Mepps tak miedzy nami, ja Tobie odpowiem ale przemek na bank mnie znowu będzie trolował.
Więc, kiedyś, dawno temu jeszcze serwisowałem koledze BMW G650XMoto, wymienialiśmy łożyska i kupiłem taki smar:
4B07BFFF-188A-490D-876F-884B3B88D1EC.jpeg 63,36 KB
9 Ilość pobrań
Z powodzeniem używałem go przez wiele lat aż do momentu jak mój syn zaczął się ze mnie śmiać, że ten smar to ma pewnie więcej lat niż on ( on jest 2003 rocznik). Wiec postanowiłem do kołowrotków kupić smar Penn’a taki jak z wcześniejszego zdjecia super profesjonalny i nasmarować takie Prodigy i jeszcze jednego Dragona:
69D0DB67-EF46-40D2-AE10-5E38F0D0E0D6.jpeg 70,01 KB
10 Ilość pobrań
No i zaczęły chodzić wyczuwalnie z większym oporem niż przed smarowaniem. Podczas smarowania zauważyłem że smar jest bardzo lepki i gesty - zdecydowanie bardziej niż ten stary ŁT-43. No wiec żeby wyjść z impasu zamówiłem pierwszy lepszy smar Shimano z Allegro. Szukałem białego koloru i jakiegoś Daiwy ale nie mogłem znaleźć. Jak nasmarowałem tym Shimano to jest zdecydowanie lepiej. Konsystencja tego Shimano jest jak masło a nie jak lepki gęsty smar - żeby uzyskać podobną konsystencje w smarze Penn’a to bym musiał chyba go wymieszać z oliwą…
Czyli tak jak pisałem ja bardziej praktycznie do tego podchodzę - porównuje co mam i nie doktoryzowała się ze środków smarnych Shimano.
Ale nie znam karty katalogowej tych dwóch smarów wiec nie odpowiem - dam szanse przemkowi :-)