shimano stradic. przełożenie czy jakość
#1 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 11:15
Mam możliwość kupienia shimano stradica FH, made in japan. Praktycznie nie używany. Rozglądam się też po giełdach itp. Ogólnie jestem ZA - kupić stardica (made in japan).
Ale ostatnio dużo poczytałem o przełożeniu, że im mniejsze (<5,0) to lepiej bo mniejsze przeciążenie a ten ma chyba 5,4. Jak to jest. ? Takie dobre materiały, czy im większe przełożenie to lepiej> Zgłupiałem. Wiele osób twierdzi, że to super model, wiele osób twierdzi, że takie przełożenia to porażka.
Kręciołek oczywiście będzie do spinningu.
Proszę o pomoc.
#2 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 12:44
Nie wiem jaki model Stradica masz na myśli,bo 4000FH ma przełożenie 5,7:1,a model 2500FH 6,0:1.Ciekawi mnie na jakie ryby masz zamiar się nastawić akurat takim modelem??.Ja 4000- ką łowie od dwóch sezonów bolenie i jak do tej pory nic się w nim nie dzieje.Co prawda ,praktycznie w każdym stradicu FH wydobywa się szum z przekładni oraz z rolki kabłąka(podobno ten typ tak ma).Ja z tym defektem dałem sobie rade.Ale proponowałbym ci inny młynek np.Penn Slammer 360,cena na równi ze stradiciem.Walory użytkowe penna przewyższają stradica FH.
Ps.
O jednym jak i o drugim młynku dużo tu napisano na forum,poszukaj a na pewno bardzo ciekawych rzeczy dowiesz się od innych użytkowników obu młynków.
#3 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 13:16
#4 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 13:34
Ale ciekaw jestem co napiszecie(odrzucajac dywagacje nad firmami)...?
Zakres przelozen w kolowrotkach o st. szpuli, z ktorymi mialem przyjemnosc badz nieprzyjemnosc krecila sie gdzies od 1:4 do 1:6,3....
....co dokladnie wplywa na to, ze kolowrotek z wiekszym przelozeniem ma byc slabszy? Porownanie jest oczywiscie w klasie kolowrotkow o zblizonych gabarytach.
No bo dlaczego Daiwa BG90 ma przelozenie bliskie do podanego min to wiadomo...
Gumo
#5 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 14:22
precyzyjny hamulec, dokładne nawijanie, solidne wykonanie, mogły by być jedynie nieco lżejszy.
używam go dosłownie do wszystkiego.
#6 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 14:38
No i to kółko po drógiej stronie korbki kręci się jak jajko - to bardzo dobra wizytówka. Oczywiście kołowrotek made in Malysia
Intryguje mnie jeszcze z czego jest zrobiona obudowa. Jeśli ktoś wie który ze stradiców jest metalowy niech się pochwali. Bo popularne xt-7 to jak dla mnie zwykły plastyk
Co do przełożenia to wiadomo że wyższe prełożenie to mniejsza moc i na odwrót, parametry te można regulować też długością korbki , ale wtedy odbija się to na żywotności przekładni i/lub komforcie łowienia. wszystko zależy od metody połowu.
#7 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 15:36
wiele osób twierdzi, że takie przełożenia to porażka.
Kręciołek oczywiście będzie do spinningu.
Proszę o pomoc.
Ja pod takim stwierdzeniami raczej się nie podpisze,bo niby dlaczego??.A najbardziej mnie śmieszy to, że stwierdzają to osoby co bywają nad wodą dosłownie kilka razy w roku.Czy taka teoria jest jakimś przełożeniem na praktykę,czy ktoś to stwierdził osobiście??.Myślę, że ktoś tam kiedyś coś takiego napisał i to jest powielane przez użytkowników rożnych forum.
Ja widzę natomiast kilka zalet dużego przełożenia przy łowieniu boleni np. łatwiej jest w razie potrzeby kręcić wolniej, niż przez większość czasu męczyć nadgarstek korbkowym szaleństwem.
Co ciekawe, kołom zębatym nie szkodzą najbardziej wysokie obroty. Bardzo ważną rzeczą w przełożeniu jest dobre spasowanie przekładni(o co trudno w kołowrotkach średniej klasy),ich zęby, przenoszą ogromne naciski,co za tym idzie „wygniatają” się, co prowadzi do ubytku materiału w przekładni kołowrotka.Myślę, że ta teoria ma się tak samo do dużych jak i małych przełożeń w kołowrotkach.
#8 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 15:37
zaden, z shimano tylko modele mg i stella sa z metalu, reszta to plasta punktowo ukraszana aluminium...
Jeśli ktoś wie który ze stradiców jest metalowy niech się pochwali.
...
#9 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 15:37
Made in Japan
#10 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 15:52
...
Jeśli ktoś wie który ze stradiców jest metalowy niech się pochwali.
...
[/quote]
zaden, z shimano tylko modele mg i stella sa z metalu, reszta to plasta punktowo ukraszana aluminium
[/quote]
Jeśli chodzi o Stradic FH to więcej jest aluminium, a punktowo okraszony plastikiem .
#11 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 16:28
A trwałośccią przeganiały więkrzość terażniejszych metalików z częścią made in Japan włącznie.
Choć gwoli ścisłości tamte też były Japan
#12 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 16:36
#13 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 17:04
stare modele tak, nowe (FI) niestety nieJeśli chodzi o Stradic FH to więcej jest aluminium, a punktowo okraszony plastikiem .
#14 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2008 - 19:50
Oglądałem ostatnio wertsje FB i okazuje się że element mocujący rolkę kabłąka jest plastykowy, nie mieści mi się to w głowie żeby zrobić coś takiego w kołowrotku za 700 zł
No i to kółko po drógiej stronie korbki kręci się jak jajko - to bardzo dobra wizytówka. Oczywiście kołowrotek made in Malysia
ja mam FB, jest japan i nic mu sie nie kreci (za wyjatkiem tego co powinno)
ale moze to dla tego ze dalem niecale pincet.