Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ciepło, słonecznie, wiosna puka. Czas nad wodę?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
102 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 18 marzec 2014 - 21:45

Zaś leczenie jest proste: penicylina domięśniowo lub jak kto woli, dodupnie. Radykalnie, bez prób uczuleniowych. Jak ktoś zapaści dostanie, trudno.



#82 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 18 marzec 2014 - 21:48

Czytam, czytam  i coraz mniej rozumiem ;)

Bo nie jarasz  :D



#83 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 18 marzec 2014 - 21:48

Jaram , ale widać nie tak często i nie takie mocne..... :lol:


Użytkownik staszek edytował ten post 18 marzec 2014 - 21:56


#84 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 18 marzec 2014 - 22:08

Jaram , ale widać nie tak często i nie takie mocne..... :lol:

Bo Andzia to kobieta zbyt słaba. Umów się na randez - vous z Królową Śniegu albo z czekoladową pięknością w typie brown sugar. Wtedy pojmiesz. :)

Lucy in the sky with diamodns...


Użytkownik skippi66 edytował ten post 18 marzec 2014 - 22:10

  • popper lubi to

#85 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 18 marzec 2014 - 22:34

Lucky in the sky with diamonds, jeśli pozwolisz. Bo mi się translator pugubił :lol:



#86 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 18 marzec 2014 - 22:45

Lucky in the sky with diamonds, jeśli pozwolisz. Bo mi się translator pugubił :lol:

:)



#87 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 18 marzec 2014 - 23:10

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 00:28


#88 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 19 marzec 2014 - 06:08

Szewcy zabija szewca , bum tarara , bum tarara  :D :D :D  

Ale nieco okrężną drogą do celu powracając , a nawet o dziwo do sensu wątku dochodząc , niegdysiejszy pośledniego lotu folklor zamienił się dziś w obrzydliwą , bezgłową i bezpostaciową kulturę masową , która zatarła wszelkie różnice i granice także w naszym umiłowanym fishingu , gdzie prostego chama nie idzie odróżnić od elity .

Mnie .. nie zatarła .. :)



#89 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 19 marzec 2014 - 06:50

hmmmmmmm

z tym że wielokrotnie te elity (wszelkiego rodzaju)  okazywały się zwykłymi burakami które to z etyką wszelkiego rodzaju rozmijały się na kilometry. Tutaj niejeden z prostych chamów okazywał się być o niebo lepszym we wszystkim tyle tylko że ze względu na "pochodzenie" był klasowany przez elitę buraków jako burak........

Szlachectwo zobowiązuje ale nasza przeszła jak i dotychczasowa elyta to w większości tzw. papierowa: czyli pięknie gadać a swoje robić (w większości odwrotnie do głoszonych przez siebie ideii......). 95% tak ma .

A że pięknie pisali i gadali- przynajmniej tyle . Bo jako wzorce do naśladowania w tym co reprezentowali sobą w życiu - hmmmmm, nie chciałbym by mój syn był ich kompanem .


Użytkownik staszek edytował ten post 19 marzec 2014 - 06:50


#90 OFFLINE   strary

strary

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1942 postów

Napisano 19 marzec 2014 - 09:20

Mnie ta ziemia od innych droższa,
ani chcę, ani umiem stąd odejść,
tutaj Wisłą, wiatrami Mazowsza
przeszumiało mi dzieciństwo i młodość.
..

 

Też, mimo, że zarzekałem się na wszelkie świętości, opłaciłem składkę roczną PZW ;)



#91 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 19 marzec 2014 - 13:31

staszku , dziś przysłowiowy oczywiście cham , nie ma najmniejszego powodu poczuć się wyalienowany albo też inaczej kiepski . Cała hodowla nastawiona jest na niego , bo w chowie jest łatwy jak brojlery .. :)

Z synem nie bardzo zrozumiałem , może i lepiej ..



#92 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 19 marzec 2014 - 13:58

hmmmmmmm

z tym że wielokrotnie te elity (wszelkiego rodzaju)  okazywały się zwykłymi burakami które to z etyką wszelkiego rodzaju rozmijały się na kilometry. 

