Problemu bolenii nie byłoby gdyby były widełki a tak to każdy może sobie takiego bolenia wziaść. Oczywiście widełek długo jeszcze nie będzie. Smutne jest natomiast to, że zdjecia martwych ryb (na tle min. kibli) są zamieszczane, niejako taka właśnie postawa jest promowana w tym miesieczniku. Pierwszy boleń 94cm Wisła Włocławek a drugi 95 cm Odra koło Bajkału. Mam również pewne wątpliwości co do tego czy faktycznie tyle maja.
Kiedyś zwróciłem uwagę pewnemu zawodnikowi, który łowił rekreacyjnie i miał w siatce ładnego bolenia, że tej ryby nie da sie ponoć zjeść, więc po co??? Odpowiedź była prosta: Potrzymać troche w cebuli i już można jeść....Mój znajomy skomentował całe zajście przyrównując bolenia do gówna, które też można obłożyć cebula i zjeść, czego wszystkim wytawnym amatorom boleniowego mięsa życzę.
A to kilka cytatów z tego samego numeru:
Parada rekordów szczupak 8 kg 95cm - Syn w tym wieku już wie, że takie piekne ryby po uwiecznieniu na zdjeciu muszą być oddane pryrodzie
Artykuł Tor pełen wygibasów - W późne jesienne popołudnie złowił okonia, ktory ważył 2,97 kg. Nie miał aparatu. wiedział, że we wsi obok jeziora, z którego wyciągnąl okonia, też aparatu nie mają. wypuścił więc okonia wolno z życzenimi spotkania w innym terminie.
Hmmm podejrzenia może wzbudzać podawana waga ale prawda jest taka, że chyba dobrze że jest pisane o C&R bo wiadomo kropla draży skałę.
Miesiarz Polski??? Może i tak ale ja tam widzę światełko w tunelu.
![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-46317.jpg?_r=1579812762)
Wielkie bolenie w Mięsiarzu Polskim
Started By
hlehle
, 16 wrz 2008 16:31
20 odpowiedzi w tym temacie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych