Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

bolenie z żerania


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
117 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15615 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 maj 2015 - 22:55

Panowie, jak tylko ktoś znajdzie sposoby na te bolki to niech nie podaje ich na forum. Skończą jako kotlety albo karma dla kotów.


  • spinnerman lubi to

#42 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2166 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 19 maj 2015 - 22:57

A to ciekawe bo dziś była u nas pogoda preferowana przeze mnie na bolki. Koledzy meldowali dużą aktywność a jeden z nich złowił kilkanaście sztuk. Ja dziś niestety miałem czas tylko aby się zatrzymać na 15 min. na pewnej wystawce i pooglądać kursujące bolki. Były wyraźnie pobudzone.

 

U mnie bolki powierzchniowo aktywne były dosłownie 30-35 minut, 19:40 -20:15. Później jakby zapadły się pod ziemię/wodę, ale to i tak lepiej niż ostatnio...



#43 OFFLINE   Skorio

Skorio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 160 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Kris
  • Nazwisko:C

Napisano 19 maj 2015 - 23:32

Panowie, jak tylko ktoś znajdzie sposoby na te bolki to niech nie podaje ich na forum. Skończą jako kotlety albo karma dla kotów.

Kilka lat temu Pan Rysio (weteran "kanałowy"), który łowił na KŻ od lat (a może jeszcze łowi) ok. kilkadziesiąt okoni dziennie na BT, zdradził mi pewną zależność (tajemnicę ? - może) na te bolki (sam ich nie łowił, ale nie napiszę dlaczego, bo to zbyt duża wskazówka). Trochę mu nie dowierzałem, ale jadąc rok temu na łódkę nad zalew wstąpiłem z kumplem o świcie nad kanał i spróbowałem... działa... dwa bolki w 15 min, na upatrzonego z wysoka w polaryzatorach, przynęta podana przed pysk ok. 2-3m, krótki sprint cap, hol ... zmian miejsca, powtórka i druga sztuka wyholowana... Nie były to jakieś potwory ok. 55-60cm ... ale sposób zadziałał... NIC NIE POWIEM. Pan Rysio na szczęście nie z tych co rozpowiadają na lewo i prawo... a  okonie i wszystkie ryby generalnie wypuszcza, bo lekarz go postraszył kilka lat temu, że za dużo rybiego mięsa ma w diecie :D. Dawno go nie widziałem, nie wiem czy jeszcze łowi... Może czas, aby zajrzeć w tamte rewiry i sprawdzić, czy "metoda" jeszcze skutkuje :)... Dam znać :)


Użytkownik Skorio edytował ten post 19 maj 2015 - 23:35

  • salmon1977 lubi to

#44 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 20 maj 2015 - 05:51

Nie wierzcie w drogę na skróty. Żadne łapanie za nogi pana Rysia nie pomoże, bo łowienie boleni jest dużo bardziej skomplikowane. Jedyna metoda to obserwować i analizować w najdrobniejszych szczegółach. W tym jest przepis, gdzie, kiedy, jak i na co. A jak przepis przestanie działać to od nowa, obserwacja i analiza. Wiem, że na kanale jest to trudne, ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo :)


  • Guzu, patu i Skorio lubią to

#45 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 20 maj 2015 - 09:54

Sprawa bardzo intrygująca z tymi bolkami z Żerania. Koniecznie muszę sobie zapamiętać, że tam są. Natomiast oduczyłem się już myślenia, że co działa u mnie będzie też na pewno działać w innym łowisku. Nigdy nie ma pewności i jedyne co można zrobić to starać się dostosować do sytuacji i ryb. Na pewno zanim bym tam rzucił przynętą to o ile by to było możliwe starałbym się dobrze poobserwować te ryby bo z tego jak się zachowują można sporo wykoncypować.

Ale do tego potrzebne są odpowiednie warunki czyli ryby nie mogą chodzić głęboko i najlepsza jest flauta. A o reszcie nie będę pisał bo... nie.


  • Miro 85 lubi to

#46 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2166 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 20 maj 2015 - 10:20

eh....ja zawsze jak mi się wydaje, że już jestem bliski rozpracowania bolków na konkretnej miejscówce to zaliczam taką spektakularną porażkę, że mam wrażenie że cofam się o 6 lat ze swoim "doświadczeniem" i wszystko dopiero przede mną....jak dla mnie jest to niesamowicie trudna ryba do regularnego łowienia....dlatego też mam ogromny szacunek i "respekt" do wszystkich "rapołapów" :)



#47 OFFLINE   pepper

pepper

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 78 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 maj 2015 - 10:46

Jak widać z obserwacji boleń na kanale występuje i to w ilościach ponadprzeciętnych. Kanał to dobre łowisko tego gatunku i niech takim pozostanie. Podobnie ma się rzecz z J. Zegrzyńskim, gdzie też jest spora populacja tej ryby. Jestem ciekaw czy ktoś z forumowiczów regularnie łowi bolenie na KŻ sztuki +80? Może pojawią się  wpisy ze zdjęciami wyników? Tak jak pisałem wcześniej ze znajomymi łowimy te ryby, ale ze spustu wody w Kobiałce. Natomiast nie spotkałem nikogo kto regularnie je łowi z wody stojącej. 



#48 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 20 maj 2015 - 11:31

No jak bym mieszkał w Warszawie i miał na nie patent to raczej bym się nie przyznawał:) Co do tych 80+ to jeśli tam jest zdrowa populacja boleni i są mniejsze roczniki to właśnie najciężej będzie się do największych dobrać. Mniejsze sztuki są bardziej ciekawskie i szybciej uderzą w przynętę. Duże bolki takie powiedzmy od 75cm zaczynają zmieniać swoje upodobania pokarmowe. Zamiast się uganiać za ukleją woli taki wszamać płotkę albo krąpia i ma z głowy na czas dłuższy. Można stosować selektywnie większe przynęty i jest w tym metoda tzn. ogólnie ta zasada działa ale często mniejsze ryby też atakują. W zeszłym roku zrobiłem sobie wobler 10cm na wzór siódemki na którą miałem dobre wyniki. Wielkość złowionch ryb była raczej bez zmian.

Co do ZZ to pamiętam, jak byłem dzieciakiem i pojęcia nie miałem o bolkach, jak na ujściu Rządzy widziałem całe stada atakujące ławą ukleje. Dalej tak tam jest?


  • spinnerman lubi to

#49 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 maj 2015 - 12:27

(...)

Co do ZZ to pamiętam, jak byłem dzieciakiem i pojęcia nie miałem o bolkach, jak na ujściu Rządzy widziałem całe stada atakujące ławą ukleje. Dalej tak tam jest?

Bywa. Okresowo. Ujście Rządzy trochę się zmieniło przez lata, ale na ZZ bolenia nadal jest dużo.



#50 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 20 maj 2015 - 13:51

A są takie momenty np. przed burzą, że bolki piorą na zalewie jak wściekłe? Powiedzmy, że jest fala i widać jak na fali młócą ukleję zaraz przed nadejściem burzy. Pytam bo to jeden z moich ulubionych scenariuszy na polowanie. Albo jak jest flauta to czy je widać na zalewie jak kursują? ZZ to ogromna woda i żeby się dało efektywnie łowić bolenie, stado musiało by być potężne. Pojedyncze ryby wyciągane przy okazji trollingu za sumem to nie to o co chodzi.

Jak tłuką to nie kumam czemu tam Dagon nie łowisz. Po co się pałować na Wiśle i łapać ochłapy. Znajdziesz metodę na Zalew to pod warunkiem, że będziesz siedział cicho masz zabawę zapewnioną:)



#51 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 maj 2015 - 14:01

Od kilku już lat wyskakuję na ryby wyłącznie na tak zwane "trzy godziny", albo urlopowo. Tak mi się życie poukładało. Prędzej zacznę się wgryzać w kanałowe bolenie, jak te z ZZ, chociażby dlatego, że na KŻ pływadło nie jest konieczne, by je łowić, a pod drugie - mam blisko.  :lol:

Jest też po trzecie. Wiem już, że "kowadło"* działa na kanale. Sprawdziłem sobie zeszłej jesieni.

Co do Wisły, to nie zawsze są to ochłapy. ;)

 

 

 

 

 

 

*tak pieszczotliwie nazwaliśmy z kumplami Spinnerbaita RH



#52 OFFLINE   pioo

pioo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 135 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 maj 2015 - 14:09

Nie jestem na bierząco, ale 5-6 lat temu to faktycznie bolki ładne koncerty dawały na kanale żerańskim. Ja sobie kompletnie nie radzę na takich łowiskach jak KŻ czy ZZ. Rzeka to rzeka, jest jakiś punkt zaczepienia :)



#53 OFFLINE   pepper

pepper

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 78 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 maj 2015 - 14:14

Rzeczywiście na ZZ łowiłem bolenie właśnie z pływadełka. Niestety zawsze wiązało się to z odrobiną zbędnej adrenaliny związanej z przepływającymi zbyt blisko skuterami i motorówkami... Nie chce mi się tego komentować. Musiałbym założyć wątek "www.burakizwody.pl"  :) ... i nie byłby to wątek kulinarny.


  • spinnerman lubi to

#54 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 20 maj 2015 - 15:16

No to chłopaki do roboty. Chciałbym mieć taki kanał z bolkami. Mam niestety jezioro prawie 500 ha a bolków w nim max 100, a mimo to mam zamiar złowić któregoś. Niech mi się tylko jakiś napatoczy :)



#55 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 22 maj 2015 - 09:22


 

Jest też po trzecie. Wiem już, że "kowadło"* działa na kanale. Sprawdziłem sobie zeszłej jesieni.

*tak pieszczotliwie nazwaliśmy z kumplami Spinnerbaita RH

 

 

 

Jest też po trzecie. Wiem już, że "kowadło"* działa na kanale. Sprawdziłem sobie zeszłej jesieni.

 

*tak pieszczotliwie nazwaliśmy z kumplami Spinnerbaita RH

Na „Kowadełko” biorą wszędzie :) Mnie się już znudziło udowadnianie ludziom, że topwatery to znakomite przynęty na bolenie. W ubiegłym roku złowiłem 6 bolków na mecie gdzie „bolki olewają chlapaki” :) Byłem tam ostatnio to naliczyłem 6 osób które grzały Ołówkami jak najęte :) Oczywiście ta przynęta jest już tam spalona ale "volta" w upodobaniach boleni powinna dawać do myślenia. To, że biorą to jedno, ale jest drugi puzzel do tego- kiedy?. Łowiliśmy z Krisem na takiej wodzie gdzie pierwszego dnia Spinnerbait był zabójczy a drugiego kompletnie nieskuteczny. Po analizie okazało się, że pierwszego dnia była fala i ukleja żerowała na otwartej wodzie bo bolki mają wówczas problem z namierzaniem ich. Drugiego dnia była flauta i ukleja spieprzyła w krzaki i rapy zaczęły je ganiać w nich jak sandacze i działały całkiem inne przynęty.  Sztuka łowienia boleni polega na odnajdywaniu się w tym gąszczu najprzeróżniejszych sytuacji. Pomaga w tym tylko jedna rzecz -  doświadczenie. Dlatego trzeba go gromadzić jak najwięcej bo innej drogi nie ma.



#56 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 22 maj 2015 - 09:33

Ale na ludzi zazwyczaj działa magia cudownej przynęty. Jak usłyszy, że na ołówek to bedzie grzał do usranej śmierci tym ołówkiem i nie zastanowi się  czemu mu ryby nie biorą. Ja na ołówek kompletnie nie umiałem u siebie na jeziorze łowić. Problem polegał nie na tym, że przynęta nie działa na jeziorowe bolenie bo działa ale trzeba wiedzieć kiedy jej użyć. Nawet film na Jerkbait wrzuciłem z braniem live:) W zeszłym sezonie złowiłem na ołówek na stojącej coś koło 10 bolków, tylko trzeba tak jak mówię wiedzieć gdzie i kiedy tego użyć. Jak ktoś nie wie to albo się miota zmieniając bez przerwy przynęty albo rzuci dwa razy i stwierdzi, że to nie dla niego.

A z tą metą i pięcioma gościami grzejącymi ołówkiem to standardowa parodia. Oczywiście nikt nikomu nic nie mówił tylko w jarzynowym tipsa sprzedawali:)



#57 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 22 maj 2015 - 09:58

Wkroczyłeś Krisu już na pole psychologii, która gra oczywiście swoja rolę. Jak człowiek nie wie, to chwyta się jakieś „pewnika” jak pijany płotu. Ironia polega na tym, że więcej można wydedukować z porażek niż sukcesów, bo te sukcesy działają najczęściej jak przysłowiowy płot, a porażki nie dają spokoju. Ja np. bolki z Rożnowa rozkminiłem nie przez analizę przynęt które dały mi przypadkowe ryby ale znalezienie wspólnej cechy w przynętach które nie działały,  a jeśli, to sporadycznie. Po tym wiedziałem już w której przegródce szukać :)



#58 OFFLINE   pepper

pepper

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 78 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 maj 2015 - 21:24

Miał ktoś ostatnio jakieś sukcesy?

#59 OFFLINE   wasielewskis

wasielewskis

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaWa-wa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Wasielewski

Napisano 27 maj 2015 - 14:51

ja wczoraj zawiedziony Wisełką podjechałem w okolice Kobiałki, ale nic się nie działo :(



#60 OFFLINE   Spawciu

Spawciu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 357 postów
  • LokalizacjaChotomów
  • Imię:Kamil

Napisano 28 maj 2015 - 07:33

ja wczoraj zawiedziony Wisełką podjechałem w okolice Kobiałki, ale nic się nie działo :(

 

a ja tam nie narzekałem na kobiałke wczoraj ;p dwa małe okonie i dwa szczupaki 40 i 50cm  przynajmniej cos sie działo , rybki puszczone