Obrońca chwycił go i pociągnął lekko za koszulkę....
Nie było sytuacji na czerwoną kartkę? Atak głową, z premedytacją, w innego zawodnika, poza akcją, to na co zasługuje? ...
Jasne, że piłka nożna to nie bierki. I oby taka pozostała. Ale spontaniczny wybuch złości(i takie jej rozładowanie), to może mieć małe dziecko, albo kobieta przed okresem... Jak koleś nie potrafi panować nad silnymi emocjami, to niech się zajmie szydełkowaniem, to sobie ich oszczędzi. Można być twardym, nieustępliwym zawodnikiem, którego boją się inni gracze- kiedyś taki np. Terry Butcher, Edgar Davids, teraz np. taki Arda Turan. Boiskowi rzeźnicy, siejący postrach wśród konkurencji, bo nogi nie cofną, a głowę wsadzą tam, gdzie inni nie chcą nawet buta... Ale chyba każdy widzi różnicę między nieustępliwością, czasem na granicy faulu(lub poza nią- taki urok min. defensorów) a zwykłym chamstwem i buractwem, które trzeba tępić, a nie szukać usprawiedliwienia.
Pozdrówka
Kamil
Jeśli chcesz rozdawać karne za takie rzeczy jak lekkie podszarpywanie za koszulkę to ja dziękuję
Atak głową z premedytacją? ,,atak" ... to trącenie gdy mu coś gadał do ucha? ledwo wyłapał je realizator na powtórkach a sędzia sokole oko złapał za kartkę jak tylko Pepe się odwrócił i podszedł do tego szwaba ... atak główką to był jak Zidan ściął z nóg Materazziego
Wolę oglądać piłkarza który wybucha i jak ma jakieś animozje kopnie drugiego w dupe, w wyniku czego opuści boisko, od wyrachowanej bandy aktorów i podszczypywaczy co ostatnio jest w modzie (tyczy się to meczy ogółem, a nie konkretnych drużyn)
kwestia gustu (może charakteru, jak widzę takie sytuacje krew gotuje się sama)
Użytkownik Panek edytował ten post 16 czerwiec 2014 - 23:29