Cześć.
Przejrzałem Mariuszu cały Twój wątek. Jest to łatwiejsze zadanie, niż cały wątek Tomiego ( ), ale nie o tym chciałem powiedzieć - niesłychany postęp uczyniłeś w bardzo krótkim czasie.Każdemu, który mi na priv będzie wypisywał "ale ja tak nie potrafię" każę wejść na Twój wątek i samemu zobaczyć, co jest możliwe, jeśli się chce. Mariuszu, jeszcze raz, wielkie brawa. Czekam na ciąg dalszy
Dzięki Janusz za docenienie moich starań doszedłem do tego głównie dzięki temu forum, ale nawet jeśli napisze się wszystko o robieniu woblerów krok po kroku to najważniejsza jest praktyka. Przy każdym kolejnym woblerze dostrzegam jakiś szczegół który wiem jak poprawić w kolejnym modelu. Chociażby rzeźbienie drewna - nikt na forum nie wspomina o takich szczegółach jak np ułożenie ostrza względem włókien drewna tak aby aby się cięło a nie odrywało. A jeśli się czyta o jakichś szczegółach a nie zna się praktyki to nie bardzo wiadomo o co chodzi... dopiero później człowiek myśli "aaa to o to im chodziło!"
Ciąg dalszy na pewno nastąpi, zapraszam do komentowania, każdą radę staram się wykorzystać
Gąbką, np. ze zmywaka kuchennego, spróbuj.
Dotykowo czy przeciągać? Chciałbym żeby był fajny efekt rozmycia i płynnego przejścia a nie mazów
Hand Made to nie tylko przynęty... takie o pudełeczko na kołowrotek. Czeka go jeszcze jedna warstwa lakieru i wklejenie filcu od środka.
Wymiar wew - 145x145x80mm
Pozdrawiam