Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Dlaczego Panie nienawidzą męskich pasji?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
47 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2062 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 15 sierpień 2014 - 10:05

Jak tak czytam to bije sie w poers. Wczoraj mialem 11rocznice slubu i przyznam sie szczerze ze lepiej trafic nie moglem. Tyle co moja zona ma do mnie cierpliwosci zycze kazdemu z Was. Fakt faktem juz przed slubem jezdzila ze mną nad wode i wiedziala ze mam nasrane na punkcie wedkarstwa. Pozycza kase na sprzet jak juz swoja przewale, bez wiekszego jakniecia puszcza na calodniowe lub weekendowe desanty, kupuje woblerki, jezdzi ze mna na lodke itd. Moja corcia juz nie jest ze mna taka cierpliwa :-) Urlopy to tez nie jest lekko zaplanowac gdyz ja nienawidze bezsensownego lerzenia na plazy itp. Dlatego zawsze szukamy kompromisu ;-) Weekend dziele na 2, jeden dzien rybki jeden kobitki a z nimi i tak czesto laduje nad woda :-D Mimo mojej nie wyparzonej geby i temperamentu Suareza zle ze mna nie ma, jak trzeba to umyje okna, poodkurzam, umyje podlogi, zrobie pranie, gotowac umiem podobno super wiec w ten sposob tez jej jakos ulatwie zycie. Poprostu nic na sile :-)

#42 OFFLINE   sucks_one

sucks_one

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 879 postów
  • LokalizacjaKonstancin Jeziorna
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Kurek

Napisano 20 sierpień 2014 - 09:18

To i ja stanę po stronie szczęściarzy. Kiedy zbliża się wyjazd (nawet kilku godzinny) myślami już jestem na wodzie tym bardziej kiedy nie ma mnie tydzień albo i dłużej. Nie stękam kiedy trzeba uprać, umyć, wynieść naprawić itp. Udało się i mamy już prawie rocznego Stasia, który pływa z nami na jednostce. Jest dzielny i stara się być z nami ale niestety szybko poddaje się kołysaniu przez fale, hałasowi z silnika i zasypia.

Żona podziela moje zainteresowania chociaż czasem jest zaskoczona jak bardzo zryty mam beret .... często dostaję od Niej wiele cierpliwości za co jestem wdzięczny.


  • Predatorhunter lubi to

#43 OFFLINE   WojtekCIN

WojtekCIN

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1170 postów

Napisano 25 sierpień 2014 - 10:44

Moja tez w sumie jest tolerancyjna ale ostatnio jak dzwoni ziomek od wypadów - Norbert, to mówi pól żartem pól serio " twoja żona Norberta dzwoni" Haha.

Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2

#44 OFFLINE   WojtekCIN

WojtekCIN

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1170 postów

Napisano 25 sierpień 2014 - 10:48

A i córka roczna juz przyzwyczajana i dobre wzorce naśladuje, na roczku dałem spławik, koszyk zanętowy i kopyto 4L. Chwyciła to co trzeba :-)

Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2

#45 OFFLINE   Mosteque

Mosteque

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 264 postów
  • LokalizacjaŻyrardów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Mosteque

Napisano 25 sierpień 2014 - 14:10

Ja mam średnio, ale wszelkie babskie bunty tłumię w zarodku;)

A 3-letnia córeczka zasuwa przy wodzie z różnymi patykami i ryby łowi.

"Tato, a jak będę duża, to mi kupisz wędkę"? Duch w narodzie nie umiera!


  • WojtekCIN lubi to

#46 OFFLINE   Marcin Rafalski

Marcin Rafalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 749 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 27 sierpień 2014 - 08:50

Wracając do podstawowego pytania...Otóż niekromnie postawię taką diagnozę: to sprawa uświadomienia. Przed ślubem. Niewiasty, gdy myśla o (poważnym oczywiście) związku  rozumują nastepująco: "to jest mój mężczyzna, ja go wybrałam, jest najlepszy. Oczywiscie ma jakieś pasje, to dobrze,  ale chyba jasne, ze jeśli zaczniemy budować razem wspólne życie, zwłaszcza jak pojawi sie dziecko to on zajmie sie poważnymi sprawami. Przecież jest taki mądry, wie co  najważniejsze. A na te swoje rybki tez pojedzie raz, może dwa w roku". Jeśli zawczasu uświadomimy im, ze mamy jak to określil jeden z kolegów "zryty łeb" na tym punkcie i nadal bedziemy jedzić tyle ile jeździmy bedzie mniej kłopotów :) . Albo związek sie skończy :o . Albo wedkarstwo po ślubie :(.  



#47 OFFLINE   WojtekCIN

WojtekCIN

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1170 postów

Napisano 27 sierpień 2014 - 09:09

Mój przyjaciel powiedział mi ze w małżeństwie można albo mieć rację albo być szczęśliwym :-)

Wysyłane z mojego LG-D405 za pomocą Tapatalk 2

#48 OFFLINE   Sebalos

Sebalos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1249 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Seba

Napisano 27 sierpień 2014 - 10:08

Jest pewien sposób aby zapewnić sobie pewną porcję czasu na naszą pasję i wystarczy go odpowiednio przedstawić swej wybrance  :wub: .

Należy ją uświadomić co to jest  C&R i stosować tyle że w wersji małżeńskiej.

 

Skoro Ona  was już Cath, to  należy was (jak najczęściej) Releas na ryby,co zapewni poprawę stanu psycho-fizycznego osobnika.

 

P.S Mam nadzieję że żony moich kolegów to przeczytają bo nie mam z kim jeździć na ryby od czasu gdy pojawiła się u nich ślubna biżuteria... :(


  • Pasta lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych