Wiele ciekawych opowiesci Jedyne co to corke wlasciciela (wedkarza) osiedlowego sklepu wedkarskiego spotkalem w sklepie za lada, Fajna dziewczyna, mloda, a potem udalo mi sie ja odszukac w internecie a pozniej.......................... No i po paru miesiacach sie zejsralo... chu** no ale coz, tak musialobyc. Moze teraz spotkam miedys zapalona spinningistke nad woda Ktora pokaze mi jak machac kijem :DDDDDDDDDDD Czekam na wiecej od Was Panowie
Spinningująca płeć piękna
#21 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2014 - 21:41
#22 OFFLINE
Napisano 04 czerwiec 2014 - 15:34
Ja na rybach zawsze ze swoją drugą połówką. Na początku wędkowałem z kolegami a później zabrałem ją raz, drugi i też ją wciągnęło
Metody różne od spławika, rzadko grunt ale najczęściej ciągnie ją do spinningu. Próbuję ją pomalutku wkręcić w muchę. Trzeba się przyznać, że czasem dostaje bęcki w ostatecznym rozrachunku wypadu na ryby. Mało tego wkręciła się w motanie jigów. I to łownych
Moim zdaniem najlepsze we wspólnych wypadach ze swoją kobietą jest widok Jej uśmiechniętej buzi po udanych połowach.
Połamania.
- Adaśko lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych