Szczupaki 2009
#801 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2009 - 12:14
#802 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2009 - 12:24
#803 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2009 - 12:32
#804 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 11:10
.
W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować Koledze @marcineszowi któremu można powiedzieć zawdzięczam te fotki i tą rybę ryba wzięła dosyć widowiskowo, można powiedzieć że przy samej łodzi i hol był raczej na krtókim dyszlu jak na takiego dużego szczupaka nawet dynamiczny; ryba była przy tym dosyć delikatnie zapięta za skórkę i Marcinowi udało się ją chwycić chwytakiem przy pierwszym podprowadzeniu pod burtę łodzi - myślę że biorąc pod uwagę fakt jak delikatnie ryba była zapięta, to drugiej szansy na to mogłoby już nie być tak że bardzo jestem zobowiązany Marcinowi że tą jedną szansę którą miał w 100% wykorzystał Dobry kompan na łodzi - to podstawa!
Pozdrawiam
Załączone pliki
#805 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 11:18
Ja postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę - po Świętach - ale biorać pod uwagę prognozę pogody - mogę się nie załapać...
#806 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 11:30
Bardzo proszę - dzięki temu, że wcześniej przećwiczyłem chwytak na nieco mniejszych, wyćwiczyłem te kocie ruchy + pełna mobilizacja przy takiej mamusi dały pozytywny efekt . Np. taki niby oczywisty banał, ale oszczędzający ułamki sekund - przy używaniu chwytaka polecam odciągnąć (rozewrzeć) szczęki chwytaka zawczasu, aby potem, gdy jest ten odpowiedni moment, nałożyć tylko już rozwarte szczęki na dolną szczękę szczupaka (rozwieranie ich w momencie jednoczesnego zbliżania chwytaka do pyska to dla mnie ruchy nieco przeciwstawne i mi na przykład sprawiało to problem).W tym miejscu chciałbym bardzo podziękować Koledze @marcineszowi któremu można powiedzieć zawdzięczam te fotki i tą rybę ryba wzięła dosyć widowiskowo, można powiedzieć że przy samej łodzi i hol był raczej na krtókim dyszlu jak na takiego dużego szczupaka nawet dynamiczny; ryba była przy tym dosyć delikatnie zapięta za skórkę i Marcinowi udało się ją chwycić chwytakiem przy pierwszym podprowadzeniu pod burtę łodzi - myślę że biorąc pod uwagę fakt jak delikatnie ryba była zapięta, to drugiej szansy na to mogłoby już nie być tak że bardzo jestem zobowiązany Marcinowi że tą jedną szansę którą miał w 100% wykorzystał Dobry kompan na łodzi - to podstawa!
Pozdrawiam
#807 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 11:55
#808 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 12:15
@Friko
Czy ten deser to nadal dobra passa na wirówki Twojej produkcji?
Może pochwalisz sie jak sa zbudowane, jak wygladaja?
Na jakiej glebokosci prowadzisz te wirowki, czy sa mocno dociazone?
Pozdrawiam
Grzesiek
#809 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 12:56
- tak, to jest nadal dobra passa na wirówki mojej produkcji. To są duże blachy o skrzydełku typu long bardzo lekko obciążone koralikami (zamiast metalowegom korpusu), do tego dochodzi najbardziej pracochłonna część czyli kotwica z zawiązanym chwostem (bucktail). Generalnie nie jest to przynęta dobra aerodynamicznie i lata słabo - z tego też względu łowię nią zestawem spinningowym, chociaż łowienie zestawem castingowym byłoby mniej męczące jeśli chodzi o prowadzenie przynęty.
Oczywiście można tak ukształtować, dociązyć korpus blachy żeby latała dużo lepiej - ale wtedy będzie schodziła głębiej, co na płytkiej wodzie niekoniecznie jest tym o co chodzi. Na głębszej wodzie - jak najbardziej.
Duża wirówka tego typu nieźle rozbija skrzydełkiem roślinność, nie jest oczywiscie przynętą bezzaczepową ale stosunkowo mało zaczepowa bym powiedział.
