[remek]

Czekamy na pomoc użytkowników na ich wkład tak by stworzyć miejsce w necie, które spełni ich oczekiwania.

Dodam ... (bo jeszcze emocjonalnie się nie pozbierałem) - jest to moim marzeniem. Kto może pomóc by było to pierwsze w pełni (ponieważ ja nie bardzo się zgadzam z tą oceną jerkbait'a) forum dla wędkarzy? Tylko użytkownicy, którzy zechcą dzielić się swoją wiedzą, przygodami itd.

Pozdrawiam
Remek

[Smaczek]

Remku, moja wypowiedź nie była żadną personalna wycieczką, ani też nie miała czegokolwiek sugerować więc nie możesz jej odbierać w sposób negatywny. Ja podobnie jak większość, z racji wykonywania pracy, dużo więcej czasu spędzam na wlepianiu gałów mych w monitor więc doskonale pasuję do podanego przeze mnie stereotypu. Choć nie jestem pewny czy akurat to słowo jest najbardziej odpowiednie. Trudno jest więc często rozprawiać o rybach, tych nie złowionych.
Jak to mawiał mój Szwagier Rychu bo jeden to lubi jak śmierdzą skarpety, a drugi się gównem upaja. Utopią jest myślenie, że wszystkim się dogodzi. Ciekawym bardzo wydaje się również fakt, iż bardzo wiele osób posiadających naprawdę ogromną wiedzę na temat wędkowania bardzo rzadko wypowiada się w tym temacie. I zupełnie nie chodzi tu o ich samolubne podejście do życia lecz o coś zgoła innego. Bo już taka jest ludzka natura, że najlepiej i najłatwiej rozmawia się o pierdołach. Zwłaszcza w szerokim gronie.
Przepraszam za ten OT.

[remek]

Smaczku - ja doskonale o tym wiem. Co więcej ... zgadzam się z Tobą i staram się coś w tej kwestii zrobić. Czekam na dzień kiedy zostanie zasypani artykułami, wpisami, kiedy ludzie będą chcieli się dzielić wiedzą JAK ŁOWIĆ RYBY przy użyciu spinningu, castingu itd.

[Smaczek]

Co więcej pisanie o sprzęcie jest po prostu bezpieczne:) Przy naszych mało rybnych wodach i dużej presji wędkarskiej opisywanie w necie miejscówek i skutecznych metod połowu jest swoistym strzelaniem we własną nogę. Świat jest mały a potęga internetu wielka. Świadczy chociażby o tym kilkukrotne zwiększenie się, na przestrzeni kilku lat, ilości wędkarzy łowiących pstrągi i bolenie. A wiadomo jak jest u nas w kraju- wpadną i wybija do nogi (a raczej łuski). Prawda jest okrutna. A ja ostatnio łowię na cykady drapieżne jazgarze, bo te tylko zostały . Stosowanymi technikami chętnie się podzielę Albo lepiej nie, bo cóż pozostanie.
PS. Powyższy tekst nie ma na celu obrażania kogokolwiek!!

[remek]

Smaczku - skoro nie ma ryb już w Polsce to można spokojnie pisać. To tak jakbyś się bał, że z pustej szklanki wypije tobie ktoś ostatnie piwo, którego nie ma.

Pozdrawiam
Remek

[kryst]

Ale jaja!

A zaczęło się tak niewinnie - Daiwa i Ito - razem.

[remek]

No i dobrze ... lepsza dyskusja niż milczenie

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Sam sobie rolę etatowego malkontenta i opozycji wybrałem . Pewnie mam do tego nieuświadomioną skłonność ..
Jeśli kogoś uraziłem swoimi prostymi poglądami to niech mi daruje . Ja tak tylko dla elementarnej proporcji . Żeby pełnowymiarowego i pełnojajecznego casta nie zdusił ani zdeformował ciąg na logo i taki , że tak powiem , glamour casting ..
Tutaj naprawdę trudno zaistnieć jako pionier i jesteśmy siłą rzeczy skazani na wtórność . Ale treść może i musi byc niekiepska ..

[pablom]

Ciekawa dyskusja, proponuję część nie poświęconą bezpośrednio tematowi przenieść do działu ogólne, może coś z tego wyniknie

[Smaczek]

@pablom
doskonały pomysł Jestem za:)

[pablom]

Smaczku - skoro nie ma ryb już w Polsce to można spokojnie pisać. To tak jakbyś się bał, że z pustej szklanki wypije tobie ktoś ostatnie piwo, którego nie ma.

