[deichkind]

5384 - dlatego nie ma co oszczędzać 2-3 złote i puszcza się wszystko poleconym !

 

Wysyłka zwykłego listu (a niech będzie to jeszcze grubsza koperta) to zbyt duże ryzyko ....sortownia, listonosz...no i weź teraz komukolwiek coś udowodnij ??? 

[Hesher]

Powiem Wam, Czcigodni, tak: jeżeli zamawiam produkty od sprawdzonego dostawcy, to nigdy nie mam problemu z dostawą, piszę szczególnie o progmarze i lunari. Opóźnienia pojawiają się zwykle gdy zamawiam u "nowego" kontrahenta, więc może warto zweryfikować to z kim handlujecie, zamiast szczekać na złego listonosza- nie pasuje weźcie kuriera, wtedy zacznie Wam się Meksyk typu: "ooo Pan w pracy, to ja przywiozę kiedyś tam albo niech Pan zapieprza na magazyn pod Warszawą i proszę uprzejmie uważać na dupę- różne rzeczy dzieją się w tej okolicy".

[Krzysiek_W]

Może ktoś ma doświadczenia. Chcę nadać kilka przesyłek za granicę. Jaka jest różnica między paczką pocztową, a EMS? Chodzi mi o realną różnicę. Wiem, że prawdopodobnie czas, ale tu się nie pali. I tu i to są dostępne te same funkcje, jak ubezpieczenie, śledzenie (podstawa) tylko EMS z PL to są jakieś chore ceny. Paczka wychodzi dużo taniej, nawet z opcją ekspres i potwierdzeniem odbioru. Czy jest jakiś powód dla którego rzeczywiście warto skorzystać z EMS? 

[kleniu25]

Odkopie temat.

 

Niestety mnie też spotkała bardzo niemiła sytuacja, a raczej trwa nadal. Blisko tydzień temu wysłałem forumowemu koledze przesyłkę zwykłym priorytetem i do dziś nie dotarła. Pierwszy raz mnie coś takiego spotkało, a wysyłam naprawdę sporo rzeczy. Problem tkwi w tym, że to zwykły priorytet, a nie polecony. Macie może jakiś sposób, jak odnaleźć lub namierzyć tą przesyłkę?

Użytkownik kleniu25 edytował ten post 31 maj 2017 - 21:06

[Tomasz eS]

Nie ma opcji.... Dałeś ciała z wysyłka... Nie ma opcji trackingu

Pozdrawiam, Tomasz eS

[S.N.]

Moim zdaniem piłka jest krótka, chciałeś zaoszczędzić na wysyłce to teraz sam pokrywaj koszty własnej (bez spinki) głupoty.

[godski]

Nie ma opcji.... Dałeś ciała z wysyłka... Nie ma opcji trackingu

Pozdrawiam, Tomasz eS

Zgadza się. Dlatego wszystko poleconym wysyłam.

[kleniu25]

Nie ma opcji.... Dałeś ciała z wysyłka... Nie ma opcji trackingu

Pozdrawiam, Tomasz eS

Wiesz, sporo rzeczy wysyłam, zawsze poleconym lub zwyklym priorytetem i pierwszy raz taka sytuacja.  Nigdy wcześniej przez kilka lat nie było problemu. Więc czy dałem ciała? Nie wiem.

Moim zdaniem piłka jest krótka, chciałeś zaoszczędzić na wysyłce to teraz sam pokrywaj koszty własnej (bez spinki) głupoty.

Co do przesyłki, to wysyłam taką przesyłką jaką wybiera kupujący czy osoba zainteresowana.

 

Nie ja pierwszy i nie ostatni mam taki zgryz. Sądząc po tym wątku, to się już zdarzało.

 

Ale dlaczego cisnąć mnie za winę poczty?? Jeżeli idąc tym tropem, to niedługo będziemy wysyłać tylko polecone, bo inne nie będą wcale dochodziły.  Tak więc pozostaje czekać.  Może jeszcze się znajdzie...

[BOB]

Ja nie zrzucam winy na pocztę tylko na pieprzonych złodziei , którzy są w niej zatrudnieni.

Osobiście zawsze proszę aby przesyłka była wolna byle by polecona!

[kleniu25]

Może  faktycznie kogoś na poczcie, sortowni czy co oni tam mają, "zainteresowała" trochę bliżej moja przesyłka.

No nic. Pozostaje jeszcze chwilę poczekać.

[Artech]

Tylko polecony priorytet a jak paczka to z zadeklarowaną wartością, choćby na 50 plnów. Kosztuje to chyba 1 złotówkę. I nigdy nie zdarzyło mi się żeby coś nie dotarło.

[kleniu25]

Ale takie rzeczy się zdarzały, zdarzają i podejrzewam, że jeszcze nie raz będą miały miejsce.

[Tom@son]

Miałem kiedyś sytuacje, że wysłałem komuś polecony priorytet w kopercie babelkowej i niby zagineła.

