Mercury 3,5 KM - gaśnie podczas pracy
#41 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2015 - 09:10
Co co kosztów to nie mam pojęcia bo nigdy nie wymieniałem.
Zanim wpakujesz sie kupowanie (i koszty) to musisz sprawdzić czy Twoja nie jest oryginalna. Jeżeli jest to nie ma co kombinować.
Ja zauważyłem to przez przypadek gdy testując silnik w wodzie (np. wiadrze), po dodaniu gazu manetką silniki mi sie dławił i zalewał. Patrząc w gardziel gaźnika widziałem ile paliwa wylewa sie z tego rozpylacza. Przez to był słaby, szarpał i często sie zalewał. O płynięcia na maxa nie było mowy. Teraz to "rakieta" (prawie).
Trochę to "ukraina", nie robota ale grunt że działa. A do serwisu nie wyśle bo skasują za trupa tyle że lepiej nowy kupić.
Pzdr.
#42 OFFLINE
Napisano 25 maj 2017 - 06:58
Witam mam taki oto problem
Po zimowaniu postanowiłem niedawno odpalić swój silnik i jest mały problem silnik po pierwszym odpaleniu wszedł normalnie na obroty i po jakiś kilku minutach zaczeło go zalewać .Odpala normalnie ale na obroty już nie wchodzi.
Na zimę paliwo było w baku i przez jakiś czas kranik był otwarty .Dodam że gdy go zalewa pracuje ale na wolnych obrotach gaśnie,do tego z gaznika kapie paliwo
Zna ktoś może przyczynę i jak sobie z tym poradzić ?
#43 OFFLINE
Napisano 26 maj 2017 - 11:05
#44 OFFLINE
Napisano 26 maj 2017 - 11:15
#45 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2017 - 07:40
#46 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2017 - 16:27
Dzięki panowie za diagnozę
#47 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2018 - 10:12
Witam
Posiadam Mercury 4km 2t.
Silnik na wolnych, średnich czy wysokich obrotach pracuje ok. Nie dławi się nie gaśnie. Problem pojawia się gdy z prędkości max lub bliskiej max chcę nagle zwolnić do prędkości minimalnej. Wtedy w momencie gaśnie. Czy problem tkwi w źle wyregulowanym gaźniku ?
#48 OFFLINE
Napisano 28 październik 2019 - 10:58
Witam,
Potrzebuję wskazówki z moim pyrdkiem 3,5 mercury 4t. 2 razy był już u Maćka w Wawrze i nadal to samo. Za każdym razem diagnoza - paproch blokuje iglicę w gaźniku. Za każdym razem gaźnik był czyszczony i dalej to samo.
Odpalam silnik zimny na ssaniu. Chwile pracuje cofam cięgno ssania i za chwilę obroty spadają i gaśnie. Jak zgaśnie, przez rurkę wylewa się paliwo. Wyczyściliśmy również kanisterek.
Jak pływam to samo. Na minimalnych obrotach płynę chwilę, traci obroty i gaśnie, paliwo się wylewa. Ratuję się trochę zakręcaniem kranika ale ile można się tak bawić. Jak zgaśnie, trzeba odkręcić gaz na pół manetki i odpala.
Lipa dodatkowo że paliwo leje się do wody i tu mam zgryz, bo ostatnią rzeczą której chcę to zatruwanie środowiska.
Jakieś rady?
#49 OFFLINE
Napisano 28 październik 2019 - 11:50
- rower26 lubi to
#50 OFFLINE
Napisano 28 październik 2019 - 13:26
Dzięki, jakie to mogą być koszty?
Zestaw naprawczy gaźnika
Użytkownik rower26 edytował ten post 28 październik 2019 - 13:26
#51 OFFLINE
Napisano 28 październik 2019 - 13:42
#52 OFFLINE
Napisano 28 październik 2019 - 14:40
- rower26 lubi to
#53 OFFLINE
Napisano 28 październik 2019 - 14:53
- rower26 lubi to
#54 OFFLINE
Napisano 28 październik 2019 - 15:44
Iglice wymień i pływak do kontroli.plus dodatkowy filterek na przewodzie
No właśnie też rozmawiałem nt tego filterka a przewodzie z serwisantem i powiedział ze nie zaleca się go zakładać. Nie znam się za bardzo ale powiedział że jak grawitacyjnie zlatuje paliwo to nie można za bardzo ograniczać tego przepływu.
#55 OFFLINE
Napisano 28 październik 2019 - 18:07
#56 OFFLINE
Napisano 29 październik 2019 - 06:11
.
"Odpalam silnik zimny na ssaniu. Chwile pracuje cofam cięgno ssania i za chwilę obroty spadają i gaśnie. Jak zgaśnie, przez rurkę wylewa się paliwo."
Przez jaką rurkę?
#57 OFFLINE
Napisano 29 październik 2019 - 07:36
#58 OFFLINE
Napisano 29 październik 2019 - 08:02
Przez jaką rurkę?
Tam są od gaźnika takie 2 rurki przelewowe. Wychodzą zaraz przy rurce z wodą od chłodzenia. I jedną z nich przelewa się paliwo.
#59 OFFLINE
Napisano 29 październik 2019 - 09:02
#60 OFFLINE
Napisano 29 październik 2019 - 10:46
EPa
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych