Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

shimano stradic. przełożenie czy jakość


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   ipolo

ipolo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 110 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 grudzień 2008 - 11:15

Witam,

Mam możliwość kupienia shimano stradica FH, made in japan. Praktycznie nie używany. Rozglądam się też po giełdach itp. Ogólnie jestem ZA - kupić stardica (made in japan).
Ale ostatnio dużo poczytałem o przełożeniu, że im mniejsze (<5,0) to lepiej bo mniejsze przeciążenie a ten ma chyba 5,4. Jak to jest. ? Takie dobre materiały, czy im większe przełożenie to lepiej> Zgłupiałem. Wiele osób twierdzi, że to super model, wiele osób twierdzi, że takie przełożenia to porażka.

Kręciołek oczywiście będzie do spinningu.

Proszę o pomoc.

#2 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 29 grudzień 2008 - 12:44

Witam.

Nie wiem jaki model Stradica masz na myśli,bo 4000FH ma przełożenie 5,7:1,a model 2500FH 6,0:1.Ciekawi mnie na jakie ryby masz zamiar się nastawić akurat takim modelem??.Ja 4000- ką łowie od dwóch sezonów bolenie i jak do tej pory nic się w nim nie dzieje.Co prawda ,praktycznie w każdym stradicu FH wydobywa się szum z przekładni oraz z rolki kabłąka(podobno ten typ tak ma).Ja z tym defektem dałem sobie rade.Ale proponowałbym ci inny młynek np.Penn Slammer 360,cena na równi ze stradiciem.Walory użytkowe penna przewyższają stradica FH.

Ps.

O jednym jak i o drugim młynku dużo tu napisano na forum,poszukaj a na pewno bardzo ciekawych rzeczy dowiesz się od innych użytkowników obu młynków.

#3 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 29 grudzień 2008 - 13:16

To zależy do czego ma słuzyć ten kręcioł. Do ciężkiej, dennej orki i woby typu DR lub SDSR odradzam Stradicka, lepiej zakupić coś mocniejszego, z mniejszym przełożeniem, typu Twin Power lub wspomniany Slammer. Ja Stradicków używam do średnio-lekkiego spinningu i stricte pod bolenie ( 1000 FH,3000FG, 4000FH)... tam dają radę..

#4 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 grudzień 2008 - 13:34

Jakis tam swoj poglad na zagadnienie mam... :D

Ale ciekaw jestem co napiszecie(odrzucajac dywagacje nad firmami)...?
Zakres przelozen w kolowrotkach o st. szpuli, z ktorymi mialem przyjemnosc badz nieprzyjemnosc krecila sie gdzies od 1:4 do 1:6,3....

....co dokladnie wplywa na to, ze kolowrotek z wiekszym przelozeniem ma byc slabszy? Porownanie jest oczywiscie w klasie kolowrotkow o zblizonych gabarytach.

No bo dlaczego Daiwa BG90 ma przelozenie bliskie do podanego min to wiadomo... :D

Gumo


#5 OFFLINE   fedx

fedx

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 348 postów
  • Lokalizacjawwa

Napisano 29 grudzień 2008 - 14:22

mam wersje 4000FB, używam, polecam ...

precyzyjny hamulec, dokładne nawijanie, solidne wykonanie, mogły by być jedynie nieco lżejszy.

używam go dosłownie do wszystkiego.

#6 OFFLINE   TAJMIEN

TAJMIEN

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 496 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 29 grudzień 2008 - 14:38

Oglądałem ostatnio wertsje FB i okazuje się że element mocujący rolkę kabłąka jest plastykowy, nie mieści mi się to w głowie żeby zrobić coś takiego w kołowrotku za 700 zł
No i to kółko po drógiej stronie korbki kręci się jak jajko - to bardzo dobra wizytówka. Oczywiście kołowrotek made in Malysia
Intryguje mnie jeszcze z czego jest zrobiona obudowa. Jeśli ktoś wie który ze stradiców jest metalowy niech się pochwali. Bo popularne xt-7 to jak dla mnie zwykły plastyk
Co do przełożenia to wiadomo że wyższe prełożenie to mniejsza moc i na odwrót, parametry te można regulować też długością korbki , ale wtedy odbija się to na żywotności przekładni i/lub komforcie łowienia. wszystko zależy od metody połowu.

#7 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 29 grudzień 2008 - 15:36

wiele osób twierdzi, że takie przełożenia to porażka.

Kręciołek oczywiście będzie do spinningu.

Proszę o pomoc.


Ja pod takim stwierdzeniami raczej się nie podpisze,bo niby dlaczego??.A najbardziej mnie śmieszy to, że stwierdzają to osoby co bywają nad wodą dosłownie kilka razy w roku.Czy taka teoria jest jakimś przełożeniem na praktykę,czy ktoś to stwierdził osobiście??.Myślę, że ktoś tam kiedyś coś takiego napisał i to jest powielane przez użytkowników rożnych forum.
Ja widzę natomiast kilka zalet dużego przełożenia przy łowieniu boleni np. łatwiej jest w razie potrzeby kręcić wolniej, niż przez większość czasu męczyć nadgarstek korbkowym szaleństwem.

Co ciekawe, kołom zębatym nie szkodzą najbardziej wysokie obroty. Bardzo ważną rzeczą w przełożeniu jest dobre spasowanie przekładni(o co trudno w kołowrotkach średniej klasy),ich zęby, przenoszą ogromne naciski,co za tym idzie „wygniatają” się, co prowadzi do ubytku materiału w przekładni kołowrotka.Myślę, że ta teoria ma się tak samo do dużych jak i małych przełożeń w kołowrotkach.




#8 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 29 grudzień 2008 - 15:37

...
Jeśli ktoś wie który ze stradiców jest metalowy niech się pochwali.
...

zaden, z shimano tylko modele mg i stella sa z metalu, reszta to plasta punktowo ukraszana aluminium :D

#9 OFFLINE   ipolo

ipolo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 110 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 grudzień 2008 - 15:37

Mówimy o modelu FH
Made in Japan :D

#10 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 29 grudzień 2008 - 15:52

[quote]
...
Jeśli ktoś wie który ze stradiców jest metalowy niech się pochwali.
...
[/quote]
zaden, z shimano tylko modele mg i stella sa z metalu, reszta to plasta punktowo ukraszana aluminium :D
[/quote]

Jeśli chodzi o Stradic FH to więcej jest aluminium, a punktowo okraszony plastikiem :D .

#11 OFFLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 998 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 29 grudzień 2008 - 16:28

A tak wogule to jak pamiętam stare modele Aero GT też były plastikowe.
A trwałośccią przeganiały więkrzość terażniejszych metalików z częścią made in Japan włącznie.
Choć gwoli ścisłości tamte też były Japan

#12 OFFLINE   biosteron

biosteron

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNadbużańskie tereny.
  • Imię:Marcin

Napisano 29 grudzień 2008 - 16:36

Swego czasu miałem dylemat jaki kupić następny kołowrotek,myślałem o Quantum, ale bardzo mało o tych młynkach się pisze, a jak się już pisze to zdawkowo,mój wybór padł na Penn Slammera 360.Czas pokaże ile czasu będę z niego zadowolony.Zakupem tego młynka sugerowałem się bardziej wypowiedzią ludzi którzy go posiadają.Jest bardzo wiele młynków na rynku, lecz wybrać coś godnego, wytrzymałościowego jest bardzo trudno i nie dziwi mnie fakt że np.kolega @Marcel naprawia swojego starego shimanca,po naprawie pokręci nim pewnie jeszcze kilka sezonów...nowy zakup wiązałby się z niepewnością czy wytrzyma choćby pól sezonu.

#13 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 29 grudzień 2008 - 17:04

Jeśli chodzi o Stradic FH to więcej jest aluminium, a punktowo okraszony plastikiem :D .

stare modele tak, nowe (FI) niestety nie :D

#14 OFFLINE   fedx

fedx

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 348 postów
  • Lokalizacjawwa

Napisano 29 grudzień 2008 - 19:50

Oglądałem ostatnio wertsje FB i okazuje się że element mocujący rolkę kabłąka jest plastykowy, nie mieści mi się to w głowie żeby zrobić coś takiego w kołowrotku za 700 zł
No i to kółko po drógiej stronie korbki kręci się jak jajko - to bardzo dobra wizytówka. Oczywiście kołowrotek made in Malysia


ja mam FB, jest japan i nic mu sie nie kreci (za wyjatkiem tego co powinno) :D
ale moze to dla tego ze dalem niecale pincet.