Kazano mi napisać coś na Poczcie i oddali mi chyba z 50-70 zł, bo tyle wpisałem, że żądam od nich.

Wysłałem drugi raz do tego samego gościa powtórnie taki list i drugi raz też go wcieło.

Poczta oddała mi kolejne 70 zł.

 

Zapytałem, że jak to możliwe, że dwa razy zaginął taki list w przeciągu dwóch tygodni i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć racjonalnie.

Nieoficjalnie powiedziano mi, że różni ludzie pracują na Pocztach i mogł ten list kogoś zainteresować i sobie przywłaszczył.

To nie mógł być przypadek, że zaginął dwa razy.

 

Trzecim razem wysłałem ale już przesyłką wartościową z zadeklarowaną wartością i to już dotarło. 

 

Wniosek, że takie nierejestrowane przesyłki mogą być łatwym łupem i potem ciężko Poczcie stwierdzić, gdzie to w ogóle zaginęło i sprawca jest bezkarny.

[kleniu25]

Miałem kiedyś sytuacje, że wysłałem komuś polecony priorytet w kopercie babelkowej i niby zagineła.

Kazano mi napisać coś na Poczcie i oddali mi chyba z 50-70 zł, bo tyle wpisałem, że żądam od nich.

Wysłałem drugi raz do tego samego gościa powtórnie taki list i drugi raz też go wcieło.

Poczta oddała mi kolejne 70 zł.

 

Zapytałem, że jak to możliwe, że dwa razy zaginął taki list w przeciągu dwóch tygodni i nikt mi nie potrafił odpowiedzieć racjonalnie.

Nieoficjalnie powiedziano mi, że różni ludzie pracują na Pocztach i mogł ten list kogoś zainteresować i sobie przywłaszczył.

To nie mógł być przypadek, że zaginął dwa razy.

 

Trzecim razem wysłałem ale już przesyłką wartościową z zadeklarowaną wartością i to już dotarło. 

 

Wniosek, że takie nierejestrowane przesyłki mogą być łatwym łupem i potem ciężko Poczcie stwierdzić, gdzie to w ogóle zaginęło i sprawca jest bezkarny.

Przepraszam,ale się powtórzę:  takie rzeczy się zdarzały, zdarzają i podejrzewam, że jeszcze nie raz będą miały miejsce.

Ale cholera człowieka może strzelić na miejscu na takie akcje. 

Rejestrowana czy nie, ma dojść i kropka! A nie, zaginęła, opóźniona, skradziona itd itp.  To jakaś masakra.

[Tom@son]

Przepraszam,ale się powtórzę:  takie rzeczy się zdarzały, zdarzają i podejrzewam, że jeszcze nie raz będą miały miejsce.

Ale cholera człowieka może strzelić na miejscu na takie akcje. 

Rejestrowana czy nie, ma dojść i kropka! A nie, zaginęła, opóźniona, skradziona itd itp.  To jakaś masakra.

Zdarza się w tym świecie, że najtajniejsze akta potrafią zaginąć w niewyjaśnionych okolicznościach, a Ty tu rządasz, żeby "jakiś" list nie miał prawa zaginąć?

Troche to mocno naiwe podejście.

 

Wysyłając cokolwiek zawsze bedzie jakiś procent szansy, że przesyłka zaginie.

Poprostu takie rzeczy bedą sie zdarzały.

 

Kwestia tylko taka jak cenna rzecz jest wysyłana.

Jeżeli nieistotne małowartościowe rzeczy to kij z tym, ale już rzeczy które przedstawiają jakąś wartośc lepiej wysyłać czym pewniejszym.

Np z zadeklarowaną wartością, wtedy kase nam zwrócą jak zginie.

 

Inaczej ryzykujemy i nic nie poradzisz.

[S.N.]

Wiesz, sporo rzeczy wysyłam, zawsze poleconym lub zwyklym priorytetem i pierwszy raz taka sytuacja.  Nigdy wcześniej przez kilka lat nie było problemu. Więc czy dałem ciała? Nie wiem.

Co do przesyłki, to wysyłam taką przesyłką jaką wybiera kupujący czy osoba zainteresowana.

 

Nie ja pierwszy i nie ostatni mam taki zgryz. Sądząc po tym wątku, to się już zdarzało.

 

Ale dlaczego cisnąć mnie za winę poczty?? Jeżeli idąc tym tropem, to niedługo będziemy wysyłać tylko polecone, bo inne nie będą wcale dochodziły.  Tak więc pozostaje czekać.  Może jeszcze się znajdzie...

 

 

Kolego wysłałem listów dużo i sporo paczek, alle nigdy nie zdarzyło mi się wysłać niczego bez potwierdzenia nadania nawet na życzenia najlepszego kolegi w myśl zasady "kochajmy się jak bracia, a liczmy się jak żydzi". Dla trzech złotych chcesz ryzykować jakąś tam reputację ewentualnie insynuacje ? Co, kto (widziałem jak obcojęzyczni tzw. kurierzy inpostu otwierają furtkę scyzorykiem) lub coś np. maszyna sortująca (uszkodzenie listu np. podczas jej awarii) albo gdzie to nie specjalnie istotne. Natomiast mając list rejestrowany czyli polecony już jego najtańsza wersja za 5,20 bodajże jest "ubezpieczona" do wysokości około 110 czy 120 zł. i PP pieniążki do tej kwoty zwraca. Poczytaj to się dowiesz konkretnie. Ponadto nie tylko PP ma różnorakie kłopoty ... Inne poczty i przewoźnicy także ...