Pozdrawiam
Remek

Niby masz rację, ale zostały jeszcze pojedyncze miejsca gdzie ta ryba jest. Niestety od jakiegoś czasu zaczęło się polowanie na miejscówki. Napisać artykuł można, ale trzeba go okrasić fotkami,a tu rodzi się już niebezpieczeństwo - wykrycia miejsca. Druga strona to, że wszystko niemal na temat ryb zostało napisane. Można opisywać przygody i ewentualnie miejsca spoza granic naszego kraju.
Z drugiej strony, chyba sami sobie strzeliliście w kolano, wstawiając do artykułów ryby rozmiarów, które szczątkowo występują w Polsce. Niby to przyciąga wzrok, ale wiele osób nie łowi takich np. szczupaków w ogóle. Wyobraz sobie teraz artykuł, o łowieniu np. szczupaków na duże wahadła, zdjęcia robione u nas w kraju - ryby na zdjęciach będą w rozmiarze standardowym 60-80cm,może jeden większy. Taką mamy rzeczywistość,

[Tomek_N]

Nowe wedki Daiwa Steez...



Czyzby pierwsze wplywy Ito?

[remek]

Pablom,
Nie mam najmniejszych wątpliwości, że wprowadzenie limitów na forum było super decyzją. Jeszcze raz powtórzę - mnie nie interesują 15 cm okonki albo pstrągi po 20 cm. Niech te ryby spokojnie pływają w wodzie. Wolę mniej a konkrety.

Co do artykułów - mam odmienne zdanie. Wiele można napisać.

Pozdrawiam
Remek

[pablom]

Remek, limity jak najbardziej, może niektóre są zbyt wysokie, a może nie. Chodzi o to że zasobność naszych wód jest taka a nie inna. W naszych warunkach przeciętny wędkarz,który pracuje i bywa w sezonie 50-80 razy, zrobi 3-4 zdjęcia. Na tym nie szczególnie da radę oprzeć artykuł. Druga strona jest taka że wiele osób łowi dużo dużych ryb, ale nie publikuje zdjęć, lub nie pisze art, lub jedno i drugie. Wasze zadanie to zmienić.
Tematy - pewnie masz rację, są. Sam nawet kiedyś napisałem coś o kleniach i jaziach, ale jak zobaczyłem potworki Pitta to mi przeszło z wysyłaniem. Zresztą Pitt napisał większość ważnych rzeczy odnośnie kleni. Myślę że tu koło się zamyka.

[remek]

Błąd z tymi kleniami. Jeśli tak myślicie to źle. Ja chętnie opublikuję artykuł, który może nie jest okraszony zdjęciami wielkich kleni ale opisuje jakiś punkt widzenia tego jak je łowić. Ryby są dodatkiem - techniki, doświadczenia - najważniejsze bo pomagają innym w zrozumieniu ryby, uporządkowaniu wiedzy i poznaniu czegoś nowego.

[pablom]

Pomyślimy zobaczymy - teraz muszę co innego skończyć - ale potem...

[remek]

Pomyślimy zobaczymy - teraz muszę co innego skończyć - ale potem...

no i nie mówiłem

Czekam zatem.

Pozdrawiam
Remek

[Smaczek]

Smaczku - skoro nie ma ryb już w Polsce to można spokojnie pisać. To tak jakbyś się bał, że z pustej szklanki wypije tobie ktoś ostatnie piwo, którego nie ma.

Remku, w tej szklance zostało jedynie piwa na łyk , a kac rybny, zwłaszcza zimą jest potworny.
A tak odnośnie tematu- dyskusji a nie wątku- to dla potwierdzenia mojej tezy na ostatnie 30 artykułów zamieszczonych na stronie:
- tematyka ryb łowionych poza granicami Polski- 9,
- tematyka ryb łowionych w Polsce- 2 (Bolenie na casting i Zrozumieć bolenia, nie wiem czy Jig felieton można zaliczyć do tej grupy),
- tematyka sprzętu- 13,
- relacje ze spotkań- 1,
- tematyka ogólna, luźne rozważania i OT- 4.
Powyższe wyliczenia nie przedstawiłem, aby pokazać, iż pisze się o sprawach błahych.
Tak więc jaskrawo widać jak chętnie (a raczej niechętnie) forumowicze dzielą się wiedzą na temat rodzimych rybek. Musi być jakaś tego przyczyna, bo przecież znakomita większość łowi jednak u nas w kraju. O co więc kommon??
PS. Te jazgarze to ja ostatnio wycastingowałem naprawdę.

[pablom]

[quote]
Pomyślimy zobaczymy - teraz muszę co innego skończyć - ale potem...
[/quote]

no i nie mówiłem

Czekam zatem.

Pozdrawiam
Remek
[/quote]
Nie ciesz się tak, ze starego zostały zdjęcia i...... tytuł

[remek]

Mimo to czekam na artykuł - z chęcią opublikuję.

Pozdrawiam
Remek