gdzie nie) zobaczymy czy jest ów rezonans odczuwalny.
Dodam tylko, że bodziec, czyli branie, zaczep, itp muszą być wartością stałą dla wszystkich i dla kolejnych prób (to da nam tylko odpowiednia maszyna).
Skoro jednak może to dać tylko maszyna, to po co nam do tego testu człowiek?
Może wystarczy udowodnić na gruncie fizyki, że rezonans umieszczony w rękojeści powoduje silniejsze jej drgania a w efekcie do dłoni docierają one wzmocnione.
Jeżeli tak jest, to pytanie nie powinno dotyczyć działania rezonansu, tylko jego odczuwania?
I znowu wracamy do punktu wyjścia i do naszego badania. Tylko czy przypadkiem nie powinno ono mieć wielu podejść? Może zrobić test kilkukrotnie? Ale wtedy ludzie nauczą się może go odczuwać?

I co z tego?

Wędziska nie kupuje się raczej na jednokrotne użytkowanie. Mając nowy kij (inny wyrzut, inna długość itd) czasami potrzebujemy trochę czasu by wydusić z niego jak najwięcej. Czy w takim razie on był niepotrzebny? Bo przecież od samego początku nie wyręczył mnie w zdobyciu umiejętności...

#40 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4819 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 25 wrzesień 2009 - 21:58

Sławek,

Odnośnie pierwszego akapitu - zaczynamy bić pianę, mogę na niego odpisać, ale znowu wróci sprawa tego magicznego czucia - zrobi się serial brazylijski. Sprawa jest nieco śliska, bo w sumie ciężko coś udowodnić za i przeciw. Anyway - dwa stanowiska:

- Sławek twierdzi, że rezonans trzeba czuć - oczywiście szanuję jego zdanie
- ja twierdzę, że rezonans ma działać i już. Jeżeli działa to wczuwać się nie trzeba.

Podtrzymuję mimo wszystko prośbę - jeżeli ktoś w Wa-wie ma EXT296L lub XLS2102M na rezonansie, to chętnie umówię się na spotkanie nad wodą, w celu porównania - ciekaw jestem jakie by były wrażenia.