Użytkownik SlawekNikt edytował ten post 01 czerwiec 2017 - 05:56

[Hesher]

Nigdy nie wysyła się listów nierejestrowanych jeśli towar przedstawia jakąkolwiek wartość, która jest wyższa niż sentymentalna. Im większe opakowanie, tym lepiej. Listy są wożone wózkami okratowanymi z każdego boku, między ściankami są szpary, przez które wyspecjalizowany złodziej może wyciągnąć drobną przesyłkę w tzw. martwym punkcie nieobjętym monitoringiem. Opakowanie przesyłki powinno być zaklejone wprost proporcjonalnie do wartości, im większa tym więcej taśmy etc. Wystrzegajcie się wysyłki przedmiotów, które mogą kształtem przypominać elektronikę. Czasem przesyłki są krojone przez kierowców w urzędach pocztowych, podczas załadunku lub rozładunku. Też pomaga duże opakowanie, trudniej taką paczkę złodziejowi schować. Pamiętajcie, że goście działają pod presją, im mniej komfortowa paczka do skrojenia, tym większa szansa, że nie trafi na Waszą. Dużych szans na zmianę sytuacji nie ma ze strony Poczty, trzeba się zabezpieczać od takich sytuacji na własną rękę.

[Janusz Wałaszewski]

Od dłuższego czasu wysyłam wszystko kurierem (oczywiście poza kartkami świątecznymi, )

wysyłka "dokumentów" w kopercie kosztuje 14 zł (waga do 1kg i koperta kurierska)

wysyłka paczki ubezpieczonej do 5000 zł waga do 5kg kosztuje 20 zł

więc po co mi Poczta, tym bardziej, że nie muszę zanieść przesyłki do urzędu i stać w kolejce

od kilku lat wysyłam średnio dwie przesyłki tygodniowo (telefony komórkowe) nic jeszcze nie zginęło, raz przesyłka uległa zniszczeniu i zadziałało ubezpieczenie

 

mam konto na stronie z linku i wybieram zawsze UPS

 

https://www.kurjerzy.pl/

[snup]

Odkopie temat.

 

Niestety mnie też spotkała bardzo niemiła sytuacja, a raczej trwa nadal. Blisko tydzień temu wysłałem forumowemu koledze przesyłkę zwykłym priorytetem i do dziś nie dotarła. Pierwszy raz mnie coś takiego spotkało, a wysyłam naprawdę sporo rzeczy. Problem tkwi w tym, że to zwykły priorytet, a nie polecony. Macie może jakiś sposób, jak odnaleźć lub namierzyć tą przesyłkę?

Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego przed świętami wielkanocnymi w tym roku. Zapłaciłem, sprzedający wysłał przesyłkę zwykłym priorytetem. Po 3 tyg kiedy przesyłka nie dotarła - wizyty na poczcie, brak trackingu, zwrot pieniędzy. O temacie zapomniałem. Nagle kilka dni temu (18.05) w skrzynce awizo - "zguba" się znalazła! Brak uszkodzeń, brak śladów otwierania, stempel z data zgodną z deklaracją Sprzedającego. Wniosek prosty, przesyłka nie rejestrowana = nie ma parcia na terminowość. 

 

PS. oczywiści poinformowałem o tym Sprzedającego i raz jeszcze przelałem należne pieniądze. 

 

Pozdrawiam 

Użytkownik snup edytował ten post 01 czerwiec 2017 - 18:30

[deichkind]

Przepraszam,ale się powtórzę:  takie rzeczy się zdarzały, zdarzają i podejrzewam, że jeszcze nie raz będą miały miejsce.

Ale cholera człowieka może strzelić na miejscu na takie akcje. 

Rejestrowana czy nie, ma dojść i kropka! A nie, zaginęła, opóźniona, skradziona itd itp.  To jakaś masakra.

 

 

Więc dlatego nie można wysyłać przesyłek nierejestrowanych! 

 

Prosta zasada RWD - masz coś na papierze to zawsze się wybronisz! Jeśli klient nalega na przesyłkę najtańsza etc to mu polecam kupować u kogoś innego.

 

Piszesz że "przesyłka ma dojśc i kropka" a może PP dostarczyła przesyłkę ??? 

Przesyłka nierejestrowana = nie udowodnisz ani PP że przesyłki nie dostarczyła ani klientowi że chce ciebie naciągnąć. 

 

Mądrze tutaj ktoś napisał - po wzrostach drastycznych cen przesyłek rejestrowanych na PP to warto rozważyć opcję kuriera.