Oczywiście nie jest to żadne moje odkrycie bo szczupaki na duże wirówki łowione są od lat, ja zacząłem robić bo w ofercie sklepowej tak dużych przynęt nie ma po prostu.
Co by tu jeszcze dodać... aha - łowienie przynętą może być męczące bo stawia one jednak spory opór w wodzie, toteż wskazany jest solidny kołowrotek i niezbyt długi kij. Niestety najbardziej łowny ezglemplarz wirówki spoczął na dnie jeziora - udało mi się go odstrzelić (z zestawu spinningowego ) - winą była pętelka z plecionki na kołowrotku - a raczej moje gapiostwo że tej pętelki nie zauważyłem - przy dynamicznym rzucie coś tam się zaklinowało i plecionka 15lb strzeliła jak nitka ale nie ma tego złego - idzie zima, będzie czas żeby zrobić nowe, lepsze
Pozdrawiam
#810 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 14:16
pozdrawiam
W
#811 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 14:30
Chętnie zobaczę nowe - lepsze,Niestety najbardziej łowny ezglemplarz wirówki spoczął na dnie jeziora - idzie zima, będzie czas żeby zrobić nowe, lepsze
choć i te niekoniecznie najbardziej łowne, byłyby bardzo ciekawe
Pozdrawiam
Grzesiek
#812 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 14:36
#813 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 15:52
te blachy które ja robię mają długości całkowitej łącznie z chwostem ok 15-17 centymetrów.
prowadze je tak głęboko jak się da - co na płytkim łowisku często oznacza że blachę muszę prowadzić 20cm albo mniej od lustra wody. Fajnie widać jak duży szczupak goni blache i płetwa wystaje mu nad wode czasami np - jak rekin
Proponuje żeby sie wypowiedzieli inni koledzy łowiący na duże obrotówki, jest tutaj sporo takich osób.
#814 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 16:14
Proponuje żeby sie wypowiedzieli inni koledzy łowiący na duże obrotówki, jest tutaj sporo takich osób.
Można by rozwinąć temat w wątku - spod artykułu - do tego przeznaczonym:
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=9037& ;start=0&
Dzięki Friko
Podejrzewam, że plecionka grubsza niż taka 15lb,
mocno by przeszkadzała w prowadzeniu najgłębiej jak się da.
Swoją drogą - nie zamarza Wam tam linka? U mnie już ciężko łowić inaczej niż monofilem.
#815 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 17:31
Plecionka wodę brała jak cholera, zwłaszcza że już nie pierwszej świeżości. Jak temperatura spadła w okolice 0/-1 to zaczęło się lizanie przelotek na całego
Jeszcze gorzej było na kiju castingowym chyba, gdzie stalowy multik po prostu w ręce aż bolał, a woda chlapiąca ze szpulki z foregripa zrobiła lód na patyku.
Ale jak doskonale wiadomo, jak ryba bierze takie drobiazgi w ogóle się nie liczą
EDIT: plecionke 15 lb zastosowałem wyłącznie po to żeby dalej rzucać, bo pierwszego dnia mniej wiało i ryby na plytkiej, czystej wodzie brały dalej od łodzi. Ładna ryba odprowadzila blachę do łódki ale sie kapnęła i zawróciła. Ładnego szczupaka miał też Marin na wahadłówkę z cienkiej blachy, tez na granicy rzutu, ale tylko pokazał nam ogon. Mógł być nie docięty na krótkim kiju po prostu - bywa.
#816 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 18:02
#817 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 18:03
BTW. Dziś imieniny Zdzisławy...ciekawe co @Zanderix pokaże
#818 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 18:06
#819 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 18:15
A z jakiego zestawu je rzucasz?
Friko, ja ostatnio tylko rzekę nawiedzam, inne łowienie i nie takie szczupaki.
Nigdzie nie jestem zwodowany.
I też nie zauważyłem, żeby lody przeszkadzały, nawet jak się leszcza przyłowi
Zastanawia mnie ostatnio łowienie castingiem w niesprzyjających warunkach, jak mróz czy ciemność..
I wiatr przy niezbyt lotnych wabiach.. ale i do tego są odpowiedniejsze wątki
#820 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 18:29
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych