Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pomoc w otwarciu sklepu :)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   SzymusS

SzymusS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1063 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz

Napisano 13 marzec 2014 - 16:06

W skrócie: na Twoim miejscu - aktualnie odpuściłbym i nie ryzykowałbym

Dlaczego?
- z tego co widzę po Twoich wpisach, nie masz aktualnie żadnego biznes planu, doświadczenia, wypracowanych dostawców. Pytanie czy dysponujesz gotówką na start
- na początku zbadaj dokładnie sytuację: zdobądź kontakty, zobacz potencjalne marże, zastanów się na spokojnie nad potrzebami Twoich potencjalnych Klientów, sprawdź potencjał rynku, sprawdź konkurencję, załóż duży margines bezpieczeństwa, zobacz czy Ciebie i Twoją rodzinę stać na takie ryzyko. Lepiej 2 razy się zastanowić
- możesz na próbę zacząć od wersji light typu handel na allegro, aby zobaczyć z czym to się je

- gdy będziesz miał bardzo dobrze rozpoznany grunt i znajomość tematu, wtedy sam najlepiej odpowiesz sobie na Twoje pytanie :) Jeśli zaś nie znasz się bardzo dobrze na tym, poważnie radzę: nie ryzykuj, o ile nie masz dużo wolnej gotówki do zaryzykowania

Uwierz mi - mam duże doświadczenie w handlu. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, a nie żebyś władował się na minę
 



#42 OFFLINE   theYard

theYard

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:K.

Napisano 13 marzec 2014 - 16:31

Panowie wiadomo, ze nie będzie miał łatwo, a to ze chce otworzyć w małym miasteczku blisko Warszawy to plus, w Warszawie czynsz niszczy na starcie, jeśli masz lokal w dobrej cenie to sie nie zastanawiaj. Mieszkam w Grójcu, małe miasteczko, nie ma gdzie łowić w promieniu 30 km a są dwa sklepy i mają się całkiem dobrze.

#43 OFFLINE   arti24

arti24

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 225 postów
  • LokalizacjaDolnośląskie
  • Imię:Artur

Napisano 13 marzec 2014 - 21:30

Mieszkam obok miasteczka z dziesięcioma tysiącami mieszkańców , są tam trzy sklepy wędkarskie od wielu lat i wszystkie się utrzymują , jest tak ,że jak stoje pod drzwiami jednego z nich to widzę dwa pozostałe :lol: ,  pomyśl też o asortymencie zoologicznym , to na czas kiedy wędkarstwo słabo idzie i spokojnie dasz radę .

 

A ja mieszkam w tym miasteczku i wszystkie te sklepy widze z balkonu :lol: i wlasnie mnie uprzedziles bo mialem to samo napisac.... I tak na marginesie to jest 8 tys mieszkancow a nie dziesiec ;) i Panowie nie w kazdym sklepie musza byc na dzien dobry Twin Powery, Stelle i inne St. Croix i nie musi byc caly asortyment woblerow kazdego ze znanych producentow.....


  • miras1983 lubi to

#44 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 13 marzec 2014 - 21:34

Zamieniłem na wyszynk.  :D

Czyli jesteś karczmarzem ;) .



#45 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 13 marzec 2014 - 21:43

Kilkadziesiąt % obrotu to dendrobena 3, pinka i biały robak, kolejne to zanęty i inne syfy. Jeśli wydaje Ci się, że w 30 tys. mieście będziesz zarabiał na sprzedaży sprzętu to jesteś w błędzie. Głównymi klientami będą okoliczni wieśniacy którzy podczas zakupu teleskopu jaxona za 49,99 będą oczekiwali serwisu jak przy inwestycji życia. 

 

Jeśli nie masz pół bańki żeby dorównać będącej obok konkurencji i wystartować z buta lepiej zapomnij o tym biznesie.



#46 OFFLINE   Taps

Taps

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1190 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Osiński

Napisano 13 marzec 2014 - 22:07

Sam prowadzę małą firemkę i muszę przyznać, że coraz poważniej myślę o zakończeniu działalności, przynajmniej na jakiś czas. Akurat dość trudna branża, ale sklep wędkarski (bez sporej kasy na start) jest chyba wyzwaniem poważniejszym.

 

Już na wstępie zapytałbym Ciebie, czy zdajesz sobie sprawę z obowiązujących w naszym pięknym kraju przepisów, których musi przestrzegać każdy, nawet najmniejszy przedsiębiorca? Czy wiesz, jakie kary Ci grożą właściwie od dnia rejestracji w ewidencji gospodarczej? Na 100 % nie wiesz, podobnie jak 95 % startujących biznesmenów. Opłaty za korzystanie ze środowiska, KOBiZE, opłaty produktowe, GIODO (sprzedaż internetowa), raportowanie do odpowiednich urzędów o najdrobniejszej świetlówce, selektywna zbiórka odpadów w sklepie...obowiązki sprawozdawcze, nawet w przypadku posiadania starego samochodu czy drukarki laserowej. I to po pierwsze przed rozpoczęciem rzeczywistej działalności, po drugie cyklicznie, każdego roku.

 

Do tego dochodzi księgowość. Podatki plus ZUS. Jeżeli pojawi się pracownik, kolejne kłopotliwe procedury, kontrole, papierologia, koszty.

 

Potrafisz nad tą całą biurokracją zapanować we własnym zakresie? Znasz się na tym? Jeżeli nie, to albo jakiś miły urzędnik uświadomi Ciebie podczas kontroli, albo już na starcie będziesz musiał zainwestować nieco grosza w profesjonalny czynnik ludzki do obsługi firmy. 

 

A co do dylematu "producent czy hurtownia", nie martwiłbym się za bardzo. Producenci to u nas są najwyżej przynęt twardych, reszta asortymentu pochodzi od pośredników. Gdybyś chciał "oszukać system", mógłbyś poszukać kontaktów u prawdziwych producentów, czyli w Chinach. Znajomy posiada niewielki sklep komputerowy, dużą część sprzętu bierze bezpośrednio od "zaprzyjaźnionych" Azjatów. Z Twoim portfelem chyba nie masz szans na zrobienie interesu z naszymi krajowymi "producentami" ;)

 

Życzę Ci sukcesu, póki co nie wróżę Ci jednak kokosów. Ale może znajdziesz swoją niszę, może to 30-tysięczne miasteczko to wędkarskie El Dorado i wystarczy otworzyć byle stragan z ruskimi teleskopami, żeby za rok śmigać najnowszym merolem B)

 

Pozdrawiam,

cristovo

 

 

edyta - ciekawostka dla obecnych oraz przyszłych właścicieli sklepów

 

 

Tablice informacyjne do zawieszania w punktach handlu detalicznego i hurtowego oraz pojemniki do małej selektywnej zbiórki odpadów (na terenie sklepu) - obowiązek przedsiębiorcy od 1 stycznia 2014 r. wynikający z ustawy z dnia 13 czerwca 2013 r. o gosp. opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Obowiązek posiadania tablic nałożony jest na wszystkie punkty handlowe (sklepy, apteki, sklepiki przyfabryczne, bufety, kioski itp.). W przypadku braku takiej informacji kara administracyjna wynosi od 5 000 zł do 500 000 zł :ph34r:

A czy w sklepie prowadzi się zbiórkę odpadów? A jak tak to trzeba koncesję czy pozwolenia.Bzdura na maksa.

Jeszcze zapomniałeś od fonograficznych prawach autorskich i haraczach dla zaiksu.

 

w biznesie bać sie trzeba,ale tylko trochę.

wg wszystkich wymogów nie da sie w Polsce prowadzić firmy.Przynajmniej jej rozwinąć na tyle,by być względnie poprawnym.



#47 OFFLINE   Marcyś

Marcyś

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 852 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 13 marzec 2014 - 22:11

Zakup u hurtownika nie musi być wcale droższy jak u dystrybutora/producenta. Gdyby hurtownik nie miał sprzętu w cenach hurtowych, albo bliskich nim, to by za długo nie istniał. Hurtownik ma wyrobiony i wysoki rabat, i w dużej mierze na nim bazuje przy ustalaniu marży. Do tego handlując z hurtownikiem regularnie, dostając od niego jakiś rabat, może się okazać, że może mieć dla Ciebie lepsze ceny niż dystrybutor. Inna sprawa, że największe sklepy internetowe biorą tyle towaru od dystrybutora, że również sprzedają sprzęt po hurcie... ale klientom detalicznym ;)

 

Minusem kontaktu z hurtownikiem jest zazwyczaj asortyment. Trudno oczekiwać, żeby miał WSZYSTKO, a zazwyczaj niema akurat tego czego trzeba ;)

 

 

A co do samego sklepu.

 

-znajomość formalności i swobodne operowanie nimi

-lokal - tani i dobry (ale nie jeden tani a drugi dobry ;) )

-znajomość rynku, żeby nie zamawiać tego, co na pewno nie zejdzie (bo w okolicy brak konkretnych gatunków ryb czy łowisk) oraz co mieć na początek

-zima - na ochotce i podlodówce z młynkiem w komplecie za 40zł to jest cienko - dodatkowy asortyment albo znów - tani lokal i życie o chlebie i wodzie (oczywiście gigantyczne sklepy sobie jakoś radzą, ale rozumiem, że nie masz 2-3mln żeby ściągać ludzi z całego powiatu/województwa ogromem wyboru)

-internet? w teorii pięknie, w praktyce również wymaga kompletu towaru to kosztuje. Klient chce kupić wszystko w jednym miejscu żeby zaoszczędzić na przesyłce. Poza tym, bez wyrobionych rabatów albo duże ilości gotówki, nie dostaniesz za dużo lepszych cen niż detaliści

 

EDIT:

 

Jeszcze jedno. Ktoś na to zwrócił uwagę. Zazwyczaj kolejne sklepy otwierają byli pracownicy innych sklepów. Czyli znają rynek, mają znajomych klientów itp. Duża ilość kumpli wędkarzy też potrafi troszkę to nakręcić.


Użytkownik Marcyś edytował ten post 13 marzec 2014 - 22:19

  • skippi66 lubi to

#48 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 13 marzec 2014 - 22:17

Panowie nie w kazdym sklepie musza byc na dzien dobry Twin Powery, Stelle i inne St. Croix i nie musi byc caly asortyment woblerow kazdego ze znanych producentow.....

Pewnie że nie muszą i nawet w większości nie ma. Chyba że na zamówienie. Chodzi o coś innego: jest zła sytuacja ekonomiczna. Nie jesteśmy ( nigdy zresztą nie byliśmy ) zieloną wyspą. Ludzie nie mają pieniędzy, ograniczają wydatki, obroty spadają. W tych sklepach które znam ( 2 największe w Łodzi ) i które istnieją od zawsze, właściciele jeśli nie płaczą, to tylko dlatego że przed klientem trzeba trzymać fason. Zaś na samych robaczkach, glizdkach, najtańszej zanęcie po piątalu czy nawet Mikado po stówce, dużego a w zasadzie żadnego interesu się nie zrobi. Tym bardziej w finansowo drapieżnym państwie.

Zresztą niech Kolega otwiera sklep. Pogadamy za dwa lata. Chyba że się Koledze uda, czego też w zasadzie nie można wykluczyć. :)


Użytkownik skippi66 edytował ten post 13 marzec 2014 - 22:22


#49 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 13 marzec 2014 - 22:20

Czyli jesteś karczmarzem ;) .

Dokładnie. I jestem z tego dumny. A w zasadzie byłem dumny bo już karczmarzem nie jestem. Miałem dosyć pijackich wrzasków stałych bywalców. :)



#50 OFFLINE   Greku35

Greku35

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 328 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Szczepan

Napisano 13 marzec 2014 - 22:31

Producent, po pierwsze i najważniejsze dostępność towaru, po drugie z czasem producent będzie sam Ciebie prosił żebyś się zatowarował, da Ci FV długoterminową i coraz korzystniejsze warunki. Dopasuj asortyment pod klienta.


  • Wojtek B. lubi to

#51 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 13 marzec 2014 - 23:01

.....................


Użytkownik cristovo edytował ten post 06 marzec 2015 - 20:27


#52 OFFLINE   meth666

meth666

    Mr. Abu Revo

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1302 postów
  • Lokalizacjaw Łódce
  • Imię:Michał

Napisano 13 marzec 2014 - 23:02

Kiedy byłem mały chciałem być strażakiem.

Troszeczkę starszy chciałem by jak Boniek czy Ronaldo.

Dziś chcę godnie utrzymywać rodzinę.

 

Bez pomysłu na ten sklep nic nie osiągniesz. Chyba lepiej samemu przejść się do sklepu wędkarskiego i podniecać się macając TwinPowera niż jako sprzedawca obserwować klienta macającego owego Twinka i modląc się w duchu -kup kup bo inaczej nie zarobie na chleb.

 

Gratuluje marzeń , ale najpierw naucz się stąpać twardo po ziemi.



#53 OFFLINE   robbox4

robbox4

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1284 postów
  • Lokalizacjamultikonto: bardziu, kilobear, b.wesolopl, pwizer

Napisano 13 marzec 2014 - 23:20

Potwierdzam, przepisy dla polskich przedsiębiorców to jakaś pomyłka.

Po jednej kontroli dostałem karę 2000zł za to że gniazdka elektryczne w wynajmowanym przeze mnie pomieszczeniu nie miały odpowiedniego atestu.

NIe zgodziłem się odebrać protokołu kontroli i powiedziałem inspektorowi że jest idiotą. Sprawa do dziś toczy się w sądzie. Od 12 lat.

 

A to Polska właśnie.


  • @slider@, skippi66 i cristovo lubią to

#54 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1829 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 14 marzec 2014 - 00:12

Przytoczę Ci historię jednego małego warszawskiego sklepu wędkarskiego na Warszawskim Bemowie. Na początku swojej działalności sklep stacjonował w jednym z hipermarketów na powierzchni około 20m2 w takim zakątku że nikt go nie widział. Sprzętu było trochę tak jak mówisz, kilka wędzisk różnego typu spinningi, spławikówki, feedery ba nawet muchówka się znalazła. Garść woblerów rzucona na ladę i etc. Po paru miesiącach zauważyli że jest coś nie tak, nie ma klientów a za czynsz trzeba płacić i to sporo. Pomyśleli hmm nie widać nas zrobili nakład ulotek, reklamę w wędkarskim świecie. Zamiast siedzieć w sklepie rozdawali ulotki osobom które miały wędkarstwo w dupie i umieli rozpoznać z trzy gatunki ryb które są w rybnym. Ale klientów już było więcej ze względu na reklamę w czasopiśmie... 5 osób na tyg. Czemu tylko tyle osób bo przy tak małej ilości sprzętu musieli dawać sporą marżę aby zarobić na opłaty. Tak nie może być stwierdzili że zmienią lokalizację 400 metrów dalej na trochę większy lokal i tańszy. Dali więcej sprzętu rozszerzyli asortyment o zoologiczny zaczęli sprzedawać na allegro. Po trzech latach sklep zlikwidowali bo nie było sensu zarabiać tylko na czynsz wynajmu. Potem tylko sprzedawali przez allegro przy takich cenach że nikt raczej nie chciał u nich kupować. Zostali na minusie. Takich sklepów było z 20 na samym Bemowie nie przerwał chyba żaden albo są jeszcze jakieś pojedyncze niedobitki.

Jak nie wiesz jaka jest zależność hurtowni od producenta to olej temat sklepu, serio. Hurtownik kupuje sprzęt od producenta i daje swoją marżę % od danego towaru. W hurtowni możesz kupić min kilka paczek gum, u producenta kilka kilogramów bez marży hurtownika.

Jeszcze musisz wziąć pod uwagę koszt związany z reklamą sklepu czyli około 10k min.


Osoby które zakładają sklepy wędkarskie to zazwyczaj osoby które pracowały jako personel sklepów wędkarskich. Zbierają wiedzę, kontakty, wiedzą na co jest popyt i tworzą coś swojego.

 

 

Może nie na miejscu i małą motywacją będzie dla Ciebie mój krytyczny wpis, ale na Twoim miejscu zrezygnowałbym z pomysłu.

 

Nie masz pojęcia o podstawowych zasadach funkcjonowania sklepu, branży etc. 

 

Szkoda Twojego czasu, energii i wkładu finansowego. Jak chcesz popłynąć, to wybierz się na basen :)

 

Biznes w branży wędkarskiej nie jestem lekkim kawałkiem chleba!

 

Bez znajomości, obszernej wiedzy, świetnej obsługi, niskich cen, dostępnego asortymentu od ręki...

 

Spokojnego wieczoru! :)

 

 

P.S chciałbym zacząć jeździć samochodem, ale nie wiem po której stronie jest sprzęgło. Pomożecie?


  • @slider@ i Dagon lubią to

#55 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 14 marzec 2014 - 08:43

Nie ma sprzęgła, to automat :D


Użytkownik Sławek.Sobolewski edytował ten post 14 marzec 2014 - 08:43

  • Wojtek B. lubi to

#56 OFFLINE   Rugbykiller

Rugbykiller

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 10 postów
  • Imię:Sebastian

Napisano 14 marzec 2014 - 09:13

Dziękuje wszystkim za pomoc temat zamknięty.

 

Wnioski: dla 80% osób bez grubych milionów nie zaczynaj bo polegniesz, śmieszne ponieważ Ci co teraz mają te miliony zaczynali od zera, prawda okrutna  :P. Najlepiej stanąć na moście i skoczyć ale nie ja  ;). Trochę zniechęciły mnie niektóre wpisy ale jednak zaryzykuję. Jestem optymistą co więcej zrezygnuję ze stanowiska kierowniczego tylko dlatego że nie chcę już dorabiać jakiegoś kolejnego prywaciarza dla którego jestem białym murzynem  :D . Coś dla dzieci może zostanie a jak nie to wnukom opowiem jaka wyszła z tego dupa i będę się z tego śmiał. Za rok napiszę jak wszystko się potoczyło, co więcej podam później adres i zaproszę wszystkich na zakupy  :) dam rabat nawet.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim i życzę bardziej optymistycznego podejścia w tym smutnym i okrutnym życiu.


  • theYard lubi to

#57 OFFLINE   anpart

anpart

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 2077 postów

Napisano 14 marzec 2014 - 09:20

Jest ryzyko, jest zabawa. Dziękujemy za zaproszenie na zakupy, jak będzie blisko to skorzystamy .zlodziej29_%28www.e-gify.pl%29.gif

 

 


Użytkownik anpart edytował ten post 14 marzec 2014 - 09:29


#58 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1829 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 14 marzec 2014 - 09:54

Dziękuje wszystkim za pomoc temat zamknięty.

 

Wnioski: dla 80% osób bez grubych milionów nie zaczynaj bo polegniesz, śmieszne ponieważ Ci co teraz mają te miliony zaczynali od zera, prawda okrutna  :P. Najlepiej stanąć na moście i skoczyć ale nie ja  ;). Trochę zniechęciły mnie niektóre wpisy ale jednak zaryzykuję. Jestem optymistą co więcej zrezygnuję ze stanowiska kierowniczego tylko dlatego że nie chcę już dorabiać jakiegoś kolejnego prywaciarza dla którego jestem białym murzynem  :D . Coś dla dzieci może zostanie a jak nie to wnukom opowiem jaka wyszła z tego dupa i będę się z tego śmiał. Za rok napiszę jak wszystko się potoczyło, co więcej podam później adres i zaproszę wszystkich na zakupy  :) dam rabat nawet.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim i życzę bardziej optymistycznego podejścia w tym smutnym i okrutnym życiu.

 

 

Kiedyś były inne czasy! Z pomysłem otworzenia sklepu wędkarskiego byłbyś gościem ;)

 

A co byłoby, gdyby Krzyżacy w 1410 dysponowali AK-47 :) ?

 

Jak otworzysz, obiecuję- wpadnę po 1 roku funkcjonowania, żeby przybić Ci piątkę :rolleyes:



#59 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 14 marzec 2014 - 09:59

... A co byłoby, gdyby Krzyżacy w 1410 dysponowali AK-47  :) ?

Nic, i tak dostaliby łomot, bo my dysponowaliśmy Zawiszą. :)  ;)

 

 

... Za rok napiszę jak wszystko się potoczyło, co więcej podam później adres i zaproszę wszystkich na zakupy  :) dam rabat nawet.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim i życzę bardziej optymistycznego podejścia w tym smutnym i okrutnym życiu.

Mam nadzieję, że Ci się powiedzie, weź jednak mocno pod uwagę wpisy kolegów powyżej, one naprawdę nie wynikały ze złośliwości, czarnowidztwa czy próby zniechęcenia Ciebie. Optymistyczne podejście do życia to super sprawa, lubi jednak przegrać z szarą rzeczywistością.

 

Pozdrawiam i powodzenia życzę. :)


Użytkownik Dagon edytował ten post 14 marzec 2014 - 10:03

  • Wojtek B. i puszek7 lubią to

#60 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 14 marzec 2014 - 10:03

Dziękuje wszystkim za pomoc temat zamknięty.

 

Wnioski: dla 80% osób bez grubych milionów nie zaczynaj bo polegniesz, śmieszne ponieważ Ci co teraz mają te miliony zaczynali od zera, prawda okrutna  :P

Ci co mają teraz grube miliony w 99% przypadków nigdy nie zaczynali od zera ( bandziorów z tego zestawienia wyłączamy ). Albo mieli jakieś zaplecze rodzinne, majątki zdobywane pokoleniami nawet w komuniźmie, albo co znacznie częstsze, mieli pieniądze i poparcie służb. Takich czy innych.

Tak czy siak życzę Ci wszelkiego powodzenia w nowym biznesie. Niech się wszystko uda.:).