Bo to nie były elity tylko łże - elity. Złożone z kalek moralnych i wykształciuchów. :)



#93 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 19 marzec 2014 - 22:23

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 00:28


#94 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 19 marzec 2014 - 23:37

Ja razem z moim solipsyzmem ( strasznie trudne słowo ) chama definiuję bardzo prosto: jest to indywiduum które będąc w potrzebie 2 zyli na mózgotrzepa truskawkowego, podchodzi do mnie i zagaja:

- Da szef dwa złote na bułkę?

Nigdy nie daję takiemu chamowi nic, choć mu się łapy na Marka i Wacka trzęsą i ewidentnie widać że chłopina za chwilę ducha odda jak czegoś nie chlapnie.

Gdyby bowiem powiedział uczciwie, że potrzebuje na winko, ja bym to zrozumiał i wspomógł szczerego rodaka. Albo gdyby powiedział normalnie:

- Mam do pana gorącą prośbę... itd.

Wtedy też by dostał. Piątala nawet.

Innymi słowy tytulatura jest ważna. Chamy tego nie rozumieją ani nawet nie znają. Podobnej proweniencji osobnicy ładują wory rybim białkiem pod zaporą na Jeziorsku albo szarpią ryby w tarle.

Tym bardziej przykro mi się robi, kiedy dylematów ( choć w istocie nie powinien ich mieć ) doznaje człowiek inteligentny, ewidentnie umiejący posługiwać się językiem ojczystym a nawet słowem pisanym. :)



#95 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 19 marzec 2014 - 23:50

autocenzura


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 00:27


#96 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 20 marzec 2014 - 05:54

A miałem wyjść wcześniej :rolleyes:

cristowo , kompleks pochodzenia z reguły nie jest dobrym punktem odniesienia . I nie pochodzenie jest dla nas w tej pyskówce ważne , ale status do którego zmierzamy , choć oczywiście pochodzenia zaprzeć albo wyrzec się - nie można , ani nie trzeba. Bo to prosta droga do wykolejenia i bolesnej utraty tożsamości :)

Nie zamierzasz też zapewne zacierać dla jakichś pokrętnych mniemanologii , różnic między dniem a nocą , czarnym a białym , kulturą a kontrkulturą , skandalistą i moralistą , choć przecież możesz , a nawet jest to modne i praktykowane ..
Jestem bardzo niezadowolony , nawet wprost wściekły , z powodu dramatycznie zaniżonego poziomu jaki osiągnęła nasza pasja , by nie rzec górnolotnie - nasze wyznanie . Czarno tu widzę , ale i bezstresowo zarazem całość wygląda , choć ogromnie wiele odwrócone jest dupą naprzód . Chamską dupą , naturalnie .. :)
Nie namawiam do chodzenia z głowa w chmurach , choć zdecydowanie warto , chciałbym tylko abyśmy w końcu zaczęli chodzić po ziemi jak ludzie , zamiast tylko przyjemnie tarzać się w ciepłych gnojowiskach jakiegoś kolejnego , p.....olonego kołchozowiska , którym za nasza sprawą stał się tutejszy związek wędkarski . Zamiast tak potrzebnego wszystkim wysokiej jakości stowarzyszenia użyteczności publicznej , co wcale nie musi być kojarzone z publiczną toaletą , ani też hodowlą i ostoją badziewiastych , nieskończenie obciachowych związkowych populacji typu ; miłośnicy ryb szlachetnych , narakolopieknerybki , wyczynowe pułki , hołota pod Jeziorskiem ,  itd itp regulaminowo uprawnione dziadostwo , wraz z ich skandaliczną , urągającą skromności , elegancji oraz rozumowi - obyczajowością .

Aha , plus jeszcze kultowi redaktorzy , którzy dla mamony wszystkie te ch...owe wzory roznoszą , w stałej symbiozie z PZW pozostając . Bo dziennikarskie pokorne cielę , dwie matki ssie .. :)



#97 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9507 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 20 marzec 2014 - 18:53

Ja razem z moim solipsyzmem ( strasznie trudne słowo ) chama definiuję bardzo prosto: jest to indywiduum które będąc w potrzebie 2 zyli na mózgotrzepa truskawkowego, podchodzi do mnie i zagaja:

- Da szef dwa złote na bułkę?

