Witam
Postepujace dolegliwosci zwiazane z masa ekwipunku, jaki nosze na plecach podczas wielogodzinnych pstragowych podchodow sklaniaja mnie do modyfikacji wyposazenia. Starosc nie radosc
Dotychczas nosilem ze soba tripoda manfrotto o dosc dlugich nogach (teleskopowych).
Gwarantowal stabilnosc i operatywnosc, nawet wtedy, gdy robilem zdjecia w wodzie glebokiej po pas.
Teraz rozwazam przejscie na monopod. Zakladam, ze zredukuje wage. Ponadto zyskalbym "asystenta" do sondowania gruntu podczas glebokiego brodzenia w nieprzejrzystej wodzie.
Ma ktos doswiadczenia z zastosowania monopoda w trudnych warunkach lowiska pstragowego ?
Dla zobrazowania o czym mysle :
http://www.amazon.co...d/dp/B003U7NLKG
Dzieki za odpowiedzi
Pozdrawiam
Guzu