Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wyczyn...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
42 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Xavi

Xavi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaPruszków
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Lis

Napisano 07 luty 2006 - 16:00

@Jacek

To łatwiej na brzeg wyjść, łódeczkę na plecy i przecinać lądem do miejsca wodowania :D

#22 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 07 luty 2006 - 16:02

Przy 350ha musieliby przejść 10 km :D

Pozdrawiam
Remek


#23 OFFLINE   Xavi

Xavi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaPruszków
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Lis

Napisano 07 luty 2006 - 16:04

ale nogi mocniejsze niż ręce :mellow:

#24 OFFLINE   Jaculek

Jaculek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 211 postów

Napisano 07 luty 2006 - 16:06

Tam teren górzysty zdziebko :lol:
Poza tym Andrzej zabiera na ryby 50 kg słodyczy :mellow: i tyleż samo przynęt :mellow: I ja miałbym to dzwigać? Wolę od razu wyskoczyć za burtę :mellow:


#25 OFFLINE   tomek_w

tomek_w

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 508 postów

Napisano 07 luty 2006 - 16:09

Wy się śmiejcie , a ja biorę przykład z Mistrzów !
Do wioseł Panowie , do wioseł!!



Załączone pliki



#26 OFFLINE   tomek_w

tomek_w

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 508 postów

Napisano 07 luty 2006 - 16:16

No Stępień trzymaj się odpalam motor...



Załączone pliki



#27 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 luty 2006 - 16:17

... te zdjecia powinny być chyba opatrzone jakimś komentarzem dla nie-wyczynowców w stylu: nie próbujcie powtarzać tych eksperymentów sami (czy jakoś tak) :mellow:

#28 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 07 luty 2006 - 16:22

Może powinniście pomyśleć nad jakimś programem TV - takie wędkarskie JackAss!!! :mellow:

#29 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 07 luty 2006 - 16:46

Mnie jakie fotki nie bawią tylko pokazują pewien styl wędkowania typowy dla nas. Spotyka się to w całym kraju. Wędki w stosownej długości i ilości plus pudła, akumulator, wiosła ( łódź jest bardzo ciężka więc wiosła muszą być do tego żarcie przynęty w ogromnym pudle i zawodnicy. O napojach już nie piszę.
Kiedyś z jednym kolegą dobrze odżywionym popłynąłem na środek jeziora Rogowo w województwie pomorskim. Grubasowi zachciało się przechodzenia z rufy na dziób. Łódka nas nakryła. Do brzegu było około kilometra. Trzymając się tej łupinki dopłyneliśmy do brzegu. Na dnie zostało sprzętu za kilka tysięcy złotych. następny tydzień to było rycie jeziora, ustalanie pozycji i próby podysku kiji, kołowrotków, sprzętu i,t,d, Nie chciałbym tego przechodzić jeszcze raz.
Dlatego tytuł bym rozwinął do - wyczyn czy głupota-

pozdrawiam

#30 OFFLINE   shad

shad

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 183 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 07 luty 2006 - 16:50

x-tream sailing lub wild sailing :mellow: :mellow:

@Thymallus sporty extremalne maja to do siebie ze sie poszukuje adrenaliny w jak najwiekszych ilosciach :mellow: , a tak na serio to mysle, ze Andrzej i Jacek sa na tyle zgranym zespolem iz w takim tandemie czuja sie wyjatkowo bezpiecznie . Pozatym mysle, ze pewnie ten Twoj kolega wazyl nieco wiecej niz Jacek z Andrzejem razem wzieci :unsure: . Oczywiscie z drugiej strony nie pochwalam takiego lowienia bo chwila nieuwagi i...

#31 OFFLINE   Jaculek

Jaculek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 211 postów

Napisano 07 luty 2006 - 16:55

@Thymallus
Andrzej do dobrze odżywionych nie należy. Więc nie ma obawy :lol:
Wszystko trzeba robić z głową :D
Pozdrawiam, Jacek

#32 OFFLINE   Andrzej Lipiński

Andrzej Lipiński

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 237 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 07 luty 2006 - 17:01

Mam tu coś z cyrkowych akrobacji których ryb uczy Jacek.
Czasem jestem ich świadkiem.



...tylko nie na mnie...aaaa

Załączone pliki

  • Załączony plik  jacek2.jpg   47,63 KB   414 Ilość pobrań
  • Załączony plik  jacek1.jpg   46,02 KB   410 Ilość pobrań


#33 OFFLINE   Andrzej Lipiński

Andrzej Lipiński

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 237 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 07 luty 2006 - 17:03

I mam cię.



Załączone pliki

  • Załączony plik  jacek3.jpg   47,41 KB   396 Ilość pobrań


#34 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 07 luty 2006 - 17:05

a sam Jacek się kiedyś zapierał, że on kaczodziobych bardzo nie lubi. A tu proszę jak im razem do twarzy... :mellow:

#35 OFFLINE   Jaculek

Jaculek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 211 postów

Napisano 07 luty 2006 - 17:22

Bo i za co je lubić? Zobacz jak mnie ochlapał :mellow:

#36 OFFLINE   Jarokowal

Jarokowal

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 184 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 07 luty 2006 - 17:39

Prezentowana tutaj łódź to spora krypa, ta którą w zeszłym roku na Odrze widziałemto była ciekawostka. Mijałem się z pewnym panem, nie miałem odwagi zrobić zdjęcia bo był dużo większy. Mój ponton, 2,5 m, był jak Titanik przy jego miednicy :D

#37 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 07 luty 2006 - 17:56

Tak patrzę na te zdjęcia i mam nieodparte wrażenie że to jezioro na fotkach to Wiartel. Mam rację???

A z śmiesznych sytuacji to pamiętam jak na jeziorze Roś (całkiem spora kałuża :lol: ) wyczerpał nam się z ojcem akumulator i musieliśmy wracać duży kawał na wiosłach. (Jak sobie teraz pomyślę, w jakich warunkach pływaliśmy naszą łupinką to aż nie mogę uwierzyć że byliśmy tak lekkomyślni.) Wszystko byłoby cacy gdybyśmy mieli te wiosła :lol: Jedyne czym dysponowaliśmy to mały pagaj i plastikowa pokrywka od wiadra. Z takim napędem przepłynęliśmy pół jeziora. Ale fortuna nam sprzyjała bo było zupełnie bezwietrznie. :D Dopłynęliśmy gdy było już zupełnie ciemno (przynajmniej sobie wstydu nie narobiliśmy) :blush: ;) :lol: :lol: :lol:

#38 OFFLINE   Andrzej Lipiński

Andrzej Lipiński

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 237 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 07 luty 2006 - 18:17

Jacek napisal:
Z przygód, to ta łódka ciężko idzie na wiosłach. A Andrzej któregoś dnia zapomniał był dulek. Akumulator wyczerpał się na przeciwległym krańcu 350-hektarowego jeziora. I wracaliśmy niczym wioślarze w tempie... metra na minutę. Teraz się śmieję, ale wtedy chciałem Andrzeja utopić... W życiu się tak nie zmęczyłem
Prawda jest niestety trochę inna.
mieliśmy tylko :mellow: sprawdzić maly odcinek jeziora ale jakoś tak wyszlo że zaplynęliśmy na sam koniec(a Lubikowskie nie jest male)Tam padl akumulator i zerwal się huraganowy wiatr.Smierć zaglądnęla nam w oczy bo Jacek nie wspomnial że mieliśmy tylko jedno wioslo... :mellow: Nie można bylo przestać wioslować bo zaraz cofalo nas kilka metrów do tylu.Dodatkowo ta lódka lepiej plynie tylem gdy są dwie osoby.Doplynęliśmy dopiero na kolację...Po godzinie wiatr oslabl.... :mellow:

#39 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 luty 2006 - 11:05

Hahaha :lol:
To zdjecie: Ratunku toniemy! super jest.
Niestety zalety takich lupinek ujawniaja sie glownie podczas transportu... :wacko: Ale czego sie nie robi, zeby sie do ryb dorwac?

Juz pare razy mialem klopoty na lodce powyzej 4m, zeby dotrzec do domu....gdybym wtedy mial taka lupinke to pewnie lowilbym juz w Krainie Wiecznych Łowow...
Gumo
p.s.Chyba rekord swiata widzialem na Śniardwach, na plyciznie miedzy Wyspami a brzegiem (Niedzwiedzi Rog) stal facet na niewiele powyzej 2m pontonie. Wialo tak, ze czapki z glow zabieralo, a facet na pontonie, obserwowany z daleka,raz niknal za fala, raz sie pojawial... :o

#40 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2421 postów

Napisano 08 luty 2006 - 11:38

Lódki na Eldorado tez sa niczego sobie. :angry: Kiedys bardzo wczesna wiosna malo jej nie pograzylem, brr. Takie wynalazki na pewno nie sa dwuosobowe, no ale coz?
Czasami plywalem z kolega po Martwej, kiedy tam jeszcze sandacze byly. Zawsze mnie sadzal na dziobie - 4 litery mokre do cna :(