Nigdy nie daję takiemu chamowi nic, choć mu się łapy na Marka i Wacka trzęsą i ewidentnie widać że chłopina za chwilę ducha odda jak czegoś nie chlapnie.

Gdyby bowiem powiedział uczciwie, że potrzebuje na winko, ja bym to zrozumiał i wspomógł szczerego rodaka. Albo gdyby powiedział normalnie:

- Mam do pana gorącą prośbę... itd.

Wtedy też by dostał. Piątala nawet.

Innymi słowy tytulatura jest ważna. Chamy tego nie rozumieją ani nawet nie znają. Podobnej proweniencji osobnicy ładują wory rybim białkiem pod zaporą na Jeziorsku albo szarpią ryby w tarle.

Tym bardziej przykro mi się robi, kiedy dylematów ( choć w istocie nie powinien ich mieć ) doznaje człowiek inteligentny, ewidentnie umiejący posługiwać się językiem ojczystym a nawet słowem pisanym. :)

Strach pomyśleć, co będzie, jak "one" chamy to przeczytają. Jutro, pod marketami, przejść się nie da.

A słodko. A miluśnie będzie aż strach :D



#98 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 20 marzec 2014 - 19:59

Strach pomyśleć, co będzie, jak "one" chamy to przeczytają. Jutro, pod marketami, przejść się nie da.

A słodko. A miluśnie będzie aż strach :D

Za " jaśnie pana " i pokłon do pasa, w dzisiejszych czasach warto dać dwa złote. :)



#99 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4912 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 21 marzec 2014 - 05:31

Żebym na samej złości nie poprzestał - uważam uprawiany dziś u nas model wędkarstwa za kompletne dno , tak wymiarze zbiorowym jak również osobowym , udrapowanym tylko dla światowości w akurat modne slogany i gadżety  :) A dno jest na tyle błotniste i oswojone , że odbić się od niego jest dosyć trudno ,  nawet usiłującym wyjść z błota ..



#100 OFFLINE   staszek

staszek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:wiadomo jakie

Napisano 21 marzec 2014 - 06:54

Sławku, niestety nie zgodzę się z Tobą.

Wędkarstwo było ZAWSZE związane z braniem ryb do domu. Problemem jest być może nadmiar wędkarzy, tutaj kłaniają się nam roczniki statystyczne które pokazują że na terenie Polski w jej historii , nie było nigdy tyle ludzi ile teraz ( oczywiście chodzi o lata 70 , 80 i 90 a nie teraz bo trochę nas ubywa....) . Pomysł z tym żeby 2 osoby pracowały na emeryturę 1 osobnika był chory z założenia bo zakładał wieczny przyrost społeczeństwa. Doszliśmy do granicy gdzie przyroda jest w stanie wchłonąć nasze za przeproszeniem gówna , dać nam pić i papu ;) .

Silimy się na etykę mówiącą jak mamy łowić , co i kiedy . A dlaczego ? To nie ryb jest mniej i nie z powodu nadmiernego łowienia przez pojedyńczego osobnika ale dlatego że jest większa presja ilościowa wędkarzy nad wodami. A oni brali od tysięcy lat ryby do domu . Tyle tylko że żyło ich kilkanaście, kilkadziesiąt razy mniej niż teraz . Wód było tyle samo . I jak słyszę ze Polska się wyludnia to tarzam się ze śmiechu. Kiedyś gdzieś wyczytałem ze aby wrócić do równowagi biologicznej z przyrodą to na naszym terenie nie powinno nas być więcej niż max 8 milionów. Wtedy i pojawiłaby się zwierzyna w lesie, byłoby więcej wody pitnej ( a jest jej brak wbrew pozorom)  i to co wydalamy byłoby w pełni przetworzone .

Myślę że przyroda jest mądra i że miesza nam w głowach byśmy przestali mnożyć się jak króliki i za powiedzmy 5 pokoleń będzie nas o połowę mniej . Bez wojen, pomorów i głodu . I piszę tutaj o naszym terenie a nie o Azji , Afryce czy innej Grenlandii ;) . Wtedy problem nazwijmy to etyczny zniknie sam . Bo ryb automatycznie będzie więcej